marzyła mi się dla MU Valencia lub PSV. z Romą będzie strasznie ciężko. Jeszcze kiedy sobie przypomne bramke Manciniego w meczu z Lyonem, to az mnie ciarki przechodzą, i niestety ale nie mam wątpliwości, że taki Ferdinand przy tym zwodzie nawet nie zdążyłby palcem kiwnąć

jestem całym sercem za United, ale obawy co do tego dwumeczu mam spore. I jest tu jeszcze taki jeden paradoks. Generalnie lepiej grac pierwszy mecz na wyjeździe - rewanż u siebie. Jednak w przypadku zarówno Manchesteru jak i Romy ma miejsce coś zupełnie odwrotnego. A mianowicie te druzyny lepiej wypadają, gdy pierwszy mecz grają w domu, a rewanż na wyjeździe.
nie zgadzam się absolutnie z wypowiedzią kolegi
Zabielany, że Valencia - Chelsea to przedwczesny finał. Wg mnie żadna z tych ekip nawet na półfinał nie zasluguje. Chelsea ma tak niewiarygodnie silną drużyne, że mistrzostwo Anglii powinni zdobyć izzzzzzi z kilkunastopuntową przewagą. W LM również powinni wymiatac. Przy takim potencjale jaki ten klub posiada, to wyniki przez nich uzyskiwane to kompletna mizeria.
nad Valencią równiez bez zachwytów. Obiecująco rozpoczeli sezon, ale poźniej to już tak raczej średnio.
Poza tym jeśli chodzi o ten cwierćwinał, to ogromnie sie ciesze, ze pierwszy mecz jest w Londynie. To oznacza dla mnie bankowe bójki po meczu rewanżowym

Valenci po prostu nie lubie, a po spotkaniach na ich stadionie juz nie pierwszy raz był dym po końcowym gwizdku. A ponieważ angole nie dadzą sobie w kasze dmuchać, to moze być tam niezła wojenka

bayern - milan . Obie ekipy zawodzą w tym sezonie, ale mam jakieś nieuzasadnione przeczucie, ze ten dwumecz będzie stał na wysokim poziomie sportowym i emocji w nim nie zabraknie

psv - liverpool.... paaaaanie... nuuuuuda!! dwa undery i awans liverpoolu. W eindhoven 0-0, na Anfield 1-0 dla Reds.