#1131024 - 12/04/2007 08:55
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Logan]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Frank Miller's 300 (2006)
Reżyseria: Zack Snyder Obsada: Gerard Butler, Lena Headey, Rodrigo Santoro Muzyka: Tyler Bates Gatunek: Dramat / Wojenny Produkcja: USA
Film 300, oparty na epickiej powieści graficznej Franka Millera, jest okrutną relacją bitwy pod Termopilami, w której król Leonidas (Gerard Butler) i tytułowych 300tu spartan walczą do ostatniej kropli krwi z Kserksesem (Rodrigo Santoro) i jego ogromną armią perską. Mimo, iż sytuacją spartan była beznadziejna, ich męstwo i poświęcenie zmotywowało całą Grecję do zjednoczenia sił przeciw perskiemu imperium i tym samym utorowało drogę ku demokracji.
No cóż obejrzałem i ja to, czym tak wielu się podnieca. I na początek chcę wspomnieć, że jest to film przełomowy. A to z tego względu, że wreszcie (niestety) doczekaliśmy czasów, w których niemal cały film został zrobiony komputerowo przy niewielkiej pomocy aktorów (1300 na 1500 scen). Czy jest to zapowiedź nowej ery w historii kinematografii, w której to umiejętności aktorów i reżyserów odejdą do lamusa, a nad wszystkim zapanują specjaliści od grafiki komputerowej? Mam nadzieję, że nie.
Ale docenić trzeba mistrzowską realizację tychże - jeszcze nie widziałem nigdy tak świetnie zrobionej komputerowo grafiki - wszystko dokładniutkie , najdrobniejsze szczegóły dopracowane... Co tu dużo gadać - mistrzostwo świata.
No - a teraz mogę się spokojnie nad tym filmem popastwić. Poza w/w efektami, cała reszta, jak to rzekł mawiać świętej pamięci Zdzisław Ambroziak: "KA-TA-STRO-FA"!
Pierwsza sprawa - fabuła, a raczej jej brak. Każdy film jakąś ma, choćby najprostszą i nieskomplikowaną. W tym jest to najwyraźniej zbędny luksus. Ale to i tak nie najistotniejsze, bo szczerze mówiąc w tym polu się niczego dobrego nie spodziewałem.
Druga sprawa - Chyba trochę przesadzili z tą fantastyką. 300 chłopa tłucze jak chce wiele tysięcy wrogów. Wrogowie oczywiście to bezmózgie istoty, które rycząc prą naprzód wprost pod włócznie Spartan. Zupełnie jakbym oglądał Rambo sklonowanego razy 300. Już po minucie to było nudne (a trwało to dobrą godzinę).
Trzecia sprawa - Tylu patriotycznych pierdół, frazesów, banałów i propagandowych haseł zamieszczonych w jednym filmie w życiu nie słyszałem. Nawet najtęższe umysły propagandowe PRL-u jeśli jeszcze żyją powinny płonąć ze wstydu jak to zobaczą.
Czwarta sprawa - Historia. Ja wiem, że w zamyśle miał to być film bardzo luźno związany z prawdą, ale jakieś podstawy do jasnej cholery trzeba zachować. Amerykanie słyną z naginania bądź fałszowania historii w filmach, ale twórcy tego przeszli samych siebie.
W zasadzie zgadza się tylko to, że walczyli Spartanie z Persami oraz imiona królów tychże. Cała reszta... Litości...
Czemu nie zrealizowali tej historii w konwencji fantasy (coś w stylu "Władcy Pierścieni") albo jakiejś baśniowej? Wybranie tła historycznego jednak do czegoś zobowiązuje. A to co nam zaserwował Zack Snyder można nazwać tylko skandalem.
* Z około 10.000 walczących w tej bitwie wojsk Spartan (ze sprzymierzeńcami) zrobiło się 300 (LOL). * Jedno z najokrutniejszych, jeśli nie najokrutniejsze i najbardziej bestialskie plemię tamtych czasów (Sparta), które wyrzynało inne plemiona jak leci lub też brało tysiące niewolników, zabijanych później dla rozrywki. Plemię, które w przeciwieństwie do innych Polis greckich nie ma się czym szczycić na polu kulturalnym. I to właśnie plemię ukazane jako ostoja demokracji, praworządności i sprawiedliwości? To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz. * Podobnie jak przedstawienie armii Perskiej oraz samego króla Kserksesa jako nieludzkie potwory, demony, bydlęta i co tam jeszcze. Akurat historia ocenia, że na wszystkie te miana zdecydowanie bardziej zasługują Spartanie, aniżeli Persowie. * No i jeszcze perska flota, którą rozbija sztorm, podczas gdy flotę tę rozbiła (w większości) Ateńska flota.
Można tak wymieniać jeszcze długo i długo.
Wystarczy tylko pobieżnie znać historię tamtych czasów by odczuć zgorszenie i niesmak na widok tej kłamliwej, oblanej patosem papki. W tym kontekście zupełnie nie dziwią protesty Iranu i zakaz projekcji film w tym państwie. Zresztą... zastanawiam się, czy to aby nie przypadek, że taki film na podstawie takiej opowieści zrealizowano właśnie teraz?
W przededniu ewentualnej wojny z Iranem magicy z Hollywoodu karmią społeczeństwo wojenną propagandą (My to Sparta - dobrzy, honorowi, bronimy demokracji. Oni to Persja - źli, okrutni, bestie, których dzikie hordy nacierają na nas chcąc odebrać nam nasze wartości). O tym, że Iran to spadkobierca Perskiej tradycji to wie chyba każdy średnio-kumaty obywatel.
Dobra, nie chce mi się dalej już wylewać pomyj. Zanim mnie obrońcy filmu zaatakują za to co napisałem, wyjaśnię tylko, że film może i bardzo luźno traktować prawdę historyczną. Ale jakieś minimum przyzwoitości musi być - a w tym przypadku twórcy filmu zdecydowanie przegięli pałę.
Miliony dolarów poszły na to by w efektowny sposób zekranizować krwawą rzeź - całą resztę mieli najzupełniej w dupie i tak to wszystko poprzekręcali żeby przyciągnąć do kin jak najwięcej zjadaczy popcornu (żeby broń Boże nie musieli pomyśleć na filmie).
Reasumując - najbardziej efektowny paszkwil jaki w życiu widziałem.
10/10 (dla speców od grafiki) 1/10 (za całą resztę)
5.5 (choć to i tak za dużo)
P.S. To co najlepsze oprócz efektów w tym filmie zerżnęli z Gladiatora - scena na polu w końcówce filmu oraz postać królowej, ewidentnie wzorowana na postaci Lucilli (Connie Nielsen) z Gladiatora. Dobrze, że jeszcze muzyki nie skopiowali...
|
Do góry
|
|
|
|
#1131071 - 12/04/2007 13:35
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Film 300, oparty na epickiej powieści graficznej Franka Millera, jest okrutną relacją bitwy pod Termopilami, w której król Leonidas (Gerard Butler) i tytułowych 300tu spartan walczą do ostatniej kropli krwi z Kserksesem (Rodrigo Santoro) i jego ogromną armią perską. Mimo, iż sytuacją spartan była beznadziejna, ich męstwo i poświęcenie zmotywowało całą Grecję do zjednoczenia sił przeciw perskiemu imperium i tym samym utorowało drogę ku demokracji. Pierwsze zdanie i już mamy odpowiedź na większość pytań Bzyka, które postawił później. Czwarta sprawa - Historia. Ja wiem, że w zamyśle miał to być film bardzo luźno związany z prawdą, ale jakieś podstawy do jasnej cholery trzeba zachować. Amerykanie słyną z naginania bądź fałszowania historii w filmach, ale twórcy tego przeszli samych siebie. Film nie miał być związany z historią, trudno nagiąć to co przedstawił autor w komiksie. Czemu nie zrealizowali tej historii w konwencji fantasy (coś w stylu "Władcy Pierścieni") albo jakiejś baśniowej? Wybranie tła historycznego jednak do czegoś zobowiązuje. A to co nam zaserwował Zack Snyder można nazwać tylko skandalem. Jest to zaserwowane jak na stronach komiksu. Zresztą jest dużo podobieństw do "Sin City", Którego Miller jest również autorem. * Z około 10.000 walczących w tej bitwie wojsk Spartan (ze sprzymierzeńcami) zrobiło się 300 (LOL). Jeden Batman wygrywa z kilkunastoma przeciwnikami? * Jedno z najokrutniejszych, jeśli nie najokrutniejsze i najbardziej bestialskie plemię tamtych czasów (Sparta), które wyrzynało inne plemiona jak leci lub też brało tysiące niewolników, zabijanych później dla rozrywki. Plemię, które w przeciwieństwie do innych Polis greckich nie ma się czym szczycić na polu kulturalnym. I to właśnie plemię ukazane jako ostoja demokracji, praworządności i sprawiedliwości? To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz. Komiks Panowie, komiks... Wystarczy tylko pobieżnie znać historię tamtych czasów by odczuć zgorszenie i niesmak na widok tej kłamliwej, oblanej patosem papki. Wystarczy tylko przeczytać komiks by zobaczyć jak dobrze został zrobiony film  Miliony dolarów poszły na to by w efektowny sposób zekranizować krwawą rzeź - całą resztę mieli najzupełniej w dupie i tak to wszystko poprzekręcali żeby przyciągnąć do kin jak najwięcej zjadaczy popcornu (żeby broń Boże nie musieli pomyśleć na filmie). Myślałeś, że to jest krecone na podstawie kilkunastu tysiąc stronicowych ksiąg historycznych?
|
Do góry
|
|
|
|
#1131121 - 12/04/2007 15:20
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Kameleon]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Kameleon - ja wiem, że to jest zrobione na podstawie komiksu i to dość wiernie. Ale jeśli osadza się jakąś historię, to wypadało by zachować chociażby podstawowe realia. Jest taki komiks jak "Thorgal" - troszkę na pograniczu fantastyki i baśni, mimo to wikingowie są tam wikingami, a nie kimś innym. Zbyt dużo komiksów nie znam, ale w innych pewnie jest podobnie.
Wyobraź sobie, że Niemcy produkują coś podobnego - ktoś nawet tam rysuje taki komiks (żeby twórcy filmu mieli alibi). Film wyglądał by tak samo, z tym, że Leonidasa zmienił by na Hitlera, a Kserksesa na Roosevelt.
Mamy rok 1945 - Hitler byłby męskim, silnym, dumnym i sprawiedliwym wojownikiem, prowadzących swą garstkę wojowników przeciw okrutnym, nieludzkim demonom z zachodu. Roosevelt był by 2-metrowym, łysym zakolczykowanym mutantem siejącym terror. A wojska Hitlera broniły by sprawiedliwej krainy, wolnej - na którą zamachnęli się okrutni barbarzyńscy ciemiężyciele zza oceanu.
Ciekawe jak by amerykańcom mina zrzedła, gdyby takie coś zacząć puszczać u nich w kinach.
Moje zdanie jest takie, że jak się osadza opowieść w realiach historycznych, opowiada się o słynnej bitwie, to nie można sobie dowolnie tej historii zmieniać według własnego widzimisię. I jako widza - niewiele mnie obchodzi, czy jest to na podstawie komiksu, książki historycznej czy książki kucharskiej.
|
Do góry
|
|
|
|
#1131308 - 12/04/2007 17:34
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Bzyku]
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
... Roosevelt był by 2-metrowym, łysym zakolczykowanym mutantem siejącym terror ... Tu się trochę zagalopowałeś  pzdr)
|
Do góry
|
|
|
|
#1131362 - 12/04/2007 18:25
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Od razu widac, ze tego komiksu nawet na oczy nie widziales.Film miał powstac na podstawie komiksu i tak tez został zrobiony.Prawie wszystkie sceny z komiksu są zawarte w filmie.Miało to by efektowne kino i tak też było.Jeszcze do tego osoby, które nie widziały komiksu na oczy doszukują się jakiejś propagandy Usa...Podzielam opinię Kameleona.Film nie miał miec nic wspolnego z historią.To była ekranizacja komiksu.Coś jak Spiderman, albo Batman panowie...Czysta fantastyka...
|
Do góry
|
|
|
|
#1131384 - 12/04/2007 18:35
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: [T]-error]
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
quote=Bzyku]... siejącym terror ...[/quote] [/quote] No to tak niech będzie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1139838 - 15/04/2007 16:08
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Bzyku]
|
veteran
Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
|
Nie polecam ogladac filmu Cult ! Jest to poprostu czysta kaszana podobnie jak film Niesmiertelny Zrodlo ! Dla tych dwoch filmow daje 1/10 (po 0,5 dla kazdego  )
|
Do góry
|
|
|
|
#1141124 - 15/04/2007 22:49
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: artc86]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Przeciez jest web rip odcinka 7 na torrentach.Ja właśnie ściągam.Ciekawe jaka jakosc...
|
Do góry
|
|
|
|
#1144632 - 17/04/2007 05:50
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: Randall]
|
addict
Meldunek: 03/09/2005
Postów: 582
Skąd: Kraków
|
Przeciez jest web rip odcinka 7 na torrentach.Ja właśnie ściągam.Ciekawe jaka jakosc... I jaka jakosc? Nie bylo na newtorrents to myslalem, ze nie ma. Teraz widze na innej stronce 
|
Do góry
|
|
|
|
#1144645 - 17/04/2007 06:14
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: artc86]
|
veteran
Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
|
Efekt motyla 2 Butterfly Effect 2, The (2006)
Efekt Motyla 2 to film opowiadający historię Nicka Larsona, który wracając z wycieczki ze swoją dziewczyną i znajomymi ulega wypadkowi drogowemu. W wypadku giną ... Eric Lively :Nick Larson Erica Durance :Julie Miller Dustin Milligan :Trevor Eastman Gina Holden :Amanda Malcolm Stewart :Doktor Greenfield Lindsay Maxwell :Grace JR Bourne :Malcolm Williams Caeli MacAulay :Mały
Ocena 5/10
Mozna ogladnac...oczywiscie to juz nie to samo co pierwsza czesc.
|
Do góry
|
|
|
|
#1148787 - 18/04/2007 20:13
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: ComeWithMe]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
Opis z fdb.pl: Dramat oparty na prawdziwych wydarzeniach. Film opowiada o życiu Jessego Jamesa Hollywood - handlarza narkotyków, który został jednym z najmłodszych ludzi w historii, których imię figurowało na liście najbardziej poszukiwanych osób przez FBI. Wg mnie bardzo dobry amerykański film. Brak znanych (kiczowatych) schematów, dość ciężko przewidzieć co się zdarzy, niezły humor sytuacyjny. Szkoda zakończenia, no ale fakty to fakty... Obawiałem się trochę obsady (m. in. Justin Timberlake), ale muszę powiedzieć, że zagrali bardzo dobrze. Odpowiednia muzyka (gangsta  ), dobre zdjęcia. Myślę, że warto obejrzeć. 8/10 ********************************************************************************* Za gery.pl: Film opowiada historię Game'a: jego perypetie z labelem, historię beefu z 50 Centem, akcję G-Unot oraz inne zabawne historie. "To jest DVD opowiadające całą historię beefu miedzy mną a G-Unit. Historię opowiedzianą od początku do końca, bez żadnych przemilczeń. Podobnie jak reszta świata jestem zmęczony błazeństwami 50 Centa. G-Unit umiera i ja jestem tego przyczyną. To jest koniec. To DVD jest ostatnią rzeczą w beefie z tymi klaunami." - opisuje dokument główny bohater filmu, The Game. Na DVD znajdziemy między innymi polowanie na 50 Centa (tak, tak, to nie pomyłka!). Wyprawa zaczyna się w Los Angeles, trafia do Jamaica Queens, gdzie zostaje umieszczony billboard G-Unot, a kończy się w kurorcie Farmington w Connecticut, gdzie znajduje się posiadłość 50 Centa. Epizod zatytułowany "The Blair Snitch Project" zawiera również prześmieszną scenę, w której The Game urządzając rajd przez las otaczający posiadłość Cenciaka, włamuje się na jego posesję i obrywa obręcz z boiska do basketu. Jeśli ktoś się interesuje tymi klimatami, powinien obejrzeć.
|
Do góry
|
|
|
|
#1149409 - 18/04/2007 23:53
Re: Film, TV, seriale [6]
[Re: micha$]
|
veteran
Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
|
16 przecznic 16 Blocks (AKA Sixteen Blocks) (2006)
produkcja: Niemcy , USA gatunek: Sensacyjny Doświadczony nowojorski glina - Jack Mosely (B.Willis) zostaje zmuszony do eskortowania świadka (Mos Def) na posterunek policji. Policjant i świadek to dwie różne osobowości - pierwszy jest mroczną postacią z problemami, drugi zaś radosnym, pechowym lecz zawsze uśmiechniętym frajerem. Okazuje się, że bardzo wiele osób nie życzy sobie, alby obaj dotarli na miejsce.
Pewnie film juz byl, ale ja ogladalem go dopiero dzisiaj. Calkiem niezly w porownaniu do chlamu ktory ostatnimi czasy ogladalem.
Moja ocena 7/10
|
Do góry
|
|
|
|
|
|