#1136600 - 14/04/2007 04:19
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Kameleon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
|
Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby cały czas była noc, wstajesz, masz noc, idziesz spac tez jest noc, wogóle nie było by dnia, i słoneczka, tylko noc i księżyc, i dla słoneczka (albo Słoneczkowi- bo nie wiem jak sie pisze) było bu przykro, że Ksiezyc jest a Słoneczka nie ma, z drugiej strony zamiast słoneczka mielibyśmy gwiazdki i księzyc, to tak jakby za dlygopis dostać ołowek i temperówkę, tylko taką działającą temperówkę, i koniecznie naostrzoną, bo jakby temperówka nie była naostrzona to ołowek by się zużył i już nie byłoby ołowka, to znaczy by był, ale nic by z niego nie było bo by nie pisał, a temperówka tez by sie do niczego nie nadawała bo by nie działała, i trzeba byłoby zorganizować kolejny ołowek, a takie ołowki zabierają drzewka i jak byśmy mieli już dużo ołowków to gdzieś tam nie było by drzewka, a długopis nie zabiera nikomu drzewka, dlatego mozna powiedzieć, że jest lepszy od ołowka, czasami tylko trzeba wymienić wkład jak się wymarnuje, i trzeba na to baaardzo uważać, bo może być tak, że piszemy, piszemy, i nagle długopis przestaje pisac tj. wklad w długopisie wymarnuje się, a my nie jesteśmy na to przygotowani i nie mamy drugiego wkładu, a co za tym idzie nie możemy dalej pisać, chyba, że mamy ołowek i dobrą temperówkę, to ostrzymy ołowek i piszemy dalej ołowkiem, zamiast długopisu, tak czy inaczej, jak by nie było słoneczka to drzewek też by nie było, bo drzewka jedzą promyczki słoneczka i rosną, a jak by słoneczka nie było to umarłyby z głodu, chyba, że zacznęłyby jeść ksieżyc, to wtedy by przeżyły, bo inaczej to nie.... Tak jakoś sobie pomyślałem, że fajnie, ze jest Słoneczko, bo są drzewka...i inne roślinki... które jedzą dwutlenek węgla i produkują tlen który miesza sie z innym azotem i jedzą go zwierzątka...
|
Do góry
|
|
|
|
#1136625 - 14/04/2007 04:25
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1136631 - 14/04/2007 04:27
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Master.com back]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/01/2004
Postów: 4525
Skąd: Słupca
|
Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby cały czas była noc, wstajesz, masz noc, idziesz spac tez jest noc, wogóle nie było by dnia, i słoneczka, tylko noc i księżyc, i dla słoneczka (albo Słoneczkowi- bo nie wiem jak sie pisze) było bu przykro, że Ksiezyc jest a Słoneczka nie ma, z drugiej strony zamiast słoneczka mielibyśmy gwiazdki i księzyc, to tak jakby za dlygopis dostać ołowek i temperówkę, tylko taką działającą temperówkę, i koniecznie naostrzoną, bo jakby temperówka nie była naostrzona to ołowek by się zużył i już nie byłoby ołowka, to znaczy by był, ale nic by z niego nie było bo by nie pisał, a temperówka tez by sie do niczego nie nadawała bo by nie działała, i trzeba byłoby zorganizować kolejny ołowek, a takie ołowki zabierają drzewka i jak byśmy mieli już dużo ołowków to gdzieś tam nie było by drzewka, a długopis nie zabiera nikomu drzewka, dlatego mozna powiedzieć, że jest lepszy od ołowka, czasami tylko trzeba wymienić wkład jak się wymarnuje, i trzeba na to baaardzo uważać, bo może być tak, że piszemy, piszemy, i nagle długopis przestaje pisac tj. wklad w długopisie wymarnuje się, a my nie jesteśmy na to przygotowani i nie mamy drugiego wkładu, a co za tym idzie nie możemy dalej pisać, chyba, że mamy ołowek i dobrą temperówkę, to ostrzymy ołowek i piszemy dalej ołowkiem, zamiast długopisu, tak czy inaczej, jak by nie było słoneczka to drzewek też by nie było, bo drzewka jedzą promyczki słoneczka i rosną, a jak by słoneczka nie było to umarłyby z głodu, chyba, że zacznęłyby jeść ksieżyc, to wtedy by przeżyły, bo inaczej to nie.... Tak jakoś sobie pomyślałem, że fajnie, ze jest Słoneczko, bo są drzewka...i inne roślinki... które jedzą dwutlenek węgla i produkują tlen który miesza sie z innym azotem i jedzą go zwierzątka... 
|
Do góry
|
|
|
|
#1136750 - 14/04/2007 05:17
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Master.com back]
|
old hand
Meldunek: 16/09/2005
Postów: 966
Skąd: Rosenthal
|
Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby cały czas była noc, wstajesz, masz noc, idziesz spac tez jest noc, wogóle nie było by dnia, i słoneczka, tylko noc i księżyc, i dla słoneczka (albo Słoneczkowi- bo nie wiem jak sie pisze) było bu przykro, że Ksiezyc jest a Słoneczka nie ma, z drugiej strony zamiast słoneczka mielibyśmy gwiazdki i księzyc, to tak jakby za dlygopis dostać ołowek i temperówkę, tylko taką działającą temperówkę, i koniecznie naostrzoną, bo jakby temperówka nie była naostrzona to ołowek by się zużył i już nie byłoby ołowka, to znaczy by był, ale nic by z niego nie było bo by nie pisał, a temperówka tez by sie do niczego nie nadawała bo by nie działała, i trzeba byłoby zorganizować kolejny ołowek, a takie ołowki zabierają drzewka i jak byśmy mieli już dużo ołowków to gdzieś tam nie było by drzewka, a długopis nie zabiera nikomu drzewka, dlatego mozna powiedzieć, że jest lepszy od ołowka, czasami tylko trzeba wymienić wkład jak się wymarnuje, i trzeba na to baaardzo uważać, bo może być tak, że piszemy, piszemy, i nagle długopis przestaje pisac tj. wklad w długopisie wymarnuje się, a my nie jesteśmy na to przygotowani i nie mamy drugiego wkładu, a co za tym idzie nie możemy dalej pisać, chyba, że mamy ołowek i dobrą temperówkę, to ostrzymy ołowek i piszemy dalej ołowkiem, zamiast długopisu, tak czy inaczej, jak by nie było słoneczka to drzewek też by nie było, bo drzewka jedzą promyczki słoneczka i rosną, a jak by słoneczka nie było to umarłyby z głodu, chyba, że zacznęłyby jeść ksieżyc, to wtedy by przeżyły, bo inaczej to nie.... Tak jakoś sobie pomyślałem, że fajnie, ze jest Słoneczko, bo są drzewka...i inne roślinki... które jedzą dwutlenek węgla i produkują tlen który miesza sie z innym azotem i jedzą go zwierzątka... Pudlasze rządzi. 
|
Do góry
|
|
|
|
#1136792 - 14/04/2007 05:28
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Master.com back]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby cały czas była noc, wstajesz, masz noc, idziesz spac tez jest noc, wogóle nie było by dnia, i słoneczka, tylko noc i księżyc, i dla słoneczka (albo Słoneczkowi- bo nie wiem jak sie pisze) było bu przykro, że Ksiezyc jest a Słoneczka nie ma, z drugiej strony zamiast słoneczka mielibyśmy gwiazdki i księzyc, to tak jakby za dlygopis dostać ołowek i temperówkę, tylko taką działającą temperówkę, i koniecznie naostrzoną, bo jakby temperówka nie była naostrzona to ołowek by się zużył i już nie byłoby ołowka, to znaczy by był, ale nic by z niego nie było bo by nie pisał, a temperówka tez by sie do niczego nie nadawała bo by nie działała, i trzeba byłoby zorganizować kolejny ołowek, a takie ołowki zabierają drzewka i jak byśmy mieli już dużo ołowków to gdzieś tam nie było by drzewka, a długopis nie zabiera nikomu drzewka, dlatego mozna powiedzieć, że jest lepszy od ołowka, czasami tylko trzeba wymienić wkład jak się wymarnuje, i trzeba na to baaardzo uważać, bo może być tak, że piszemy, piszemy, i nagle długopis przestaje pisac tj. wklad w długopisie wymarnuje się, a my nie jesteśmy na to przygotowani i nie mamy drugiego wkładu, a co za tym idzie nie możemy dalej pisać, chyba, że mamy ołowek i dobrą temperówkę, to ostrzymy ołowek i piszemy dalej ołowkiem, zamiast długopisu, tak czy inaczej, jak by nie było słoneczka to drzewek też by nie było, bo drzewka jedzą promyczki słoneczka i rosną, a jak by słoneczka nie było to umarłyby z głodu, chyba, że zacznęłyby jeść ksieżyc, to wtedy by przeżyły, bo inaczej to nie.... Tak jakoś sobie pomyślałem, że fajnie, ze jest Słoneczko, bo są drzewka...i inne roślinki... które jedzą dwutlenek węgla i produkują tlen który miesza sie z innym azotem i jedzą go zwierzątka... Pachnie mi to psychodelą... kto normalny napisłby coś takiego :| Bez przesady.../ Chyba, że chciał Nas rozbawić to rozumiem.
|
Do góry
|
|
|
|
#1136839 - 14/04/2007 05:51
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Master.com back]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1136868 - 14/04/2007 06:18
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Kylo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/08/2004
Postów: 9866
Skąd: Poznań
|
gdzie oprócz Bwin mogę 3 ligę Polską obstawić (net)
|
Do góry
|
|
|
|
#1137170 - 14/04/2007 16:44
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: rangiz9]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1139738 - 15/04/2007 09:14
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Kylo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2005
Postów: 8998
Skąd: TomaszówLub/Wrocław
|
Po środku wzgórz Po środku nocy Wyciągam dłoń Nie pragne przemocy Pragne Jednego Ty Wiesz Czego... Uczucia drobnego... Ale jak wielkiego... ... ...
Boże drogi dziś miałem od bodaj 2 lat najgorszy dzień życia, tragiczny dzień, w którym psychicznie się skończyłem, myślałem że nie dam rady. Zapieprzyłem się piwem i to pozwoliło mi ukryć w sobie wszystkie emocje i ból, ale jest już dobrze, jest moja pani K najukochańcza na świecie, przesmerfetka z wszystkich przesmerfetek. Dziś wypiłem około 14 piw, z rana po wstaniu o 8, gdy wstalem pijany wypilem 2 i tyle wystarczylo bo bylem pijany. O 9 pojechalismy ze znajomymi bo dzis mielismy halowe miedzynarodowe mistrzostwa w pilce, gralismy z bangladzeszem, iranem, nigerią, portugalią, Gralem oczywiscie pijany straszliwie, ale grałem jak z nut. Po meczch okolo 14 bylo after party, kielbaski, szaszlyki i piwo za free, wypilem jeszcze z 10-11.Ale było cudnie, co wszyscy są otwarci, co pospijalem czarnuszków, pouczylem powiedzonek w stylu - in inglisz wery gud, in polisz - zajebiscie, albo - masz piękne oczy, - zrób mi loda będzie zgoda, co ludzie sa otwarci co bawilismy się spiewając i tańcząc to koniec. Byla zajebka, byly dyplomy i koszulki, a polska - olłejs de sekend, zdarza sie, tzn zawsze tak jest, zawsze mamy mankolie, nie nie mankoli, moze kompleks, o tak bedzie lepiej, kompleks drugiego miejsca. Pozniej przyszla do mnie moja Kasieńka,i byk cudny wieczorek. Wlasnie ja odprowadzilem, ide ny ny
|
Do góry
|
|
|
|
#1139760 - 15/04/2007 14:18
Re: Rozmowy o dupce Kasieńki \ zostałem ojcem...
[Re: Szczypior]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
a ja dzis rano gdy wracalem po 12 godzinnej nocy w pracy ,jechalem rowerem rano po chodniku bo byly duze mgly a ja bez niczego odbalaskoowego ,jade uchachany do domu ,jedna reka w kieszeni bo zimno i nagle mnie zdarlo nie opanowalem kierownicy i wjechalem w zywoplot gdzie nagle wylecialem przez kierwonice heh dziwne zdarzenie i smieszne ,tylko lekko sobie obdarlem noge i reke.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|