@1.8 na Chelsea z Manchesterem w w obecnej formie[2 gole w ost 6 meczach] potraktuje jako zart i zarazem prezent i nie zmienia tego nawet fakt, ze Chelsea czeka mimo wszystko ciezka przeprawa na SB z kebabami ze Stambulu.Warto dodac, ze na ost 18 spotkan na Manchester Stadium, The Blues przegralo zaledwie ... 2 mecze.Na te chwile kazde 3pkt. zdobyte badz tez niezdobyte przez zespoly z wielkiej trojcy[Man U, Chelsea, Arsenal] sa de facto na wage zlota i moga sie okazac kluczowe dla koncowych rozstrzygniec.

Do skladu City wraca Petrov oraz Johnson, natomiast wciaz kontuzjowani sa Richards, Ball, Mills i Bojinov.

Jesli chodzi o Chelsea, wraca do skladu Lampard i niesmialo mowi sie o tym, ze miedzy slupkami stanie Cech.


Sroki ... mysle, ze pojda za ciosem i zanotuja 3 kolejne ligowe zwyciestwo, bo rywal naprawde do najbardziej wymagajacych nie nalezy, a Newcastle wysoko ogrywajac Spursow , chyba pokazalo ze to co najgorsze, maja juz za soba[ogladalem obszerne skroty tego meczu, okreslajac to jednym slowem ... MIAZGA].Atmosfera zrobila sie bardzo dobra, cala druzyna chwali zmiane taktyki przez KK na 4-3-3, co jak widac daje wymierne efekty i zawodnicy nie kryja, ze chca jeszcze w tym sezonie powalczyc ... o jak najwyzsza lokate.

Gospodarze wybiegna prawdopodobnie w zestawieniu, ktore pozwolilo rozbic w ost. kolejce Tottenham. Kontuzjowani sa Given, Carr oraz Cacapa.Emre wznowil treningi, zagral 45 minut w meczu rezerw, ale raczej na jego wystep w sobote liczyc nie mozna.

W Readingu napewno zabraknie Matejovskiego, ktory musi pauzowac za czerwona kartke, dluzsze kontuzje lecza wciaz Gunnarsson oraz Kebe.

Newcastle - Reading 1 1,80
Manchester City - Chelsea 2 1,80

Newcastle + Chelsea 3.24 8/10

W zwiazku z oszalamiajaca frekwencja oraz aby zawzieci dyskutanci w temacie Premiership troche ochloneli nie bede zakladal nowego tematu co tydzien i wzorem nizszych lig angielskich i Irlandii bedzie jeden temat dla premiership do konca sezonu.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Dosc glosno zaczelo sie mowic w Anglii o tym, ze federacja angielska otrzyma dodatkowe miejsce w Pucharze UEFA na przyszly sezon za zwyciestwo w klasyfikacji Fair Play. najwieksze szanse ma w tej chwili Manchester City, ktory jest pierwszym w tabeli zespolem , ktoremu nie "grozi" awans tradycyjnym sposobem czyli poprzez boiskowe wyniki. Widzialem 2 czy 3 wypowiedzi Ericsonna na ten temat i warto sie temu przyjrzec. Dla mnie wnioski sa 2: beda grac bardzo ostroznie zeby czasem nie dostac czerwonej kartki zatem warto stawiac w ich meczach na niska ilosc kartek. Drugi wniosek to, ze poniewaz czasem beda woleli odstawic noge w sytuacji 50/50 aby uniknac kary druzynom grajacym przeciwko nim latwiej bedzie uzyskac korzystny rezultat. Dodawszy, ze ostatnio graja beznadziejnie natomiast Sunderland bardzo dobrze wydaje mi sie, ze warto zagrac podopiecznych Roya Keane`a w ten weekend. Zwyciestwo nad City niemal bankowo zapewni im pozostanie w Premiership.

Manchester - Arsenal - 1 - @ 1.83

Ronaldo, Rooney, Scholes sobie odpoczywali, zamiast grać z Romą. Rooney trochę pobiegał tylko W tym czasie Arsenal walczył do upadłego z Liverpoolem i dosyć nieszczęśliwie odpadł. Dystans do Chelesa trzymać trzeba i u siebie raczej sobie na stratę punktów pozwalać sobie United nie będzie.

Witam. Dawno nie było mnie na forum ale tak to czasem bywa.

MANCHESTER UNITED - ARSENAL LONDON

Od razu powiem, że zagrałem już na MU po fajnym kursie ale do meczu jeszcze kilka godzin i można podyskutować.

Wydaje mi się, że United są aktualnie najlepszą drużyną w Europie. Doskonale przygotowani fizycznie co szczególnie teraz pod koniec sezonu wychodzi najbardziej. Druga linia to po prostu bajka, wymienność pozycji prostopadle zagrania z głębi pola przeplatane grą na skrzydłach powodują, że rywale United często gubią się bo jak tu upilnować czwórkę doskonałych pomocników, z których każdy w każdej chwili może zagrać podaniem otwierającym drogę do bramki. Do tego dołóżmy bocznych obrońców (prawdopodobnie zagra dziś już Evra) i z tej 4rki robi nam się 6stka. Myślę, że tak doskonałe przygotowanie fizyczne wynika zarówno ze szkolenia ale też i z udanych transferów przedsezonowych i bardzo bogatą ławką rezerwowych. Arsenal nie może się pochwalić takim czymś ponieważ zespół ten dopadły w ostatnim czasie kontuzje i w sumie Wenger musi liczyć w każdym meczu na tych samych ludzi. A odpocząć im nie może dać bo praktycznie co kolejka to mecz "o wszystko".

Sytuacja w tabeli jest taka, że remis nie daje nic United bo Chelsea zapewne weźmie te 3pkt. z Wigan, a trzeba pamiętać, że The Blues spotkają się jeszcze z United u siebie. Arsenalowi remis także niczego nie daje. Wenger wierzy w mistrzostwo ale co ma mówić innego. Musi jakoś motywować tych chłopców. A skoro wierzy w mistrzostwo to też zdaje sobie sprawę że dziś liczy się tylko zwycięstwo. Zatem wobec powyższego od pierwszych minut spodziewam się w miarę otwartego futbolu.

W ostatniej kolejce Man Utd zremisowało na wyjeździe z Mdbrough ale pamiętajmy że ekipa Borough od lat słynie już z tego, że odbiera punkty najlepszym u siebie. W tym roku remis z Liverpoolem i Man Utd, zwycięstwo nad Arsenalem 2:1, także nie brałbym jakoś specjalnie pod uwagę tego rezultatu. Warto też zobaczyć jak Manchester grał u siebie w tym roku z najlepszymi i oto: Chelsea 2:0, Liverpool 3:0.

Na koniec powiem tak. Spodziewam się, że United od początku do końca będzie kontrolowało przebieg meczu. Arsenal też nie będzie się mógł totalnie bronić bo remis im nic nie daje. Mecz powinien wyglądać podobnie jak widowisko z środy między Man Utd a Romą. Tylko, że dziś Manchester zagra podwójnie zmotywowany i w podstawowym składzie.

Stawiam na Manchester i myślę, że wygrają 2:0 lub 3:0

No i po meczu. Kto wie jaki byłby rozwój wydarzeń gdyby nie uznano gola strzelonego ręką przez Adebayora. Kto wie może mecz skończyłby się rezultatem 0:0. Gdybać można. Ważne, że Man Utd wygrał. Był to mecz 100% sytuacji.

Powiem wam, że widziałem skróty z naszej Orange Extraklasy przed momentem i jak sobie porównam to do meczu Man Utd - Arsenal to nic tylko usiąść i płakać .

Aha i jeszcze jeden taki fakt, nie żebym chciał dogryźć Ronaldo bo jestem fanem Man Utd ale sprawdziły się przedmeczowe wytyczki dziennikarzy pod jego adresem, że gra świetnie ale kiedy przychodzi mecz z rywalem z górnej półki to Cristiano nie radzi sobie już tak świetnie.

Kto wie co by sie stalo gdyby Arsenal wykorzystal choc 50% swoich szans ...

Jako kibic MU pewnie nie przyznasz mi racji ale nie pamietam kiedy widzialem tak bezradna ekipe "czerwonych diabłow"
Mialem wrazenie ze to Arsenal gra u siebie, ba przez pierwsze 20 minut MU mial powazne problemy z wyprowadzeniem pilki z wlasnej polowy...
Szkoda ze Ferdinand czy West Brown nie skierowali pilki do wlasnej bramki choc byli tak blisko

Arsenal zagral piekny mecz i nie boje sie stwierdzic ze byl zespolem lepszym w przekroju calego meczu

Zgadza się, ale 3 punkty i (zapewne) mistrzostwo zostały w Manchesterze...

Cholernie szkoda mi Arsenalu - kolejny sezon z rzędu bez żadnego trofeum. Grają dobrze, mają dobrych zawodników i świetnego trenera, ale i tak zawsze czegoś brakuje...

Czemu mam Ci nie przyznać racji? Arsenal zagrał pięknie ale nie to się liczy w obecnym futbolu. Mieli sporo szans tego nie mówię ale Man Utd także miał kilka okazji, szczególnie Rooney. Wydaję mi się, że to wszystko przez to, że ani jednych ani drugich remis nie urządzał. Stąd taki otwarty mecz.

Poza tym gra obrona Man Utd dzisiaj była tragiczna. Ferdinand, którego występ w dzisiejszym meczu stał pod znakiem zapytania tak jak mówisz mało sam nie pokonał Van Der Sara. A co do Holendra to wg mnie gracz meczu.
A czy byli bezradni? Tu bym dyskutował. Bezradny to był dla mnie Bayern w pierwszym meczu z Getafe kiedy w ostatnich 5 minutach nie mogli wyjść poza własne pole karne.

I teraz popatrz z jednej strony wspaniale grający dziś Arsenal a z drugiej Manchester, który zagrał jedno z najgorszych spotkań, a na pewno najgorsze jeśli idzie o obronę. Mimo to wygrali. A po tym poznaję się podobno mistrzów, że wygrywają nawet jak nie idzie...

Nie ukrywam ze moim zdaniem MU i Arsenal to obecnie najlepsze ekipy na swiecie , graja piekna pilke
Chelsea jakos mnie nie przekonuje swoim stylem gry
Nie mowie juz o Liverpoolu, ktory swoja taktyka bardziej mi przypomina druzyny serie A
Jezeli chodzi o Arsenal to najwiekszy zal mam do Nicklasa Bendtnera ktory niby robi duzo szumu ale nic z tego nie wynika
Nie wiem jaka sytuacja byla z Theo Walcottem
Dlaczego tak pozno sie pojawil na boisku ??
Ten jego piekielny rajd w cwierfinale LM zrobil na mnie ogromne wrazenie

Masz racje co do poziomu naszej ligi, tylko usiasc i plakac
Ale jezeli budżet wszystkich 16 druzyn w Orange to kwota okolo 280 mln PLN to nie mamy o czym rozmawiac ...

Everton-Chelsea

Kolejna strata punktow dla Chelsea moze oznaczac definitywne pozegnanie sie z marzeniami o mistrzowskim tytule. Po niespodziewanym remisie w poniedzialek z Wigan , sytuacja The Blues znacznie sie pogorszyla. Tym razem przed podopiecznymi Granta o wiele trudniejsze zadanie, gdyz przyjdzie im sie zmierzyc z aspirujacym do gry w europejskich pucharach Evertonem. Zdobywanie punktow Na Goodison Park nie nalezy do prostych spraw, gdyz gospodarze przegrali tutaj tylko 3 z 16 spotkan ( wygrali 10, 3 zremisowali). Tyle ze Chelsea mile wspomina wizyty na tym stadionie. W 5 ostatnich potyczkach 4 razy byla gora , raz tylko zremisowala. Na dodatek gospodarze przystpia do tego spotkania oslabieni: Arteta (27/1), Tim Cahill (18/7), Leon Osman(25/4), oraz nieobecny od ponad miesiac James Vaughan (8/1). Everton to juz nie ta sama druzyna ktora moglismy podziwiac od poczatku tego roku az do poczatkow marca. Patrzac na ostatnie wyniki Toffees mam wrazenie jakby dostali zadyszki, co byloby kolejnym argumentem przemawiajacym na korzysc The Blues. Ten mecz to ostatni dzwonek dla Londynczykow, gdyz kazde inne rozwiazanie niz wygrana gosci bedzie oznaczac dla nich jedno, zaprzepaszczenie swoich szans na mistrzowski tytul


typ: 2
kurs: 2.00

grajcie grubo na wynik 0-2!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A jakieś uzasadnienie ?

masz cztery posty w tym dwa o fixach

juz zagralem

zna moze ktos z was strone ze statystykami, na ktorej bylyby uwzglednione kartki?
z gory dziekuje

mysle, ze zwlaszcza w lidze angielskiej oplaca sie teraz typowac na kartkowe undery zespolow ktore maja juz rozstrzygnieta sytuacje w tabeli

no to jedziemy z kolejną kolejką, jak ktoś ma ochotę niech wklei zestaw par z kursami i tabelę, ja estetą nie jestem i nie chce mi się


Chelsea - MU

w pojedynku gladiatorów każdy wynik jest możliwy. osobiście wydaje mi się jednak że twierdza SB nie padnie tak szybko:) od 4 lat nikt tu w lidze nie wygrał i sądzę, że przyszły triumfator to będzie mniejsza marka niż Diabły:)
kwestia tytułu i tak jest dla mnie rozstrzygnieta, zwyciestwo Chelsea nic nie da bo menju zostaną mecze z zaprzyjaźnionymi WHU (Młoty oddadzą pomoc za uratowanie ich przed spadnkiem) i Wigan (istnieje wprawdzie szansa że Wigan bedzie przed ost.kolejką zagrozony spadkiem ale osobiscie w to nie wierzę). puszczą wiec mecze Diabłom a Chelsea będzie mogła sobie pluć w brodę że potraciła tyle głupich punktów na koniec w tym sezonie. oba kluby oszczedzac sie jednak nie beda i mimo iz za kilka dni beda piekielnie wazne mecze w LM to na pewno kosci beda trzeszczaly,
u gosci pewnie znów nie zagra Vidic, to przy obroncach typu Brown, O'Shea, Hargreves (?) może być polem do rozwiniecia skrzydeł dla The Blues
kto wyjdzie zwycieski z tej walki? nie wiem. typuje jednak że The Blues u siebie nie przegraja

ciekawostka - Chelsea interesuje się Zlatanem:)

Birmingham - L'pool

kursy na gospodarzy pikują, co nie dziwi. podobnie bylo tydzien temu,a ... mimo to Wiesniaki zagraly na swoim poziomie. Birmi jednak jest ciut lepsze i takiej tragedii w ich wykonaniu nie przewiduje. pool pewnie znow wyjdzie 2 składem a Rafa teraz juz bardzo mysli jak tu przejsc Chelsea, bo wreszcie przyjdzie mecz w ktorym the Reds w rewanżu w LM muszą atakować:) to zupelnia inna sytuacja, duchowo na pewno wszyscy sa juz przy srodowym meczu bo ten ligowy ma znaczenie co najwyzej drugorzedne.
niebiescy może nie maja wielkich nazwisk ale u siebie ambitnie walcza,
gospodarze maja zagrac znów z Sebastanem Larssonem
Birmingham to miasto brzydkie i przepełnione Pakistancami, ale duza metropolia, wiec moze komus zalezy na tym by 2 kluby z tego miasta graly w PL?
mój typ: 1x

Sunderland - Boro

Koty się dźwignęły i mają już tyle samo punktów co Boro. odpuszczania więc nie będzie, tym bardziej że to derby regionu. termniarz do końca gospodarze mają jednak ciężki bo potem wyjeżdżają do Boltonu i mają u siebie Arsenal. Boro ma za to 2mecze u siebie (Portki i City) wątpię jednak byśmy byli świadkami jakiejś kalkulacji
Boro mnie zadziwia w tym sezonie. personalnie wydawali się słabi a okazalo sie że kilku zawodników naprawde gra dobrze, a do tego jako zespoł dobrze sie rozumieja. ostatnio bardzo dobra forma, wsrod ktorej znalazly sie 2 "perełki". bo jak wytlumaczyc porazki na stojaco u siebie z Reading i Boltonem, podczas gdy w tym okresie Boro toczy równy bój z MU, Chelsea, Aston Villa, Tottenham, Liverpool. polskie Zaglebie Lubin z najlepszych lat?:) byc moze, ale mniemam że skoro 2 razy u siebie dali sie ograc ogórkom walczacym o utrzymanie to nie po to by kolejnemu kandydatowi darowac 3pkt. moze był w tym ukryty jakis sens. sportowo Koty mi nie imponują, a Keane to żaden cudotwórca:) ostatnio wyraźna porazka w derbach ze Srokami, a takze u siebie w dziwnym meczu z .. przecietnym na wyjazdach City. wygraną z Wiesniakami okresle jako planowaą (Fulham gra żałośnie) ale zwyciestwa z Aston czy Mlotami co najmniej zastanawiają (tym bardziej w kontekscie że może jako że WHU zawisł próźni sam decyduje komu pomóc sie utrzymac, tak jak i im pomagano wczesniej) obserwujac sportową forme w ostatnich tygodniach obu temaow przyznaje ze wieksze szanse na zwyciestwo daje gosciom. wydaje mi sie wiec że 2ka DNB to dobry typ, x2 zdaje sie byc bezpiecznym a odwaznym sugerują gołą 2

Tottenhm - Bolton

bardzo dobry kurs na Koguty (1.9), zapewne dzieki temu że Kłusaki walczą o swój byt a pejsy i tak maja już ciepłe pucharowe posadki na przyszły sezon. niemniej czysto sportowo nie widze tu innej opcji niz gładki HW.
Tottenham ma byc w przyszlym sezonei w pierwszej 6tce, a Ramos juz musi podejmowac decyzje kogo sprzedac kogo kupic. pilkarze graja wiec o swoje premie, kontrakty, miejsca w skladzie i morale swojego ambitnego trenera ktor wzial pod swoje skrzydla kurczaki a teraz ma bojowe koguty:) dziwne były te ostatnie dwa zwyciestwa Boltonu, w dziwnie latwy sposob odniesione. wczesniej z forma w lidze biły ich na głowe tylko Barany z Derby
tottenham wciaz gra swój offens, ma bardzo mocny skład, sądzę że goscie nie wytrzymaja pressingu a skoro ma grac nawet Rasiak to chyba swiadczy ze goscie zbytnio jakichś armat w skladzie nie mają
mój typ: wyraźne zwycięstwo gospodarzy

mi z kolei nie chce sie narazie nic pisac, jest jeszcze czas na to

Wszystko pięknie, ale z tą przyjaźnią to z całym szacunkiem, przesada. Na Upton Park śpiewa się tak:

"Oh Manchester is full of shit! It's full of shit, shit and more shit. Oh Manchester is full of shit."

Jeśli chodzi jednak o sam mecz Chelsea - Man Utd, to zgadzam się z analizą. Pozdrawiam.

to co się śpiewa wcale nie musi być wyznacznikiem upodobań zarzadu.
nie zawsze sympatie kibiców pokrywają się z tym co ustalane jest na wyższych szczeblach

*Manchester United West Ham 0:1 13.05.2007

moim zdaniem za ten mecz nadszedł czas zapłaty, oczywiscie mogę się mylic, to tylko moja teoria
boisko to zweryfikuje, i nie chodzi mi tylko o wynik ale zaangażowanie w grę:)

pzdr.