Strona 5 z 15 < 1 2 3 4 5 6 7 ... 14 15 >
Opcje tematu
#1334017 - 26/06/2007 16:38 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
moonlight Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
A czy życie polega na tym by zarabiać coraz więcej ? \:\)

Do góry
Bonus: Unibet
#1334027 - 26/06/2007 16:41 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: moonlight]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Dobrze miec ten komfort ze sobie mozna na wszystko pozwolic, a za 5zl. na h bedzie o to ciezko.

Do góry
#1334052 - 26/06/2007 16:47 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
moonlight Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
Tak... Ciężko tak godzinę swojego bezcennego życia sprzedawać komuś za 5 PLN ... Z wiekiem coraz bardziej człowiek to docenia \:\)

Do góry
#1334382 - 26/06/2007 18:55 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: moonlight]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Originally Posted By: moonlight
A czy życie polega na tym by zarabiać coraz więcej ? \:\)


Nie - zycie na tym nie polega ale dobrze zrobic tak, zeby Twoj majatek rosl bez Twojej pracy (inwestycje finansowe, nieruchomosci, firma w ktorej inni pracuja dla Ciebie po 5 zl/ godzina) bo to daje wolnosc. I nie ma co mowic, ze pieniadze nie sa wazne bo gdzie nie sa to nie sa ale wielu dziedzinach zycia sa i to ze sie ich akurat nie ma tego nie zmieni.

Wojtek

Do góry
#1334566 - 26/06/2007 19:55 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
minotauro Offline
enthusiast

Meldunek: 07/02/2007
Postów: 219
Odnośnie tego gadania, że ktoś tam zawsze będzie bogaty a ktoś inny biedny to bzdury totalne. Ale spoko sam wierzyłem kiedyś w to co wypisują w jakiś tam śmiesznych poradnikach. Niestety najczęściej rzeczy typu: każdy jest kowalem swojego losu itd. wypisują Ci którym się akurat udało tylko najczęściej zapominają o tym, że gdyby nie jakiś tam splot czynników, wydarzeń trochę szczęścia akurat w przeszłości to nie byliby tam gdzie są... Ale niestety o tym się nie wspomina... I pokory już nie ma... Ktoś za chwilę powie, że przecież sobie zapracowali na to, jednemu się uda albo drugiemu nie zawsze itd. ale kuźwa np. w latach 90 takie dyrdymały gadali goście po zarządzaniu itd. że są kowalami swojego losu tylko dlatego, że tak się ułożył system, że byli potrzebni a wtedy inżynierowie itp. dostawali po dupie a dziś glazurnik więcej zarabia od gości po wyższej szkole czegoś tam i też rozpowiada, że trzeba umieć się ustawićm a szkoła gówno daje itd. I tak zawsze będzie OCZYWIŚCIE jest prawdą, że jeśli masz wszystko w dupie itd. to ciężej będziesz miał, ale jest wielu ludzi tak samo pracowitych, upartych itd. ma różnie w życiu, gdyż zależy to jak się ustawimy w życiu nie tylko od nas ale przede wszystkim od okoliczności w jakich nam przyjdzie żyć. Niestety nie jesteśmy do końca kowalami swojego losu...

Do góry
#1334665 - 26/06/2007 20:13 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: minotauro]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Zwroc uwage, ze ci goscie po zarzadzaniu czesto skonczyli SGH, mieli praktyki za graniaca, znali dobrze po 2-3 jezyki (przynajmiej tacy ktorzy chodzili ze mna do liceum), dostawali niezla prace od razu po studiach i rozwijali sie. Porownywanie ich z kims kto teraz ledwo konczy "jakas tam szkole" to mieporozumienie. Tamci mieli super wyksztalcenie jak na dany moment i trafili w odpowieni moment. Ci drudzy nie maja za wiele do zaoferowania.

Co do tej ksiazki o ktorej pisze to nie jest typowy poradnik jak zarabiac kase tylko ksiazka ktora zwraca uwage na wiele aspektow podejscia do zycia i pieniedzy i uwierz mi, ze warto przeczytac bo daje do myslenia.

Oczywiscie - latwiej pisac takie rzeczy komus komu sie udalo ale jak ktos pracuje po 12 godzin za minimalne wynagrodzenie, co zarobi to wydaje i jeszcze pozycza w prowidentach i innych taich, nie mysli o wlasnym rozwoju to po prostu nie daje sobie szansy.

Nigdy nie zrozumiem ludzi ktorzy studiuja 5 lat, obijaja sie a potem jada "na zmywak" do Irlandii bo podobno u nas ciezko o prace dla inzyniera i tam wiecej zarobia.

Wojtek

Do góry
#1335023 - 26/06/2007 20:45 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Ja nie rozumie 95 % ludzi co studiują.

Do góry
#1335418 - 26/06/2007 21:21 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: minotauro]
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Originally Posted By: minotauro
Niestety nie jesteśmy do końca kowalami swojego losu...
To prawda. Całe życie trzeba mieć szczęście, już od losowania chromosomów poczynając.

Do góry
#1335676 - 26/06/2007 21:48 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Originally Posted By: nowy WK
Originally Posted By: moonlight
A czy życie polega na tym by zarabiać coraz więcej ? \:\)


Nie - zycie na tym nie polega ale dobrze zrobic tak, zeby Twoj majatek rosl bez Twojej pracy (inwestycje finansowe, nieruchomosci, firma w ktorej inni pracuja dla Ciebie po 5 zl/ godzina) bo to daje wolnosc. I nie ma co mowic, ze pieniadze nie sa wazne bo gdzie nie sa to nie sa ale wielu dziedzinach zycia sa i to ze sie ich akurat nie ma tego nie zmieni.

Wojtek


No tutaj akurat ciezko sie zgodzic ze mozna zrobic tak zeby majatek rosl bez twojej pracy. Bo inwestycje finansowe - co pewnie wiesz po sobie bo czesto jestes w dziale 'rekin finasowy' to tez jakas tam praca i wcale nie malo czasu trzeba temu poswiecac - tyle tylko ze jest to praca latwa i przyjemna i siedzisz sobie z kawka, piwkiem i nikt ci nad glowa nie stoi i mowi - dlaczego nie pracujesz... To fakt. Co do firmy to akurat wlasciciel musi pracowwac duzo wiecej niz pracownik jesli firma ma przynosic duze zyski. Oczywiscie nie fizycznie ale zalatwianie kontraktow, gadanie z roznymi ludzmi ktorzy ciagle robia pod gorke czy tez cala ta gmatwanina w papierach to jednak kosztuje duzo czasu. oczywiscie jak juz rozwiniesz dobrze firme i masz duzo pracownikow i kazdy robi za ciebie jakas czesc to juz jest lepiej. Tylko zbey dojsc do takiego poziomu to troche czasu trzeba poswiecic i pracy. Jesli chodzi o nieruchomosci to akurat zgoda kapital rosnie a ty nic nie robisz. Dlatego ostatnio kupilem ziemie ze sprzedazy akcji (co pisalem tez w tamtym dziale) i kasa sama wpada z dzierzawy, z doplat UE. No ale to chyba jedyna dziedzina gdzie kasa wpada bez pracy. Chociaz wniosek o doplaty trzeba wyelnic ale to juz drobnostka ;\)

Do góry
#1335709 - 26/06/2007 21:52 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Maciek]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Originally Posted By: Maciek
Ja nie rozumie 95 % ludzi co studiują.


No ja akurat nie studiuje bo nie mam na to czasu narazie. Teraz jestem nastawiony na robienie kasy a studia mozna zawsze zrobic - jesli beda jeszcze potrzebne. Bo jak mam isc na jakies prywatne sutdia ktore i tak nic mi nie dadza bo poziom jest masakrycznie niski to akurat mija sie z celem. Bo i tak dobrej pracy nie dostane po tym, zreszta ja nie chce pracowac u kogos tylko na siebie. Sutida sa potrzebne jesli ktos chce sie zatrudnic w korporacji i robic 10 godzin dziennie dla szefa.

Do góry
#1335797 - 26/06/2007 21:58 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Eska]
micha$ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
Originally Posted By: Maciek
Ja nie rozumie 95 % ludzi co studiują.

Widać: ROZUMIEM ;\) (noł ofense)
Originally Posted By: Eska
Sutida sa potrzebne jesli ktos chce sie zatrudnic w korporacji i robic 10 godzin dziennie dla szefa.

Wygląda to tak, jakbyś miał klapki na oczach i widział tylko jeden stereotyp.
Wydaje mi się, że studia są po to, żeby część mogłą robić to co lubi (architektura, medycyna, prawnicy). W tych zawodach nie będziesz pracować bez studiów.

Do góry
#1335799 - 26/06/2007 21:58 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: z o ® r o]
punter UK Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2003
Postów: 928
Originally Posted By: z o R r o
Całe życie trzeba mieć szczęście, już od losowania chromosomów poczynając.


dobry tekst \:\)

Do góry
#1336417 - 26/06/2007 22:50 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: punter UK]
eclipse1977 Offline
old hand

Meldunek: 24/05/2007
Postów: 722
a ja myślę że ESKA ma rację - po co Ci papierek oprócz własnej satysfakcji?

pomijam takie zawody jak prawnik lub lekarz

jeśli ktoś jest dobry w tym co robi to NIGDY nie bedzie narzekał na brak pracy - i to nie za minimalną krajową

Do góry
#1336455 - 26/06/2007 22:55 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Originally Posted By: nowy WK

Nigdy nie zrozumiem ludzi ktorzy studiuja 5 lat, obijaja sie a potem jada "na zmywak" do Irlandii bo podobno u nas ciezko o prace dla inzyniera i tam wiecej zarobia.


Hehe, a co moga robic, jak jedyne zdanie jakie znaja po angielsku to AJM LUKING FOR E DZAB \:D

Do góry
#1336656 - 26/06/2007 23:17 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Pewnie najlepiej bedzie jak pojda na jakis kurs jezykowy jak juz musza wyjezdzac. Ale chyba lepiej pojsc do pracy nawet za nieduze pieniadze ale takiej gdzie zdobedzie sie doswiadczenie. Warto tez sie doksztalcac, jezyk, jakies studia podyplomowe (oczywiscie jesli ktos juz wybral taki rodzaj kariery bo studnia to nie jest warunek sukcesu moim zdaniem). Jak ktos pokaze, ze umie i chce pracowac to szybko awansuje i badzie zarabial wiecej niz jego kolege na emigracji.

Wojtek

Do góry
#1336662 - 26/06/2007 23:18 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
Stalion Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
Originally Posted By: Experto

Hehe, a co moga robic, jak jedyne zdanie jakie znaja po angielsku to AJM LUKING FOR E DZAB \:D


Swoja droga to kolezanka byla w Anglii i poszla tam do ich posrednictwa pracy. Toczy sie rozmowa po angielsku, i nagle przychodzi jakis facet do tego biura w Londynie, staje na srodku i mowi:
"Chce robote"
Zrozumiale byloby jakby cos tak po angielsku zapodal a tu taka sytuacja. I takie "AJM LUKING FOR E DZAB" (jak napisal Experto ) o wiele ladniej wyglada niz takie cos w stylu "chce robote".
Dziwna jest czasem mentalnosc ludzi jadacych na wyspy...

Do góry
#1337299 - 27/06/2007 00:37 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Originally Posted By: nowy WK
Jak ktos pokaze, ze umie i chce pracowac to szybko awansuje i badzie zarabial wiecej niz jego kolege na emigracji.


Tak, ale jesli umie to samo co ten czlowiek w Polsce i jezyk nie jest problemem, to ten w Polsce nie ma najmniejszych szans, aby zarabiac tyle ile on w UK.

Co do pieniedzy to lepiej je miec niz nie ;\)

Do góry
#1337497 - 27/06/2007 00:58 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Pewnie masz racje, ze na takim samym stanowisku w UK zarobi wiecej niz u nas. Tylko czy latwiej na takie stanowisko bedzie awansowac tu czy tam?
W kazdym razie moim zdaniem lepiej zarabiac u nas przez chwile mniej ale miec perspektywy rozwoju niz utknac w fizycznej pracy ktora na krotki termin wydaje sie atrakcyjna finansowo ale nie daje perspektyw.
Robilem i to i to (tj. fizycznie na Zachodzie i w swoim zawodzie w Polsce) i nie przekonacie mnie, ze jest innaczej.

Wojtek

Do góry
#1337763 - 27/06/2007 01:27 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Dokladnie tak jest, jak opisales, jesli ktos jest ambitny to zdaje sobie sprawe ze tylko traci czas w takiej pracy bez perspektyw.

Do góry
#1337908 - 27/06/2007 01:55 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
havai Offline
journeyman

Meldunek: 05/02/2006
Postów: 94
Jesli tą swietlaną perspektywą jest stanowisko dyrektora regionalnego np. banku z pensją 30tys. po 20 latach tyrania w takiej placówce,to moim zdaniem relatywnie lepsze widoki na awans społeczny i ekonomiczny miałby przez taki długi okres Polak,który zaczynał tam w fabryce.A tu jasne,może i awansujesz szybciej bo wszyscy wyjadą.

Do góry
Strona 5 z 15 < 1 2 3 4 5 6 7 ... 14 15 >


Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, 11kera11, Lukasz111), 1279 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51067 Tematów
5801822 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47