#1301901 - 15/06/2007 06:24
Peffy peff
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Yoł Temat ten będzie poświęcony peffkom z tenisa. Owe będą podawać charyzmatyczni i pasjonujący się białym sportem młodzi ludzie, a podane przez nich peffki mogą się często nawzajem wykluczać Oprócz tego ja z rzadka dorzucę jakąś peffkę z boksu bo szczególnie w najbliższym okresie i tych nie powinno zabraknąć. Uprawnieni do pisania w temacie: -Pio -Fro -chętny z pojęciem o tym o czym ma zamiar coś powiedzieć, z dystansem do całej zabawy i z jajem  Kandydatury na pw do jednego z dwójki panów dyrektorów projektu(niezbędne załączniki: cv, list motywacyjny, zdjęcia sióstr, żon, dziewczyn)
|
Do góry
|
|
|
|
#1301921 - 15/06/2007 06:45
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Dzisiaj cieszymy się przede wszystkim z odbanowania, ale starczy już tego świętowania i czas wyruszyć na poszukiwania piątkowych peff. Jako, że deszcz uniemożliwił w czwartek grę w Birmingham ( co muszę przyznać było pierwszym takim przypadkiem od kiedy pamiętam, aby deszcz storpedował dzień w kalendarzu imprezy rozgrywanej na trawie), to dzisiejsze peffki przechodzą na jutro. Tak więc: Danielka "Dani" Hantuchova - Eleni Danilililidididu 1 @ 1,45  Dani na trawie zawsze błyszczała, jej powalające umiejętności gry deblowej oraz mocny serwis na trawce zawsze służyły do zarabiania nie małych pieniędzy. Nawet w okresie największego dołka w karierze, kiedy to Słowaczka zmagała się nieustannie z problemami wagowymi, to jednak na trawie zawsze potrafiła odnaleźć swoje miejsce na korcie i ukuć po kolei parę rywalek  Eleni ze względu na swój jednoręczny bh i nietuzinkowy styl również trzeba rozpatrywać jako groźną tenisistkę na grassie, ale przy starciu z serwisem Danieli będzie mogła tylko urwać parę gemów  Mara Santangelo - Julka Fuckulenko 1 @ 1.7  W sumie ciężki mecz, Mara zaprezentowała się poniżej oczekiwań z Mirzą, ale obrona dwóch meczboli daje mi wiarę, że jest forma  Jej styl idealnie pasuje na trafkę ( jak większości Włoszek z resztą  ). Mocny serwis, częsty wizyty przy siatce, dobry wolej i walka o każdy punkt - normalnie wygra Wimba  Julka nie pasuje mi trawkę i tyle  Jest wysoka, ma dobry serwis, gra mądrze, ale przy siatce i niskich piłkach może sie zagubić podczas gdy Mara będzie tylko punktować i delektować się kolejnym zwycięstwem. Virginie "google" Razzano - Edina " co ja tu robię" Gallovits 1 Nie wiem czego Gallovits się naćpała, ale to koniec jej przygody ze stolicą Katalonii  Razzano zawsze dobrze kąsała na mączce, gra płasko i regularnie. Odprawiła już w tym turnieju lepsze rywalki od Gallovits i ją też zmiecieeeeeeeeeeeeeeee. O tak.
|
Do góry
|
|
|
|
#1301941 - 15/06/2007 07:04
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Nadal domagamy się wyjaśnień za co ban był. Jarko "Albinos" Nieminen - Marc "Nie umiem grać nigdzie indziej niż we Francji i Maroku" Żikel (1) 1,6 Za górami za lasami żyją sobie biały albinosy które lubią trawką i mykają na niej całkiem dzielnie. Jarkoooo ma świetny atuty do gry na trawie. Regularny, serwis - mocny, aczkolwiek nie bity na oślep jak pierwszy lepszy cep tylko potrafi wkręcić asa z niedużą prędkością. Lewa ręka - umie walnąć crossa, po linii. Żikelowi alias Żelusiowi będzie ciężko kontrować Fina. Ot taki rzemieślnik kortowy. Coś tam umie, serwis ma mocny(w ATP prawie każdy ma mocny serwis :p), ale na większy wyżyny to on się już nie wzbije. Kursiwo zachęcające bardzo więc gramy i wygrywamy razem z Finem 
|
Do góry
|
|
|
|
#1301993 - 15/06/2007 08:50
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
Nadal domagamy się wyjaśnień za co ban był.
on tylko po hiszpańsku  powodzenia matołki  może kiedyś dojdziecie do poziomu Raftera 
|
Do góry
|
|
|
|
#1302186 - 15/06/2007 15:32
Re: Peffy peff
[Re: Llama]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Edited by lupus (16/06/2007 19:03)
|
Do góry
|
|
|
|
#1304315 - 16/06/2007 04:52
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Dzisiaj udało się wyjąć okrągłą sumkę 4,60 zł. Sobota zapowiada się tymczasem naprawdę nudnawo <ziieeeew> Impreza w Birmingham zostanie odwołana na 99,9% więc nawet nie ma co poświęcać czasu główkując nad możliwymi rozstrzygnięciami. Barcelona - nuuuuuuuuuuuuuuuuda. Gallovits dalej daje w żyłę, ale jako że w Katalonii nie jest to niczym dziwnym, co potwierdza swoim zachowaniem pewien Polski doktur na emigracji, to organizatorzy przymykają na to oko. Meghann powinna załatwić gada, ale w takich cichutkich turniejach często życiowe sukcesy odnoszą dziwne stwory więc lepiej olać sprawę  Peffka na jutro to: Paulie "The Magic Man" Malignaggi - Lovemore N'dou 1 @ 1.45 Paulie to jedyny od trzech lat zawodnik, który wytrzymał 12 rund z Cotto. Co więcej w walce z nim wyglądał, pomimo złamanej kości policzkowej rewelacyjnie.W ostatniej walce z Cherrym również znakomity pokaz boksu, teraz z dziadkiem N'dou dziergającym z niewiadomych przyczyn czas IBF też nie powinien mieć najmniejszych problemów. Nad kartami sędziów jak zwykle czuwa Lou Dibella, walka raczej potrwa 12 rund i na punkciki spokojnie zwycięży magik. Zje go, ośmieszy, a po wszystkim ładnie mu podziękuje oraz zapyta się po co i skąd w ogóle przyjechał do USA 
|
Do góry
|
|
|
|
#1307258 - 17/06/2007 08:34
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Yoł, Po zysku z Jarko zostało niewiele po tym jak kupiłem sobie chatkę na Kajmanach. Teraz trzeba ją jako tako urządzić. Mahut-Roddick Kursiwa na Roddicka powinny być ciut wyższe, ponieważ handi gemowe będzie zbyt wysokie i Ci którzy zagrają jutro/dzisiaj Mahuta z jakimkolwiek handi powinni już teraz powoli przeglądać katologi z meblami zrobionymi z bambusa kajmanowego. Jak tutaj nie będzie żadnego handi to będziemy mieli do czynienia z kolejnym w historii ludzkości cudem świata. Mahut serwuje bardzo pewnie, nawet jeśli zrobi 2 razy z rzędu DF to za chwilę może zaserwować 2 asy i po kłopotach. Jak piłka dobrze trafi w rakietę Mahuta to nawet wyjdzie mu ładny winnersik czego mieli okazję doświadczyć Nadalus i Clementus. Roddick ma wyjątkową szanse wygrać swój pierwszy turniej w tym roku. Jednak nie będzie żadnej demolki w tym meczu Rodda, gdyby Bogdanoviciowi w pewnym momencie nie zabrakło zimnej krwi :). Uściślając przy takich kursach jak mamy obecnie w 5Dimes - 5,5 na Mahuta to jutro handi wystawią na poziomie co najmniej +4,5 na Francuza, a może nawet +5/+5,5. I takie coś trza grać i się nawet nie zastanawiać. To jest trawka i w meczu dwóch serwisowych drwali wynik będzie na styku. Luczak-Vagnozzi Piotrek jak jest w Polsce to zawsze gra na poprawnym poziomie. Mocny serwis, mocny fh i bh to podstawa jego gry. Gorzej jak mu nie wchodzi wtedy jest problem  Vagnozzi zwykły makaron... zero fajerwerków. Z ciekawości sprawdziłem wyniki Łuczaka w tym roku i aż oniemiałem  Gramy Piotrka, jak mu powiedziałem że już zamówiłem bambusowe fotele do chatki na Kajmanach to obiecał mi, że wygra specjalnie dla mnie :).
|
Do góry
|
|
|
|
#1310351 - 18/06/2007 08:02
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Bez komentarza. Trawka dalej w cenie, trzeba groć. Tym razem u Holendrów gdzie jak wiadomo, trawka robiona z najszlachetniejszych specyfików "smakuje" najlepiej. 1 rundowe Peffki Peff. Berrer-Hartfield Diego nie ma serwisu, a na trawie bez tego nie warto się nawet pokazywać. I nie będzie miał czasu by przebić kilka piłek i ustawić sobie wymianę. Berrer pasuje ze swoim agresywnym stylem na grassa - mocny leworęczny forehand, będzie wkręcał asy, do tego ograny po kwalach. Jego minusy to duża liczba niewymuszonych błędów, ale winnersami spokojnie to nadrobi. No i kondycja, ale tutaj nawet nie spłynie po nim 1 kropla potu, bo mecz się wcześniej skończy zwycięstwem Niemca. Roitman-Kohl-Długopis Trawka dobrze wie, że Argentyńce lubią się obracać w jej oparach i kolejny przyjechał do Holandii. Roitman hmm  Litości. Kohlschreiber swoim jakżde dokładnym crossowym backhandem będzie siał spustoszenie na połówce rywala. To drugi oprócz serwisu ważny element do sukcesu na trawie i Kohl pokaże Roitmanowi gdzie Argentyńce powinny przezimować. Jutro mamy z Piomilusem zabukowane biletu na wylot do Sherwood, gdzie z Robinem H. mamy upolować kilka pefffek. Meble do chatki na kajmanach już lecą przesyłką poleconą FedExpress, ale przydałby mi się jeszcze jakiś barek... Clement-ToJo Przy dobrych kursach gramy Clementusa. ToJo straszne męki na korcie przeżywa, aż żal patrzeć. Bardzo kiepsko w wymianach. Del Potro obnażył wszystkie jego braki. Z błyskawicznie poruszającym się Francuzem który do tego umie technicznie podać i skończyć piłkę, a do tego jeszcze odprawiającym ostatnio Karlovica, Djokovica czy Guccioneg'o którzy na tą chwilą są dużo lepsi od ToJo, będzie bardzo ciężko Szwedowi cokolwiek ugrać. W tym przypadku serwis to stanowczo za mało.
|
Do góry
|
|
|
|
#1311163 - 18/06/2007 21:22
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
o debel dobry do gry A.Fisher/T.Phillips-H.Lee/M.Russell (1) 1,625 Russell nie ma mocnego serwisu, o 2 podaniu nie wspominając. Style Lee i Russella nie na debla na trawie. Oni muszą sobie wypracowywać punkty paroma uderzeniami, a tutaj 1-2 wymiany i koniec piłki. W ogóle gdzie oni do debla  . Rywale rasowi debliści i bardzo dobry rasowy kurs na nich. Gieromy o mój barek. i druga pefa na teraz, na dzisiaj, na zaraz - Piomilowska Stosur-Vaidisova (1) 3,9 lub +4,5 (1) 1,87 Sammy forma, Vaidi forma ucieka. Stosurowna rasowa napierdalaczka serwisowa w pinknym wolejem :). Vaidi mimo statystycznie dobrych wyników już bez takiego błysku w grze jak choćby podczas AO. Ostatnio wprawdzie na RG 6-4 6-4 z Samantha, ale inne warunki kortowe, gdzie serwis Stosur nie sieje takie spustoszenia jak na trawie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1312778 - 19/06/2007 06:07
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Handi jak w świeżo roztopione masło weszło. Po tym sukcesie wzięliśmy kredyt na budowę Centrum Tenisowo-Rekreacyjnego oczywiście na Kajmanach. Teraz trzeba spłacić  Kwalifikacje - Wimbledon ATP Qureshi/Ruiz Cadenas-Alves/Przysiężny W 2r. Wimbledońskich kwalifikacji dojdzie do meczu Qureshiego z Alves'em/Przysiężnym. Będzie to pewna kilkudziesięcio procentowa lokata, pewniejsza niż w ING Banku Deutsche Nederlanden czy jakoś tak. R.Cadenas typowy przebijaka, owszem regularny, w miarę dokładny, ale przy szybkiej grze się gubi, nawet na ziemi. A tutaj mamy super szybkie warunki. Do tego Qureshi, wychowany i trenowany na Pakistańskich pastwiskach, tych do których jeszcze żadne Llamy się nie dobrały. Oczywiście Aisam drwalicho, ale pierdalnięcie ma no i całe życie na trawie. Tutaj rzeczywiście gra naprawdę dobrze i gdyby cały sezon był rozgrywany na trawie to Qureshi mógłby być nawet w 50 ATP. Alves/Przysiężny. Przysiężny poza karierą juniorską nie grał nigdy na trawie. Alves ostatnio problemy ze zdrowiem. Przysiężnego może ogra, ale z pogromcą Gasqueta nie ma żadnych szans. Postrach wszelkich Llam - Qureshi ! Myślę właśnie nad meczem Ulihracha z Burgsmullerem. Niemiec - serwis, siatka, bez rotacyjnego uderzenia. Czyli woda na młyn dla Bodzia, który bardzo dobrze mija i nie gra na oślep. Lars widzę, że ostatnio kreczował w Halle, tutaj ograł cieniasa-inwalidę Marina. Nie, nie robi to wrażenia i jednak Bodzio, ale musi być dobry kurs, ponad 2 lub jakieś handi, tu na pewno szybko nie skończą (czyli jakieś 9-10 gemów na set będzie). O, do tego h2h 2-0 dla Czecha. Mogę też polecić Alejandro Fallę z jego przyszłym rywalem Vikiem lub Oudsemą. Vik przebijacz, końcowa linia, mało atutów do gry na trawie. Falla umie wkręcać ładne asy swoją lewą rączką, szybkie udeerzenia powinien spokojnie spunktować rywala. Oudsema power game and huge serve, tak go ocenił mój amerykański kolega. Acz korty powinny być trochę większe, wtedy Scottowi każde uderzenie by wchodziło ;). Na Kajmanach zrobimy kort specjalnie dla niego. Zverev-Eaton W Fonbecie może jakiś zakład że będzie 2-0, Misha serve and volley, lewa ręka do tego. Po jego kontuzji widać nie ma śladu. Eaton młody chłopak, 2r. Q Wimby to już dla niego życiowy wynik. Galvani-Iwabuchi Z pionkami Iwabuchi wygra, ale teraz trafił nawet nie na dużego piona co na wieżę  Agresywna obrona, regularność to cechy którymi przetrzyma samurajskie ataki rywala i go załatwi makarońskimi kluskami po których sędzia ogłosi po godzince GSM. Może jeszcze Cysiu Rochus-Sela Cysiu ograł Evansa w 1r. czyli pracusia kortowego, w miarę niezły serwis, umie skończyć przy siatce. Czyli coś jak Sela. Sela postraszył Safina na AO i nic poza tym... Cysiu może i mikrus i kończącego uderzenia to on nie ma, ale jakoś wygrywa te mecze. Ma niezły return, jego % returnu z 2 serwisu rywali w 2006 był w czołówce całego ATP, a to o czymś już świadczy. Przy dobrych kursach można to zagrać, acz za średnią staweczkę co by na kilka kompletów nowych piłek do centrum na Kajmanach wystarczyło.
|
Do góry
|
|
|
|
#1316469 - 20/06/2007 17:34
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Ciao  Po tym jak w ostatnich dniach byłem nadspodziewanie mocno zajęty i zdawałem egzaminy na princeton, typy były pośrednio podawane przez Fro. Teraz już ma głowa jest trochę mniej zapracowana i z samolotu lecącego na Kajmany zrzucam do Polski worek peff. Andreja Klepac - Renata 'lol' Voracova 1 @ 1,7 Po każdym singlowym zwycięstwie Voracovej, zastanawiam się jak słabo musiała zagrać jej rywalka, aby Czeszka mogła zejść z kortu jako zwyciężczyni. Krótko mówiąc jest tenisistką bez żadnych atutów, tajnych broni czy specjalnego talentu do gry. Prześlizła się przez pierwszą rundę eliminacji i styknie. Klepac bardzo ładnie się rozwija. Zarówno poruszaniem się oraz wyglądem przypomina Srebotnik jr, ale ma zadatki żeby być bardziej regularna niż swoja na razie bardziej znana rodaczka. Dobry serwis - podstawa, dobry fh, dobry wolej, dobra głowa - nie podpala się. Dwa łatwe sety dla Słowenki jak w mordę strzelił, jeśli mecz przedłuży się do trzech partii, to będzie to sporego kalibru niespodzianka. Dokładnie taka sama jak wizyta w naszym temacie przypadkowego ćpuna z lapslandii i przewracanie przez niego oczkami 24h na dzień :| Zi Yan - Masa Zec-Peskiric 1 @ 1,55 Co się bedziemy oszukiwać, tej drugiej nawet nie znam  Pierwszy raz tą panią na oczy widzę, a do tego wczoraj ta pani rozegrała swój pierwszy mecz w życiu na trawie  Yan na pewno nie jest wybitną postacią, ale dobra azjatycka szkoła tenisa wyprodukowała kolejną ciekawą tenisistkę. Poprzez wiele udanych występów deblowych, umiejętności singlowe Chinki uległy znacznej poprawie i obecnie śmiało już może myśleć o stałym zamieszkaniu domku zwanego top100 rankingu. Ma bardzo fajny serwis, gra bardzo płasko i mocno co na grassie zawsze punktuje, a doświadczenia deblowe na najwyższych możliwych szczeblach mówią same za siebie o sprawności, grze wolejami czy odbijaniu nietypowych piłek - a takich w rywalizacji na trawie nigdy nie brak. Peffa i tyle.
|
Do góry
|
|
|
|
#1316556 - 20/06/2007 18:27
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Temat jest magiczny. Nie robimy statystyk, ale z 95% skuteczności byndzie.
Pamiętajcie jednak, że grać codziennie nie musicie. Jak nie ma peff danego dnia, to ich nie ma i koniec i grać nie wolno. Na siłę to pierwszy krok ku pewnej zgubie. Budowa centrum to proces długofalowy i nie da się go zbudować w 2 dni, tak samo jak i wygrać dużej peffnej kasy z peffek. To musi potrwać. Trzeba cierpliwości, dystansu, i konsekwencji we wszystkich aspektach peffkoffego życia. To także cechy dla kandydatów do dołączenia do naszej szajki. Jak na razie wszystkie kandydatury zostały sromotnie odrzucone.
Tuż przed wylotem na Kajmany by doglądać postępów budowy Robin H. wysłał na peffkę z którą się podzielimy, dostaliśmy ofertę super oświetlenia do naszego centrum i trzeba na nie jakoś zarobić.
Erlich/Ram-Melo/Sa 2:0 @ 1,55 Zachodzę w głowę jak Melo/Sa wygrali tutaj 1r. z Kunitsynem/Tursunovem i po chwili zastanowienia już wiem. Igorek po prostu lubi przed meczem obalić litra spirytusu z kompanem i kultywować sowiecką tradycję. Davydenko już to przerabiał i w meczu ze Srichapanem wiemy jak to się skończył ;). Teraz Tursun padł "ofiarą" krajana. Melo/Sa przebijacze z copacabany, grają topspiny, czyli na trawę mało to przydatne, bo piłka po takich zagraniach odbija się wysoko i jest łatwa do zbicia. Tym bardziej dla jednej z najlepszych na świecie par deblowych, na szybkich nawierzchniach w szczególności. Tutaj jest super szybko i będzie to super szybki i super łatwy mecz dla Judenków. Bronią zresztą tytułu. Poza tym wątpię czy Brazylijczycy będą ryzykować jakiekolwiek gierki przeciwko Mosadowi, chyba że chcą sprawdzić jak kravmaga wygląda na tle BJJ :).
|
Do góry
|
|
|
|
#1318944 - 21/06/2007 07:19
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Ludziska na początek zła wiadomość. Na Narodowym Lotnisku Kajmany Air Port im. Don Juana de Marco skradziono mi jedną walizkę. Pech chciał, że był to akurat ten kuferek, gdzie zawsze trzymam moje peffy. Po paru godzinach od zajścia zupełnie nieoczekiwanie zadzwonił do mnie człowiek, który przedstawił się jako koperta, koperto, jakoś tak, i poinformował , że pod miejscowymi zakładami bukmacherskimi znalazł mój bagaż. Żeby zaoszczędzić czasu umówiłem się z nim jutro na odbiór zguby, a póki co podyktował mi peffę telefonicznie. Elena 'DF' Dementieva - Marią 'lubie podjadać przed objadem' Bartoli 2 @ 2.0 Oglądając dzisiejsze popisy Demencji obiecałem sobie, że na kogo by nie trafiła to walę przeciwko niej w następnej rundzie. Los skojarzył Rosjankę ze spisującą się ostatnimi tygodniami rewelacyjnie(jak na jej francuską wysokość) Bartoli, która na trawie pomyka sobie równie śmiało i sprawnie niczym pierwszy-lepszy czarnoskóry człek wypuszczony na parkiet pierwszej ligi polskiej koszykówki. Bartoli ma amunicję żeby wygrać z Lenką na trawie i nie wątpię, że nie zawaha się ich użyć. Zmieniła ruch serwisowy(przy wykonywaniu poprzedniego rzadko który kibic nie parskał śmiechem), gra regularnie, jak zawsze mocno oraz płasko i jest gotowa do zabijania. W birmingham półfinał, na RG 4. Runda, a co najciekawsze po drodze pokonana właśnie Demencja i to w dwóch setach  Teraz czas na riplej, Elenka bez specjalnej formy, a trawa nigdy jej nie służyła więc co może zdziałać przeciwko przeżywającej osiemnastą młodość Marią.
|
Do góry
|
|
|
|
#1324288 - 23/06/2007 05:30
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Od poniedziałku taki mały turniej w Anglii na którym wszyscy przegrywają duże pieniądze i psioczą na tego i tamtego dlaczego, za co itp. Pomogę Wam. I przedstawię prognozy na 1r. w poszczególnych ćwiartkach. Dzisiaj dwa worki peff z dwóch pierwszych ćwiartek, a w niedzielę pozostałe peffki. Oprócz peffek także, małe opisy do spotkań podwyższonego ryzyka, kto jak gra itp. Niestety 85% społeczeństwa obstawiaczy tenisowych nie ma pojęcia kto jak gra z tego 90% takich leszczy siedzi tutaj na QC :). Jeśli obraziłem czyjeś uczucia to trudno, jego sprawa. Jednakże, ktoś to musiał Wam powiedzieć. Wolę najszczerszą prawdą niż słodko-gówniane poklepywania po plecach, że i ja miałem grajka X i nie weszło, jutro się odegramy Pozdrowienia z Kajman. 1 worek peff - 1 ćwiartka : Del Potro-Sanguinetti. Tutaj sobie zagram jakieś handi setowe na Del Potro. Włoch ma problemy ze zdrowiem, niestety w jego wieku każdy uraz ma znamiona poważnego. Nie ma mocnego serwisu, ale oczywiście nadrabia to grą głównie kierunkową, nie siłową. Del Potro jednak Karloviciowi nie sprostał, mówi się trudno. Nie wiadomo czy w ogóle Włoch przyjedzie do Anglii, gdzieś o tym czytałem. Tursunov-Almagro Peffa. Dima bardzo ładnie prezentuje się na trawce, jego styl zresztą do tego go predysponuje. Mocny serwis, agresywna gra, czasami wali bez opamiętania, ale od jakiegoś czasu można zauważyć jakąś myśl w jego grze, co dobrze dla niego rokuje na przyszłość. Almagro mocny Fh, dobry 1 serwis i tyle z jego atutów. Słaby 2 serwis i Bh, nieregularny. Wyniko-statystycznie lepiej niż rok temu(pozdro dla tych 85% :)), acz poziom gry niewiele lepszy. Za dużo psuje, Dima mu będzie grał na Bh w odpowiedzi dostanie wystawki do skończenia. Na trawie nie będzie mógł wdać się w wymiany, które i tak prędzej czy później by zepsuł. Berrer-Montanes Wielka szansa dla Berrera na 2r. Wimby. Montanes nie ma super mocnego serwisu, owszem jest wybiegany, regularny, jednak do siatki to on nie biega. Jeśli tylko Berrer nie spali się psychicznie to wygra. Swoim agresywnym stylem, płasko bitymi piłkami w szybkich warunkach powinien zdominować wymiany i zaliczyć sporo kończących piłek. Montanes nie będzie atakował, będzie siedział na linii i tylko przebijał. Trochę punktów na tym pewnie ugra, bo Niemiec lubi sobie czasem trochę popsuć, ale to za mało na trawę, w ostatecznym rozrachunku górą będzie Berrer. Zib-Hartfield. Ulubiony zawodnik polskiej publiczności także, miał dobre losowanie. Ograny po kwalach, wynik z 3r. z Nielsenem - gdzie przegrywał 0-2 i wygrał 3-2 pozwala sądzić iż, z jego psychiką, wolą walki, ambicją jest wszystko w porządku i z Hartfieldem powinno być jeszcze lepiej. Zib w miarę nieźle serwuje, chociaż wielu asów nie zaserwuje. Czasami pobiegnie do siatki, ale głównie gra na końcowej linii. Hartfield cegłotłuk, gra raczej baloniki, nie gra płasko co sprawi iż Zib będzie miał sporo okazji do skończenia rywala i pewnie wiele z tych szans wykorzysta. Serwisu Argentyńczyk też nie posiada rewelacyjnego. Wyrok musi być krótki - wygra Zib. I pewnie po 4-setowej batalii. Pavel-Guzman. Guzman - nie ma serwisu, gra balony. Pavel gra płasko, po linii, serwis porządny, lewa ręka czyli dodatkowe rotacje, bardzo pomocne na trawie. Tutaj wezmę każde handi wystawione przez buki. Muller-Hernandez. Nie rozumiem. Oscar zagrał w Londynie. Po czym wyjechał do Niemiec na cegłę. Nie rozumiem. Muller drwal, ale z bardzo mocnym serwisem, do tego po kwalach... Falla-Querrey Moja taka prywatna peffa, nie sugerujcie się zbytnio. Bom jam nie jest wielkim fanem "talentu" Kłereja :). Może i ma silny Fh i serwis, ale dla mnie jest jednym z wielu amerykańcóófff którzy niewiele więcej potrafią. Falla lubi i umie grać na trawce co już nieraz pokazał. Lewa rączka, mocny serwis, występuje u niego ambicja i chęć doskonalenia gry. Chciał jakiś czas temu awansować do pierwszej setki ATP, ale zbyt duża niestabilność formy jak na razie staje mu na przeszkodzie. Jednakże, gdy złapie formę w danym turnieju to gra na wysokim poziomie. Jest po kwalach, więc stwierdzam że forma u niego występuje :). Leszcza lapsareja ogra. -------------------------------------------------- Hajek-Ferrero. Hajek końcowa linia, techniczna gra z wykorzystaniem geometrii kortu. Miał sporo asów na RG czym wprawił mnie w zadziwienie, bo serwis ma ok, ale nie taki żeby tyle asów serwować :). Zdarza się jednak, że mu serwis przez cały mecz nie wchodzi + jego zdrowie - częste kontuzje, szkoda bo zapowiada się na dobrego cegłotłuka którego stać na spokojne miejsce w 100 ATP. Ferrero każdy(prawie) wie jak gra, nie chcę mi się opisywać, ale formy u niego na pewno brak skoro takie coś jak Berlocq go ogrywa na trawie :|. No bet for mi, bo Hajek ostatnio znowu kreczował. Serra-Kohlschreiber. Niemiec - kontuzja prawego ramienia, a że jest praworęczny to w tej chwili jest wyłączony z gry. Serra mocny serwis, ale przesiaduje na końcowej linii i ogólnie średniafka typowo francuffka. Forma też kiepska. Peya-Tipsar. Bardzo mi się podobała gra Peyi w turnieju Portschach. Mocny serwis, ładna gra przy siatce, z końcowej linii też sobie radził. Taki solidny poziom. Jednakże, kontuzja na RG... i dwie porażki na trawie po RG niestety skłaniają by odpuścić sobie ten mecz  Tym bardziej że Tipsar na zdrowie nie narzeka, mocno serwuje, ogólnie taki luźny z niego cfaniak, że po grassiku myka dzielnie i na nim jeszcze wygrywa. Blake-Andreev. Blake powinien wygrać  Andreev mocny Fh i serwis, Bh słabszy. Nie biega też do siatki. Często obiega piłkę zagraną na Bh żeby móc uderzeć ze swojej mocniejszej forehandowej strony. Blake zagrywa za mocno, za płasko by Igor mógł zdążyć obiec taką piłkę. Trochę "za szybki" rywal jak na początek.
|
Do góry
|
|
|
|
#1324339 - 23/06/2007 05:41
Re: Peffy peff *DELETED*
[Re: Fro_Lech]
|
too much love will kill you
Meldunek: 21/10/2005
Postów: 10160
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1324397 - 23/06/2007 05:52
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Tak więc wczoraj odbyło się spotkanie w celu odzyskania mej magicznej walizy. Koperto okazał się okolicznym złodziejaszkiem, który liczył na niemałe wynagrodzenie za odnalezienie skradzionego parę godzin wcześniej przedmiotu. Gdy odmówiłem wypłaty wynagrodzenia miejscowemu towarzyszowi, ten wpadł w furię i jednym gwizdnięciem na palcach, zawołał dwóch bratnich lumpów aby zajęli się nieuprzejmym przybyszem. Jeden już się nawet zamachnął, kiedy to wypowiedziałem magiczne słowa 'La chupacabra'. Fraza ta (oznajmiająca nadejście najstrawliwszego z najstrawliwszych potworów jakie kiedykolwiek widziała ziemia) oblewa nawet najodważniejszego Kajmańczyka zimnym potem i wprawia jego nogi w szybki tryb odwrotu. Tak więc oddaliłem się wesół i wyciągnąłem z mojej walizeczki kolejne peffy. Justine 'JuJu' Henin - Amelie Małrezmo 1 @ 1.3 Kurs nędzny, ale peffa to czemu nie grać  Momo gra tutaj imponująco dobrze, ale na Justine i tak będzie to zdecydowanie za mało. JuJu czuje sie w Eastbourne świetnie, a gra jeszcze świetniej. W tym tygodniu jest po prostu w oddzielnej stratosferze od reszty stawki, która może ją tylko podziwiać z otwartymi ustami. Do JuJu dokładamy: Ricky 'The Hitman' Hatton - Jose Luis Castillo 1 @ 1.5 Castillo powoli schodzi z pierwszych stron gazet. Jego czas zdecydowanie się skończył i ciężko tutaj powiedzieć jak miałby wygrać z Hitmanem. W punktu widzenia promotorskiego również nie ma szans na wygraną meksykanina. Ricky jest szykowany na prawdopodobną walkę w Listopadzie przeciwko Floydowi i nie ma mowy o jego porażce. Jest przede wszystkim szybszy, a w baku Castillo pozostaje coraz mniej paliwa co udowodniła przede wszystkim styczniowa potyczka przeciwko kompletnemu no name, gdzie gdyby nie zakontraktowana na czerwiec walka z Brytyjczykiem, to sędziowie nie podarowaliby mu decyzji o wygranej. Do ringu z Rickym będzie wychodzić Wayne Runi  więc jakby co to burak z manchesteru walnie z dyńki rywalowi i Hitman będzie miał ułatwione zadanie  Dodatkowo wczoraj zapadł wyrok przeciwko Castillo, który za niezrobienie wagi na trzecią walkę z Corralesem ['] został ukarany grzywną w wysokości 1,2 mln $ co oznacza, że za jutrzejsza walkę Jose otrzyma 0 dolców  bo całe jego honorarium przejmuje komornik  W takich okolicznościach to peffa peff.
|
Do góry
|
|
|
|
#1324402 - 23/06/2007 05:53
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
2 worek peff - 2 ćwiartka :
Seppi-Hrbaty Hrbaty fatalna forma. Seppi go wystrzela z końcowej linii, nie będzie to piękny porywający mecz, będą rzeźbić cały mecz :). Tak, więc Hrbaty siłą rywala raczej nie pogra co bardzo lubi, ale i tak jest bez formy więc dajmy spokój. Skoro z równie teraz beznadziejnym Grochem nie ma żadnych szans to o czym tu mówić. Seppi obudzony na czas trawiasty powinien spokojnie spunktować Słowaka i tyle.
PMH-Stepanek Mathieu uniwersalny gracz, praktycznie w każdym elemencie sztuki tenisowej coś potrafi. Stepanek słabo czuje się przyparty do muru gdy ktoś go zaatakuje. Mathieu niezły w defensywie więc nie powinien się przestraszyć jego ataków przy siatce. Serwis obaj mają mocny, ale lepszy technicznie jest po stronie Francuza. H2H 1-3 dla Radka. Co dziwić nie może, wtedy Stepanek był w formie, jego lachonem nie była Martina, a PHM trapiły liczne urazy. Teraz Francuz jest w formie, gra dobrze i spore szanse na poprawę bilansu.
------------------------------------------------------------------ Reszta par ciężka do przewidzenia i nie można ich zaliczyć do czysto stuprocentowych peff.
Tsonga-Benneteau Oglądałem dzisiaj Benka z Ljubą i mimo, iż go uważam za cipuszkę to wypadł całkiem nieźłe. Twardo walczył, bardzo dobrze serwował, nie mocno, ale obierał świetne kierunki podania. Ładnie potrafił rozrzucić Ivanka drewnianka, ale jednak za dużo psuł, w pewnym momentach zawodziła go głófka i przegrał mecz który mógł na luzie wygrać. Tsonga co tu kryć kapitalna forma w ostatnich tygodniach, potężny kolonista złapany na jednej z plaż, wymieniony na paczkę Marlboro i przywieziony do Paryża gdzie go naturalizowano. Jebnięcie w łapie to on ma. Kursowo faworytem powinien byc Julien, czyli można spróbować Tsongi z handi(najlepiej setowym, bo 3 setów tutaj nie będzie). Szansy dla niego upatruje własnie w niektórych momentach Benka gdzie nie do końca zachowuje koncentracje i zdarzają mu się babole.
|
Do góry
|
|
|
|
#1324460 - 23/06/2007 06:02
Re: Peffy peff
[Re: Luc Nilis]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
jajca jajcami ale ostatni post to kawałek dobrej roboty... jakby takie ludziska jak wy poprowadziły taki temacik o tenisie na serio to by było nieźle... Przepraszam bardzo, ale my tutaj jajec żadnych nie uprawiamy. Prosimy też uprzejmie o nie wpadanie do tematu bez wcześniejszego zapukania i grzecznościowego 'można kur*a?'. Temat jest w 110% poważny na co mam faktury, których jednak nie przedstawię bo muszę je jeszcze przerobić aby efektywnie oszukać US. Jeśli ma być referendum z podwyżką podatków dla najbogatszych, to z pewnością dotknie to dwóch najlepiej zarabiających ludzi w Polsce. Trza nachapać się póki można, a potem w nogi na kajmany ihaaaaaaaa.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|