Strona 2 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >
Opcje tematu
#1328622 - 24/06/2007 23:18 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
3 ćwiartka zawiera peffy peff \:\) Mało ich, ale jednak som. Pogrubione som.

Niby można by zagrać Koroleva, który ma atakujący styl gry, szybko łapie słabe strony rywala i próbuje obnażać jego braki. Brakiem, słabym elementem na trawie dla Denki jest trawa. Ale, ja bym chciał żeby Denko jednak wygrał by w kolejnej rundzie zagrać przeciwko niemu przeciw albo Gutkowi albo Bogdanovi.

No właśnie Guccione-Bogdanovic. Jeden ma super mocny serwis, ale drewniany wolej + gra na hurra, co czasami kończy się źle. Umie ładnie skończyć z fh i bh, ale gra na linii troszeczkę kuleje. Alex nie ma serwisu, ale jest dokładny, ma bardzo dobry Bh, który możne spokojnie mijać biegającego do siatki Guccia, bo ten rzuca proste slajsiki pod koniec linii i czeka na reakcję rywala, a Bogdan takie okazje może wykorzystywać używając swojego b.dobrego Bh. Gdyby ten nie najmocniejszy serwis to mielibyśmy peffę. Tutaj może być over gemowy. Linia wynosi jednak, aż 43 gemy co wydaje się zbyt dużą granicą, na 5 setów.

ToJo jest słaby jak nigdy dotąd, ale Gael powiedzmy sobie sczerze też nie jest super w tym momencie. Za mało u niego ataków, samym serwisem nic nie zwojuje. Przegrał z Mirnym, drewnem pospolitym. Kurs jest zdecydowanie zbyt niski by włączyć Gaela do jakiegokolwiek komba.

Dancevic
-Koubek
Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem taktyki grajków którzy grają turniej na trawie, po czym startują w turnieju na cegle i po nim jadą na Wimbledon :). Koubek do tego skreczował w ostatnim tygodniu. Gra monotonnie, serwisem nie imponuje. Jedynie lewa ręka czasami coś mu tam daje :). Ale to za mało na trawę, rywal jest średni, ale ograny po kwalach. Czucie trawki 100% większe od Szteffka.

Marcos B.
-Gulbis
Marcos co rok uczy się nowej nawierzchni. Kiedyś nie umiał trawy, teraz umie. Jeszcze się nauczy ziemi i będzie all court player. Przyspieszenie, mocny serwis, radość z gry, ekspresja, fantazja pozwalająca w danym momencie meczu znaleźć niesamowitą opcję do wygrania punktu. Gulbis regularny, dokładny, ale trzyma się tej linii jak osesek maminej spódnicy. Drewna to on owszem pokona w każdym warunkach, zwykłym cieciem nie jest. Marcosa jednak nie pokona, to za wysokie/szybkie progi póki co dla niego. Handi -6,5 na Marcosa do zastanowienia... A może 3:0...

GGLopez-Bolelli.
Mało doświadczony Włoch, ziemniak, ale bliżej mu do Starace(czyli bardziej ofensywny) niż do typowego przebijacza. G.Lopez ma dobry serwis, ale poziom nie za wysoki w porównaniu tych lepszych grajków. No i może grać wszędzie... Tutaj może wygra, ale od Leytona zbierze baty, który powinien wygrać 3:0 ze słabym Bloomfieldem.

Reszta jakaś taka dziwna... Na Kajmanach piękna pogoda, Pio dał znać że niedługo spłynie jakiś worek peff, trzeba się na to przygotować i jakieś driny zrobić żeby się lepiej czytało. To za jakiś czas dopiero, bo jeszcze 4 worek peff z ATP.

Do góry
Bonus: Unibet
#1328689 - 24/06/2007 23:49 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
4 worek peff - 4 ćwiartka :

Warburg-Mayer. Peffa z piekła rodem. Amerykańca nigdy nie widziałem na oczy, ale... Mayer parę godzin skończył finał CH w Brunszwiku na cegle. Biorąc pod uwagę jego styl - czyli głównie końcowa linia, defensywa i dużo biegania pozwala sądzić, iż musiał się trochę napocić w tym tygodniu. Jeszcze musi się przenieść do Londynu, a grał bardzo dużo w ostatnich 3 tygodniach, zmęczenie musi się dać we znaki. Nawet jeśli teraz zagra na trawie. Sam po kwalach, ograny, więcej danych brak, ale spróbujemy sobie zagrać na Sama z handi(+5,5) i jakimś setowym. Over 37,5 też wydaje się do przeskoczenia.

Kendrick-Robredo
Oglądając mecz z Konigiem widać było, że ewidentnie Robredo ma problem na trawie z mocno serwującymi rywalami. Kendrick mocno serwuje, chodzi do siatki, ogólnie na trawę nadaje chłopak się i już. Robredo dobry w obronie, pewnie z nim wygra, ale na pewno nie będzie pogromu i zagramy sobie kolejnego amerykańca z handi. Tutaj +5, mało trochę, ale co zrobić... a nóż zagrać :). Jednego Hiszpana Kendrickowi nie udało się pokonać, teraz dużo większe szanse :).

Wang-Kunitsyn
Rosjanin bezpłciowy, bez polotu. Gra słabo, zachowawczo. Nie lubię \:p Wygrywać potrafi tylko w Rosji i republikach postsowieckich gdzie może puścić oczko do sędziego i ten wie już co ma zrobić. Wang dobrze serwuje, takich leszczy jak Kunitsyn łyka niczym sake na śniadanie. Azjatycki hard-hitter, ograny po kwalach, ambasador Tajpej i dobry kurs, gieromy go.

Jarko N.-Russell
Jarko wygra, bo jest lepszym grajkiem na trawie. Ma lepszy serwis, ma mocniejsze uderzenia z obu stron. Regularność na podobnym poziomie. Ale kurs, poziom handi nie do przyjęcia.

Jonny Marray-Grosjean
Marray po kontuzji ramienia długo nie mógł dojść do siebie, fatalnie funkcjonował serwis, szczególnie second serve. Był załamany ostatnimi występami. Jednak w tym tygodniu ciężko nad nim pracował, dostał wsparcie od sponsorów że są z nim cały czas. Ponoć są efekty tej pracy. Jest bardzo podekscytowany swoim występem z Grochem. Jego mają być na widowni, co jak twierdzi Brytol bardzo mu pomoże, także sama publika na pewno doda mu skrzydeł. Jest jednym z niewielu klasycznych servvolleistów.
Groch raczej nie w formie niż w formie. +8 handi jest na Marraya. Może się uda ;). Groch nie jest w super formie i jakoś nie widzę by mógł regularnie(!!!) oddać tylko po 3 gemy na set Marrayowi, na pewno mu się zdarzy jakiś set w którym będzie miał problemy. I tutaj jest szansa dla tego typu. Wczoraj na QC pisałem coś innego, ale nie miałem wszystkich informacji \:p Należy jednak pamiętać że Marray to nie jest za wysoka półeczka tenisowa. Nawet nie godna by siedzieć na półce z Kajmanowego drewna.

Do góry
#1329071 - 25/06/2007 01:49 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Watup \:\)

Jutro rozpoczynamy przygodę z najbardziej wiejskim turniejem wielkoszlemowym. Czas zaserwować peffy, karta dań na pierwszą rundę :

Tamira Paszek - Babsi 'Bara' Strycova 1 @ 1.25

Tamirka po nieefektownym okresie gry na cegle powoli odzyskuje zaufanie w moich oczach. Trafka wyraznie pasuje piersiastej nastolatce z Austrii i jej plomby mają tutaj posłuch jak uderzenia mało kogo. Babsi nie ma nic co mogłoby zatrzymać jutro Paszek, zostanie zgładzona mocą odbić rywalki dosyć gładziutko.

Akiko Morigami - Alberta Brianti 1 @ 1.3

Brianti od paru tygodni nie wygrała żadnego spotkania. Ostatnie zwycięstwo zanotowała na początku maja, a potem seria kompromitujących wtop m.in. dwa razy do jednego z Mirzą na cegle . Morigami trafka zawsze służyła, jak każda azjatka dobrze odnajduje się tu ze swoją grą. Płaskie i dynamiczne odbicia połączone z dobrym bieganiem powinny ją spokojnie zawieźć do kolejnej rundy.

Elenka Vesnina - Olga Puczkowa 1 @ 1.45

Mecz wydający mi się peffą wszystkich peff w 1 r. Ciężko wytłumaczyć co ostatnimi czas dzieje się zarówno z Puczkową, jak i Bardiną. Zawodniczki bardzo do siebie zbliżone charakterystyką stylu gry oraz osobowościami cieniują nie do poznania. Vesnina całkiem całkiem radzi sobie na tej nawierzchni, a pomaga jej w tym przede wszystkim regularność oraz niezły serwis. Puczkowa niczym niegdyś Peer potrafiła sobie do niedawna każde spotkanie wybiegać, ale nawet Izraelka na trawie nigdy nie siała postrachu. Olga nie ma kompletnie serwisu, i jeśli nie będzie mogła często przełamywać rywalek, a dyspozycja w jakiej ostatnio sie znajduje z pewnością tego nie zapowiada, to zbierze kolejny raz już w tym sezonie ostre baty, może nawet odjedzie do swojego domku w USA na rowerze.

Bathanie 'Królowa Mody' Mattek - Vasilisa Bardina 1 @ 1.7

W nawiązaniu do poprzedniego posta, tutaj niemal identyczna sytuacja. Niemal bo rywalką grającej dno Rosjanki nie jest ostro kąsająca baselinerka, ale grająca bardzo nietuzinkowo Amerykanka. Mattek uwielbia chodzić do siatki i w grze na małe kara mogłaby ograć niejedną czołową dzisiaj tenisistką. Przy siatce Beth czuje sie jak u mamy na obiedzie, z apetytem kąsa wszystko i to tak, że nie ma nawet co poprawiać. Trawa idealnie pasuje do jej stylu, publiczność ją tu uwielbia, a jej zeszłoroczny strój trafił na zawsze do Wimbledońskiego muzeum. Bardinka bez serwisu, z grą nastawioną na dużo wyższe kozły i dużo dłuższe wymiany nie będzie raczej tutaj równorzędną rywalką dla niezwykle ambitnej Mattek. Pomimo, że lubię Rosjankę, to w żaden sposób nie widzę możliwości na jej sukces w tej parze.

Severine Bremond - Ekaterina Bychkova 1 @ 1,6

Mało kto pamięta, że urodziwa Francuzka osiągnęła tutaj przed rokiem ćwierćfinał. O tym fakcie zapomniały chyba również buki bo kurs w 1r. przeciwko Bychkovej mocno zachęcający. Rosjanka potrafi być zagrożeniem na szybkich nawierzchniach poprzez jej niesamowicie silny serwis, jeden z najlepszych w całym tourze. Od razu uspokajam, że nie jest to jednak damska wersja Ivo Karlovica i oprócz serwisu jej gra jest bardzo przeciętna. Taktyka opiera się na naparzaniu z końcowej linii bez większego pomyślunku, co zwykle gubi Kate w wielu momentach spotkania. Zwłaszcza na trawie, gdzie ustawianie się do piłek wymaga dużo szybszych ruchów niż na innych kortach, jej ostro bite piłki powinny bardzo często okazywać się niedokładne i lądować poza kortem. Z drugiej strony Bremond z również bardzo dobrym serwisem, z bardzo dobrym wolejem i soczystym jednoręcznym backhandem. Tutaj również ciężko wytłumaczyć dlaczego po efektownym, najlepszym w karierze występie podczas zeszłorocznego Wimbledonu, Severine przygasła na długie miesiące rozgrywek. Ta niemoc nie może jednak trwać w nieskończoność, a poza tym rywalka nie powala na kolana. Czas ruszyć do przodu tak więc allezzzzzzzzzzzzz.

Aga Radwańska - Tzvieti Pironkova 1 @ 1.4

Bułgarka ten sezon gra delikatnie mówiąc fatalnie. Nie trudno jednak się dziwić bo zamiast trenera, jej zawodowym opiekunem pozostaje wciąż brat, a dodatkowo ojciec Bułgarki jest poważnie chory co jeszcze bardziej gasi entuzjazm w tenisie Pironkovej. Tzvieti nie robi absolutnie żadnych postępów, a co gorsza nawet ich robić nie próbuje. Dalej uważa, że jest w stanie wygrywać mecze bez umiejętności odbicia wolejem(czego nawet nie ćwiczy na rozgrzewce przedmeczowej), dalej uważa że jej moc odbić całkowicie wystarcza żeby paraliżować rywalki i wygrywać seriami punkty. Niestety nic z tego i Bułgarka z tygodnia na tydzień uprawiając swoje dreptanie w miejscu wędruje coraz niżej w rankingu. Radwańska na trawie grać potrafi, rok temu pokonała tutaj o niebo(a może nawet dwa nieba) lepiej dysponowaną Pironkovą w dwóch setach, także w tym roku może być jedynie łatwiej. Peffa.

Sammy Stosur - Kristina Brandi 1 @ 1.4

Sammy wydawała mi się zawsze idealnym typem zawodniczki na trawę, ale jakoś nigdy nie mogła odnieść tutaj znaczącego sukcesu. Pierwsza runda powinna jej jednak pójść gładko bo naprzeciw baloniara z puerto rico rodem, która owszem potrafi grać na trawie, ale w starciu z wolejami i serwisem Australijki może jedynie odłożyć rakietę i bić brawo rywalce.

Karolina Wozniacki - Anastasia Yakimova 1 @ 1.5

Dunka wygrała rok temu turniej juniorski. Jej styl bardzo pasuje na trawę, w przeciwieństwie do Białrosunki, której na tej nawierzchni w ogóle nie widzę. Jej gra to rzemiosło, przebijanie i czekanie na okazję do kontry. Karolinka to hardhitter z zadatkami regularności, które na dzisiaj spokojnie stykną na odprawienie z turnieju rywalki należącej bardziej do czelendzerów niż wielkich szlemuf.

Ostrzegam też przed stawianiem na Schnyder, która nienawidzi grać na trawie i zawsze bardzo chętnie uwalnia się od cierpień grania tutaj serwując kompletnym ogórkom zwycięstwa w pierwszej rundzie.

Do góry
#1329347 - 25/06/2007 03:29 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
ts all in the club, The All England Club,
playing singles, mixed and dubs,
slugging passing shots and mugs,
Roger trying to an ace, crowds filled with pretty face, hotties trying to give a hug,
and I'm giving them the shrug,
cause I'm the menace of tennis at the Oscars of service winners,
its time for Wimbledon, mingling in England,
where's my friends, where's my Pims, where's Tim Henman,
royal attendance, where's Rich Branson, where's my mansions,
if not now then when then,, if not you then who? Spadea ? Federer, the predator, who's betterer, than a big wall, or a big Nadal,
neither miss a ball ,
or the serve of Andy Roddick, Its hypnotic, its illogic, its a comet, coming like a rocket, and its chronic. where's our girl, Kournikova, Anna are you married?
strawberries and cream, I used to dream about a street, SW 19 ,
on Center court I'm hitting short wearing shorter shorts than Borg's. who is Vince, where's Williams, where's Prince William, where's my millions,
where's Guga Brazilian. where's my Brit civilians? come on Hewitt, come on do it,
just admit it, Nike said just do it and u did it, its not over Sharapova,
where's my Rover, where's my chauffeur get my gopher, this aint kosher.
get me back, to the days, of Johnny Mac, 18 16 making history, Bjorn's a mystery,
I hear whispering, on the campus, that man Sampras serve attacked us,
,, the best ever? lets get clever maybe Federer,
how bout Henin, how about Lennon, how bout me and BBC? that be sweet,
on TV, eating scones and tea,
But I feel I won, cause I'm chillin in the Sun ,selling 4 million, having fun is number one,
I'm almost done, but my thoughts are never wrong, Wimby tennis anyone?
I aint lying sis, I'm a music scientist.
Martina, we will savor like Rod Laver, course I met her,
and Sir Edberg, Boris Becker, Having laughs with Steffi Graf ,
doing laundry with our Andre....... Agassi. Tennis' Brad and Jolie,
has to be, something left to see,
Wimbledon, you're my friend, our tradition, you're our mission til the end.

Ballada Vinniego Ice'a Spadei o Wimbledonie


Do góry
#1329741 - 25/06/2007 07:27 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Wypłynęło info, że Tursunov ma problemy z nadgarstkiem i niniejszym stwierdzam, iż co następuje - Tursunov-Almagro traci status peffy. Decyzja ma wyrok wykonalny od zaraz i nie podlega odwołaniu. Decyzja nieodwołalna i ostateczna.

Do góry
#1330039 - 25/06/2007 18:14 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Ostateczne peffy z peff :

Berrer-Montanes - można dołożyć do combo
Zib-Hartfield - można dubla złożyć z tej peffy
Pavel-Guzman - i do dubla i do comba
Falla-Querrey - singiel i dubel
Seppi-Hrbaty - do dubla
PHM-Stepanek - singiel
Marcos-Gulbis - można kombinować z dokł.wynikiem i do dubla
Warburg-Mayer - z handi singiel
Kendrick-Robredo - z handi singiel
Wang-Kunitsyn - singiel

Do góry
#1339460 - 27/06/2007 06:34 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Ważny wniosek należy wyciągnąć z bitwy w 1r. z Wimbledonem. Amerykańskie bez talencia są zwykłymi leszczami niegodnymi Peff Peff. Warburg jest tragiczny, Querrey także za chwilę zacznie grywać tylko w Amerykańskich kółeczkach własnej adoracji w Yubie czy innym Dallas, gdzie w jednej hali korty są upchane przy sobie i grają wszyscy obok siebie, klepiąc się co akcje "Yeah good stroke guys hoh". Kendrick jedynie ładnie powalczył, tego drwala w Newport będzie można obserwować. Bardzo się cieszę z Falli, Seppiego i PHM. Scenariusze się sprawdziły. Oni dostaną specjalne przepustki na zwiedzanie mojej rezydencji na Kajmanach, będą mogli też wypić po 2 koktajle podane w łupinach orzecha kokosowego. Warburgowi ewent. zaproponuje posadę lokaja, chociaż nie, bo i pewnie w tej roli nie udźwignie presji...

Jutro startują deble, bydzie tyż 2 runda majn drafu ATP. Coś się zaraz skleci dla szanownego oratorium, które pewnie odwróci się jak liść na wietrze kajmanowym po jakiejś przykrej wtopie.

Do góry
#1339526 - 27/06/2007 07:25 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Generalnie kombosa można składać z debli. Nie sądzę aby doszło do jakichś sensacji.

Erl/Ram-Kuznetsov/Zverev. Judenów przedstawiać nie będę, bo nie trzeba. Zverev serv and volley, lewa ręka - w przyszłości trochę namiesza, podoba mi się jego styl. Ale Kuznetsov to kolejna amerykańska pizdeczka :). Ponoć ma serwis, czyli jak prawie wszyscy w ATP, nie podejrzewam go jednak o zbyt wysokie umiejętności techniczne, a bez takowych ani rusz gdziekolwiek.

Bennet/Mahut-Melo/Sa. Brazylijczyków opisałem wyżej gdy grali z Erl/Ram. Bennet i Mahut bardzo dobrze serwują, dodatkowo Mahut w świetnej formie. Jako, że obaj nie stronią od siatki na trawie to woleje także wykonują poprawnie(szczególnie Bennet). Para zgrana i obyta.

Kursiwa niskie na obie pary po 1,25, ale idealne do uzupełnienia dubla lub większego kombosika kajmanowego.


I znalazłem elegancką Peffkę.
Goodall/Hutchins-Kunitsyn/Tursunov (1) 2,7
Brytoli w akcji nie wiedziałem nigdy, co tu kryć hehe. Aczkolwiek o Goodallu się nasłuchałem, że robi niezłe postępy, więc coś tam grać pewnie potrafi. Czemu zwróciłem na nich uwagę... Ano występem w Nottingham, gdzie zawędrowali do finału debla. Zrobili na mnie olbrzymie wrażenie pokonując Clement/Grosjean. Clement dobra forma, dobry deblista. Grosjean wprawdzie bez formy co nie umniejsza ich sukcesu. Pokonanie rundę dalej Erlich/Ram to już w ogóle czyste nasycone magią przez szamana z wyspy Bali szaleństwo. Wprawdzie wszystkie mecze w SuperTB, ale to świadczy o ich woli walki, ambicji, gry do końca. Przecież w formule do 3 wygranych setów te elementy będą bardzo potrzebne. Rywale grają w debla rzadko, ale trzeba przyznać że bardzo przyzwoicie. Jednakże, tutaj ważna jest aktualna forma. A, ta raczej nie jest najwyższa, porażka z opisywaną przeze mnie parą Melo/Sa chluby nie przynosi, a wręcz przeciwnie. Tursunov wprawdzie umie grać, ale doniesienia o jego nadgarstku nie nastrajają optymistycznie i Dima może swoją rękę oszczędzać nie przykładając się w 100% do debla.
Mecz w czwartek.

Do góry
#1343437 - 28/06/2007 06:48 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
I mom i drugą peffę.

Bloomfield/J.Marray-Bracia Ratiwatana (1) 1,7
Bara Brytoli to klasyczne niczym nie zmącone serve and volley. Naturalny ciąg do ataku, prawidłowe reakcje wolejowe przy siatce. Serwisu Bloomfield super mocnego nie ma, ale z tego co widziałem to serwuje używając rotacji i sporo też podawał z tzw. kick-serwisu , mocny prosty serwis który teoretycznie powinien przynosić od razu punkt. J.Marray postawił trudne jak na siebie warunki Grochowe, czyli nie przyjechał tu tylko po startowe. Rywali wylosowali doprawdy średnich, absolutnie w ich zasięgu. W dodatku równe kursy, które wprawdzie pospadały ale są dalej warte gry.


Z singla nie widzę nic godnego do miana peff peff, więc poczekamy na dogranie wszystkich spotkań i coś się wybierze na 3r. gdzie już widzę ewent. ciekawą parę która sfinansuje największe kajmanowe molo które będzie się zaczynać u drzwi mej rezydencji.

Do góry
#1343511 - 28/06/2007 07:39 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Zacznijmy od tego, że nie tylko ten temat jest przykładem na to, że połączenie sił dwóch ikon danej dziedziny daje coś niepowtarzalnego. Ostatnimi dniami mam peffe, że ta o to pieśń --> http://youtube.com/watch?v=Dl8mHGXhBUU będzie moją piosenką na długie tygodnie Kto nie wysłucha i nie przyzna mi racji ma zakaz wchodzenia do tematu

Dobra na jutro wybrałem ostatecznie dwie peffy mimo, iż na początku myślałem jeszcze o paru spotkaniach. Owe wybranki na czwartek to:

Victoria 'boom boom' Azarenka vs Tathiana 'Tax' Garbin 1 @ 2.25

Odpalając dzisiaj transmisję z wimba, dziwnym trafem me oczy ujrzały relację ze spotkania Zi vs Tax. Meczyk stojący raczej na słabym poziomie, a wygrana Włoszki miała miejsce głównie dzięki nieregularności Chinki. Najbardziej mnie zdziwiła jednak postawa Garbin. Zawsze zadziorna i waleczna Tax, tym razem zupełnie cichutka na korcie, bez życia, bez zagrzewania się do boju i od razu widać, że nie jest to turniej, za wygranie którego Tax byłaby gotowa oddać swoje życie. Ogólnie dyspozycja fizyczna Włoszki, jak z resztą większości jej tenisowych rodaczek, nie wygląda dobrze. Z drugiej strony grająca bardzo ofensywnie i coraz regularniej Vika. W juniorkach jedynie w deblu potrafiła triumfować w Londynie, ale tak czy inaczej mówi to coś o jej możliwościach gry na trafce ;\) Płasko, po rogach, intensywnie - to lubię bardzo, i tak właśnie gra Vika. W pierwszej rundzie odprawiła gładziutko zawsze niebezpieczną leworęczną strzelbę Kostanic bardzo gładko, także o formę się nie martwię. Serwis tutaj roli na pewno nie będzie odgrywał , a wszystko rozstrzygnie się w wymianach. Tutaj Tax ze swoimi balonami i topspinami będzie robić ładne wystawki Białorusince, która gotowa jest kontynuować dzieła zniszczenia bardziej doświadczonych rywalek rozpoczętego w środowe popołudnie. Koniec męczarni Garbin na trawie, będzie mogła wrócić do ojczyzny i szykować formę na końcówkę ceglanego sezonu na terenie Italii.


Aravane 'Super BH' Rezai - Francesca Schiavone 1 @ 4.0

Tutaj sytuacja analogiczna, niemal identyczna jak powyżej. Franny bez formy, na nawierzchni, na której nigdy nie grało jej się dobrze, a awans do drugiej rundy rodził się w wielominutowych bólach. Właściwie to tak, Rezai jest zawodniczką lepszej klasy na dzisiaj niż Azarenka, Schiavone jest dzisiaj parę schodków w hierarchii tenisowej niżej od Garbin, dlatego cieszy mnie niezwykle ten kursik Rezai już przed rolandem wykazywała oznaki powrotu formy i zmazania plamy z pierwszej części tego sezonu, ale kontuzja nie pozwoliła jej zaszaleć w Paryżu. Wygląda na to, że teraz Francuzka odbije sobie stracone punkciki w Londynie. Jej potężny backhand, którym zachwycam się nie od dziś kontra zardzewiały jednoręczny backhand ze strony Włoszki. Atomowy fh kontra baloniasty fh. Aravane jest zbyt silna i zbyt w formie aby nie wykorzystać tutaj dobrego losowania \:\)

Do góry
#1348710 - 29/06/2007 06:47 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Na początek ostrzeżenie dla wszystkich naziemnych. Nie blokować mi tu peff, bo wpadną do was kajmańskie bojówki i zrobią porządek \:\)

Żeby lepiej się przyswajało peffy, to kolejna porcja Króla TI'a
http://youtube.com/watch?v=vWFHa2K2nCY

Alona 'Suczysko' Bondarenko vs Patty 'Dzifka' Schnyder 1 @ 1.8

Nie będzie to mecz przyjaźni, nie ma mowy o czułym uścisku po meczu czy nawet zwykłym podaniu sobie dłoni. Od samej rozgrzewki na korcie będzie dało się wyczuć atmosferę jak w za ciasnej celi, którą zamieszkuje ośmiu seryjnych zabójców. Wyrachowana Ukrainka kontra Znieważająca Szwajcarka. Patty mogła już odpaść w pierwszej rundzie z Pin, ale przypomniała sobie jak słabo w tym roku grała na swojej ukochanej cegle i jak mało pieniążków tam zarobiła, także zdecydowała, że pierwszą rundę jeszcze przejdzie. Potem mecz z Vinci i znowu po pierwszym secie Schnyder postanowiła, że nie warto jeszcze żegnać się ze stolicą Anglii i ponownie wyturlała awans do dalszego etapu. Tutaj już niestety nie wszystko będzie zależeć od kapryśnej Szwajcarki, bo oto na jej drodze staje rozpędzona usypiaczka publiczności z rodu Bondarenków. Miła nie jest, ale skuteczna bardzo \:\) Jej gra to nic wyrafinowanego. Przebijanie i nieustanne stwarzanie presji na rywalce, gra jednostajna, ale na tyle intensywna, że efektywna. Zdecydowanie bardziej przydatna i pokrywająca się z trawą niż tenis Szwajcarki oparty na wyczynianiu z piłką różnych figli i wiązaniu nóg rywalce. Alona jak była mała musiała często oglądać mecze z udziałem Agassiego, bo tak jak on wychodzi na kort i ruchami robota przechodzi od wymiany do wymiany. Różnica jest taka, że Andre robił to z pasją, Alona dla kasy, a że kasa na wimbie jest duża , to i gra Ukrainki jest dobra.

Mara 'baba z jajami' Santangelo/ Alicia 'Big Serve' Molik vs Morariu/Schnyder 1 @ 1.5

Dwie zawodniczki ze znakomitym serwisem i dwie nietypowe postacie. Morariu to rasowa deblistka, znakomite umiejętności techniczne, ale za grosz serwu. W dodatku często dobiera sobie za partnerkę fochogenną towarzyszkę Schnyder, z którą potencjalna współpraca nigdy nie wróży dobrze. Mara zniszczy Patty psychicznie. Zarówno ona oraz Australijka są w formie, a nawierzchnia bardzo im służy. Obydwie bardzo ładny wolej i dobre umiejętności deblowe. Spacerek to raczej nie będzie, ale peffa wejdzie.

Mattek/Stewart vs Muller/Navratilova 1 @ 1.6

Boję się, że Muller może się wycofać po tym jak dzisiaj kreczowała w singlu \:\( Nogi jej jednak nie urwało, także jest duża szansa, że jednak wyjdzie. Mattek jest znakomitą deblistką, ciągle się rozwija i zmienia swój styl gry. Jej partnerka to specjalistka od gry podwójnej rodem z Australii gdzie każdy wychodzi z niezłym serwisem i dobrym wolejem wyuczonym już w podstawówce ;\) Rywalki to niezdarna i otyła Gabi Navratilova, która jest jedną z najsłabszych czeskich deblistek oraz Muller, która po ostrym laniu od Agi nie będzie jutro w stanie oprzeć się radosnej i skutecznej grze ze strony rywalek. Peffa.

Do góry
#1348782 - 29/06/2007 07:24 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Jo-Wilfried "King Kong" Tsonga - Feliciano "Otwarta księga" Lopez @ over xx,x gema.

Szykuje nam się kolejny kilku setowy meczyk. Czarna Mamba ostatnio jest ulubionym graczem wszystkich bawiących się w obstawianie tenisa. Grać potrafi, wraca po dłuższej przerwie, pnie się w górę. Umie zaserwować asiora, umie strzelić z końcowej linii. Fajny atakujący styl, naturalny ciąg do ataku, biega do siatki, stwarza presję na rywalu, ale niemało też psuje.
Feliciano Lopezy zwany pussy, znany z tego że po zagraniu świetnego meczu w kolejnym gra jak junior świeżo dopuszczony przez trenera do gry w swoim pierwszym turze ITF. Posiada doskonały techniczny serwis (chyba najlepszy w całym tourze ATP), lewa ręka potrafi efektownie płaskim strzałem zakończyć wymianę, nieźle sobie radzi w obronie co dzisiaj potwierdził przeciwko Henmanowi. Głowy natomiast nie posiada. Dzisiaj wprawdzie w decydujących momentach zagrał bardzo dobrze i wygrał dwa TB, ale na jakieś 85% można stwierdzić, że jutro ta sama historia się nie powtórzy. Jednakże, młodsza wersja Muhamada Ali to żaden mocarz który trzaśnie Lopezika w 3 krótkich setach. Obu się przydarzą słabsze fragmenty. Lopez na 1-2 sety zapomni zabrać głowy z krzesełka. Wilfried zacznie strzelać po outach też gdzieś na okres 1-2 setów, a reszta to będzie ich dobra gra na poziomie. Szkoda, że tak nierówny jest Lopez bo przy kursach które faworyzują Tsongę można by spróbować Hiszpana, to jednak dla mnie peffką peff na jutro jest over gemowy w tym spotkaniu. Jeżeli będzie oscylował w granicach 41,5 to gromy go stanowczo.

Do góry
#1359448 - 03/07/2007 08:05 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Zrodzone na Kajmanach monsuny niestety przeniosły się nieoczekiwanie na tereny Wielkiej Bryatnii i dosypując swoją moc do i tak niesprzyjających Angielskich warunków atmosferycznych sprawiły, że mogliśmy zapomnieć na parę dni o peffach \:\( Na najbliższe dni nie jest wcale zapowiadana poprawa pogody, ale przecież coś trza grać.

Ana Ivanovic vs Nadia Petrova 1 @ 1.55

Pomimo, że Serbka dalej poczyna sobie bez trenera korzystając jedynie z porad opiekuna grupy Adidas, to ostatnimi czasy jest w gazie. Wygląda niczym rok temu w Montrealu, gra życiówkę i ponieważ taki stan może za długo nie porwać to trza kuć ją póki ciepła. Przede wszystkim podoba mi sie jej serwis, a druga rzecz która wpadła mi w oko to znaczna poprawa defensywy. Bardzo dobrze grane obronne slajsy backhandowe a'la Steffi Graff przynoszą naprawdę sporo korzyści, a i przy siatce do niedawna niezdarna Ivanovic radzi sobie delikatnie mówiąc bezbłędnie Nadia po pierwsze wciąż szuka formy, ostatnio przyznała nawet, że szuka motywacji by dalej móc grać w tenisa, a ja bym jej jeszcze poradził żeby poszukała dobrego lekarza bo ostatnimi tygodniami ze zdrówkiem u niej cienko i parę kreczy się zdarzyło ;\) Nadia jest obecnie zbyt chimeryczna by powstrzymać grającą jak maszyna Ane.

Maria Sharpova vs Venus Williams 1 @ 1.4

Kurs z dupy, ale co zrobić. Venus spaprała go występem z Morigami i teraz trzeba brać resztki z tego dobrze zapowiadającego się posiłku \:p Masha od Rolanda w bardzo dobrej formie, ulubiona trawka jak zwykle daje jej dodatkowy power, a chęć rewanżu za rok 2005 jest baaaaardzo duża. Vee gra w tym turnieju falami, gemy wzorowe przeplata gemami żenującymi, a co najgorsze jej serwis jest wyznacznikiem jej rytmu gry. Jeśli wchodzi pierwszy to i Vee jest automatycznie mocniejsza w odbiciach, a jak przestaje to i cała gra siada. Przy takich wahaniach można tylko pomarzyć o sukcesie przeciwko dobrze dysponowanej Sharapovej \:\)

Amelie Mauresmo vs Nicole Vaidisova 1 @ 1.3

Kursik w miarę, można dołożyć. Amelie od zawsze najlepiej wyglądała na trawie. Wiele razy w półfinale była powstrzymywana to przez kontuzje, to przez Serene aż w końcu rok temu wygrała całą imprezę. Po zawodzie na cegle znowu na trafce nastapiło odrodzenie. Piękna gra w Eastbourne i morderczy bój z Henin. Tutaj na razie bez problemów, dyspozycja kapitalna, a Nicole od Lutego ciągle tylko się ćmi zamiast świecić pełnym blaskiem. Czekam z utęsknieniem na pobudkę Czeszki, ale na dzisiaj nie widzę jeszcze tego impulsu, który mógłby spowodować metamorfozę Vaidisovej. Dwa sety, jeden ciasny, drugi wymowny.

Do góry
#1363597 - 04/07/2007 18:36 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
W końcu powróciłem. Deszcze dosięgnęły i mnie i zalały moje kajmanowe łączna internetowe o przepustowości 0,423kb. Popłakałem trochę, ale w końcu naprawili, czas otrzeć łzy i wyprodukować kolejne pefffki.

Zdradzę, że na 7 Września zostanie przygotowana najpeffniejsza peffka w historii Peff Peff i innych peff z całego świata. Jedna jedyna niepowtarzalna, peffka najpeffniejsza pod słońcem.

Co na "dziś", może na początek tak :

Bhupat/Mirza "Indie" vs. Skoch/Husarova "Czechosłowacja" (2) @ 2,7

Dał Nam przykład Nasz Panenka jak wygrywać/strzelać karne macie. Z pewnych źródeł na Karaibach wiem, że takie hasło będzie widnieć na koszulkach pary Skoch/Husarova. Słowaczka klasowa zawodniczka, znająca swój fach. Skoch wielkim graczem nie jest, ale poziom odpowiedni trzyma. I Skoch i Husarova awansowali ze swoimi deblami do 3r. co jest pozytywnym prognostykiem. Mix Hinduski... jak to Hindusi teoretycznie powinni umieć przywalić z serwisu i teoretycznie oprócz tego powinni być drewnami. Mirza może super serwisu nie ma :), za to drewnem jest. Pio się nawet zgodzi . Bhupat coś niemrawy na trawie ostatnimi czasy. W sumie dobrze, że magia nazwiska działa. Kurs bardzo wysoki na Czechosłowacką parę i można ją zagrać.


Santoro/Bremond "France" - Erlich/Vesnina "MOSAD&KGB" (1) @ 1,6
Santoro najlepiej technicznie wyszkolony deblista świata pod każdym względem. Erlich niestety o 1 klasę niżej, choć złym zawodnikiem nie jest. Poziom serwisu podobny, Erlich mocniejszy, ale Santoro bardziej techniczny, czyli nie gorszy. Wolejowo - absolitute magnificanto Santoranto i tyle w temacie :).
Spytałem Pio - Bremond czy Vesnina - wskazał demonicznym wzrokiem na Bremond, więc peffa. Allez France.

Do góry
#1365553 - 05/07/2007 02:23 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Policzyłem właśnie skuteczność wszystkich typów i wyniosła ona dokładnie : 80%

Do góry
#1366681 - 05/07/2007 17:55 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Nareszcie peffy z ATP. Jak zobaczyłem kursy to oniemiałem.

Leyton "Cooomeee on" Hewitt vs. Novak "Rockmen" Djokovic (1) @ 1,75

Novakovi zwycięzcy eventu Karaoke na RG, coś trawka nie leży tak bardzo jak ziemia czy hard. Wydawać by się mogło, że swoimi warunkami fizycznymi powinien wymiatać na grassie, ale jednak niekoniecznie. Z Kieferem zagrał przeciętne spotkanie, żeby nie powiedzieć słabe. Niemiec swoje ue dołożył, trzeba dodać, że błędy dość proste. Leyton pokaże co to znaczy być regularnym, co to znacz kontrować uderzenie rywala i co to znaczy skuteczny return. Styl Novaka będzie pasował Kangurowi, mocny serwis Djoko = dobry return Leytona, mocne uderzenia po linii = mocne kontry po crossie, bądź też takowe mijanki. Zapowiada się fajny meczyk, przewiduje 3-1 dla Hewitta, czyli dobra peffa po dobrym kursie

Andy "A-Rodd" Roddick vs. Richard "El Ryszardo" Gasquet (2) @ 2,9

Obok takiego kursu przejść obojętnie nie można i nie wypada. PHM bardzo ułatwił wejście do 1/4. Masa błędów, brak zdecydowanie przy najważniejszych piłkach - po prostu głowa znowu dała znać o sobie. Roddick serwis, trochę pograł bh po crossie, ale jakoś super nie zachwycił żeby kurs na niego oscylowały w okolicach 1,3-1,35. Spora przesada. Gasquet może też nie jest w super rewelacyjnej formie, ale głowę i regularność posiada. Do tego na trawie oprócz serwisu najważniejszy element czyli skuteczny backhand, który powinien mu przynieść sporo punktów. Wczoraj ograł bardzo groźnego Tsongę który rozegrał dobry mecz. A jeszcze wcześniej Mahuta, a w ogóle to zreflektowałem się właśnie że Richard nie stracił jeszcze tutaj seta. Pewnie dzisiaj go straci, ale nie więcej niż dwa. Allez France.

Do góry
#1370391 - 06/07/2007 17:39 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Czar Hewitta powoli mija niestety. Na szczęście końcowe sety udało mi się obejrzeć i uczynię teraz to co następuję, czy jakoś tak...

Djokovic-Marcos B. (+1,5 seta) (2) @ 1,6
Czego Lleyton nie uczynił to Marcos wykona, czyli ugra przynajmniej 1 seta więcej niż Kanguras. Marcos nie gorzej biega, nie gorzej się broni. Ma za to świetne przyspieszenie zarówno z Fh jak i z Bh. Ma "asowy" serwis, takowego zabrakło wczoraj Lleytonowi który w najważniejszych momentach nie potrafił skutecznie wygrać kilku swoich, kluczowych jak się okazało dla całego spotkań, podań. Djokovic nie zachwycił. Serwis owszem przyniósł mu sporo punktów, Fh jednak nie był aż taki zabójczy, stosunkowo nie dużo z niego skończył piłek. Natomiast im dłużej trwał mecz tym było widać, że Serb odczuwa trudy turnieju/meczu. Dużo psuł bardzo prostych piłek, ciężko biegał. Na pewno początek meczu to będzie walka na całego, padną na pewno trupy. Frakcja Cypryjskich greków jakiś zamach przeprowadzi, będzie dużo strzałów kończących. Może będziemy mieli nawet 5 setówkę. 2 sety jednak to minimum jakie musi ugrać Marcos i tyle ugra.

Berdych(+1,5 seta)-Nadal (1) @ 1,6
Nie lubię Nadala :). Nie nadaje się na trawę, ani w ogóle do tenisa. Jest słaby, słabo biega. Bronić się nie potrafi, atakować także, serwis ma najgorszy w całym tourze WTA. Jedynie ma najlepsze na świecie woleje i to trzeba mu oddać. Psychikę ma rocznego dziecka które czeka na mamę która go przewinie.

Na poważnie to mecz z Sodą pokazał nam że przy potężnej grze z końcowej linii Nadal ma problemy z takowymi piłkami. Berdych uderza nie lżej, a nawet mocniej. Czech bardzo poważnie podchodzi do pojedynków z Hiszpanem, gra wtedy poczwórnie zmotywowany, jest 6 razy dokładniejszy, 5 razy bardziej skoncentrowany. Nie podpala się w najważniejszych momentach i oczywiście serwuje tak jak potrafi. Nadal dobrze się broni, dobrze biega. OK. Ale, gra za mało płaskich piłek, za mało kończy wymian. Zajedzie się po prostu niedługo, ledwo ledwo z Sodą. Ledwo Ledwo z Youzhnym. Na jego nieszczęście Czech ma mimo wszystko lepszą "głowę" od Sody i Miszy. Poza tym 2 sety są spokojnie do ugrania. Kursy do dubla w sam raz.

No i w końcu peffy....

Do góry
#1371505 - 06/07/2007 23:40 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Korea - Polska 1 @ 2.13

Peffaaa Pefffffffff. Polska po słabiutkim meczu z Brazylią nie wyciągnęła ze swojej postawy żadnych wniosków i zagrała jeszcze gorzej z USA. Teraz na pewno również nic nie zmienią i znowu zostaną obnażeni. Globisz przyznał, że nie mieli sił na Amerykanów, to czego oni szukają w meczu z Koreą, to czego oni chcą szukać z Koreańcami, którzy wozili USA na wszystkie strony świata i są dużo lepszą ekipą od Usańczyków. Korea musi wygrać, żeby wyjść i powinna wygrać ten mecz bardzo łatwo. Polska jest słaba, ma zero organizacji gry i zero wszystkiego. To będzie kolejna egzekucja.

Do góry
#1371805 - 07/07/2007 01:02 Re: Peffy peff [Re: PioKing]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Coś ostatnio 50% wchodzi, czyli nie ma wielkie tragedii, ale czas wyrabiać 100% normy, w końcu to peffy peff do wacka pana.

Nadal-Djokovic [b](1) @ 1,4 , pewna 40% lokata przy stawce 100.

To będzie egzekucja. Egzekucja egzekucji. Djokovic ma trochę problemów z poruszaniem się na trawie, często się ślizga, na takie cyrki przeciwko Nadalowi pozwolić sobie nie można. Nadal gra bardzo często "przeciw nogom" rywala, jutro będzie katował Djokovica takimi zagraniami. Wątpie też aby niby "problemy" z plecami Serba mogły zdekoncentrować Hiszpana. Innymi słowy w te dolegliwości nie wierzę, gdyby coś mu było to Hewitt dzisiaj walczyłby o 1/2 z Marcosem. Swoją drogą Marcos i Djoko zagrali ze sobą słabe zawody, nie na miarę 1/4 Wimbledonu. O Berdychu wspominać nie będę - zagrał fatalnie. Djokovic mało kończy piłek, czeka na farta w postaci taśmy czy błędów rywala. Do tej pory mógł to robić, ale z Nadalem taka gra nie przejdzie... W wymianach wiadomo kto będzie górować. Wstyd żeby znowu w finale zagrał Nadal, wstyd \:p


Aha, Polska-Korea (X) 3,5 - Polska w 1/8. Peffa.

Do góry
#1377599 - 08/07/2007 22:14 Re: Peffy peff [Re: Fro_Lech]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Nie usuwać postów Moskita

To nasz ziom i może tu pisać

Najlepiej przywrócić to co zostało wycięte

Do góry
Strona 2 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
6 zarejestrowanych użytkowników (Lukasz111, pacyfista, Sensei, burbon, Irek, ElNinho[mmdea]), 1507 gości oraz 15 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51062 Tematów
5801341 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47