Ogladalem gale na TNT po 20:00, gdy konczyly sie kreskowki na CN.
Teraz wrestling to dno juz moim zdaniem, gwiazd ktore lubialem juz nie, wiekszosc pokonczyla kariery, albo wyglada jak nie powiem kto.
Pamietam tak za tym szalałem, iz kiedys kupiłem sobie spray i nabazgrolilem na 3blokach i 2 znakach wielkie napisy NWO(ale domy przemalowali i teraz ostało sie tylko na jedym znaku, chyba zrobie tam zdjecie na tym-to był znak zakaz wjazdu a ja tam walanalem NWO)
O wiele bardziej podobało mi sie WCW oraz poszczegolne odmiany NWO(bo było ich kilka-wtajemniczeni wiedza o czym mowie

)
Moim ulubionym zawodnikiem był Sting, jak byla jakas walka i nagle swiatla gasły wiedziałem co sie stanie, on zawsze zjezdzał z góry na linie i albo pozostawał rozpierdziel po jego przybyciu albo stawał do walki i rowałal ich na oczach fanow...tak to było cos

Nawet pamietam jego chwyt konczacy to bylo cos w rodzaju Stng Death Lock czy jakos tak.
To był chwyt na nogi na nogi, skrecał innym zawodnikow, niebzyt trudny. bo probowałem to kiedys na bracie

Najbardziej nie przepadałem za Hoganem, pomijajac juz jego wiek i nieco sfłaczałe miesnie, wkurzało mnie to z potrafil przyjsc z kolegami (Nash-Big sexy ) oni rozpierniczali zawodnikow a on mikrofon do reki i nudy

Nie lubilem tez tego starucha - Rick Flair, on bodajze byl szefem tego WCW i bil sie od czasu do czasu ale zadnej walki by nie bylo gdyby nie pomoc innych :]
Przezylem

tez wiele odmian NWO tj NWO, NWO red&black(kto ogladal wie o co chodzi), NWo Wolfpack...natomiast nie zachwycalem sie WWF, stad lubilem tylko THE ROCK, ale zanim zostal‚ aktorem, byla tam babka jedna tak ze sztucznymi cyckami i chodzila ubrana w barwy flagi amerykanskiej, ale nie lubilem jej ogladac, w ogle uwzalem ze baby sie nie powinny za to brac, choc wiadomo z jakich wzgledow musialy wystepowac
Lubilem tez meksykanow, m in Ray Mysterio Jr., bo sie swietnie poruszali w ringu.
LET'S GET READY TO RUMMMMMBBBBBLLLLEEEEEEE!!!
