#1527072 - 27/08/2007 19:42
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Ashley Harkleroad vs Raluca Olaru 1 @ 1,67 W sumie dwie zbliżone stylowo zawodniczki, ale na szczęście znalazłem parę 'ale'  Doświadczenie na twardych kortach - Ash na nich się wychowała, Raluca ogląda je raczej na zdjęciach. Serwis - Ash przyzwoicie, Raluca pcha piłkę na druga stronę. Na pewno Harkleroad gra mocniej no i gra u siebie. Rumunka jest już zawodniczką bardziej dojrzałą od swojej rodaczki Cirstei, ale wciąż musi się wiele uczyć jeśli chodzi o dorosły tenis. Mara Santangelo - Vera Dushevina 1 @ 1.5 Mara ostatnimi czasy dołuje  i dzięki temu mamy bardzo ładny kurs przeciwko słabej Dushevinie  Ciężko znaleźć element, w którym Rosjanka przewyższa rywalkę. Jest dobry odd i trza grać 
|
Do góry
|
|
|
|
#1532087 - 28/08/2007 20:00
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Fyrstenberg/Matkowski-Grosjean/Tipsarevic @ 1,45 Nie wierzę, żeby taki zlepek mógłby cokolwiek zrobić naszej parze. Tipsar mocny serwis, Grosjean niezły technik, obaj grający w debla bardzo rzadko, trochę za mało tych atutów aby ograć Polaków którzy złapali zwyżkową formę. Nasi grają siłowo, oboje mocny serwis. Mariusz do tego lewa ręka. Będzie dobrze. Wylosowali niezłą drabinkę i dopiero w 3r. trafiają na mocnych rywali - Ullyet/Hanley.
Sela-N.Lapentti @ 1,6 Dudi fajnie się prezentuje na korcie, biega, mocno uderza, solidnie serwuje. Ot taki hard-hitterek. Ostatnimi kilkoma występami nabrał pewności siebie, fakt że rywale nie porażali, ale z takimi też trzeba wygrywać. W dobrym stylu przeszedł kwale, jak pokazał wczorajszy dzień warto w kwalifikantów inwestować. Lapentti świeżo po kontuzji szyi, jest regularny owszem, ale specjalnie nie ma najmocniejszych uderzeń i serwisu. Brak mu też ogrania. Dudi odpoczął dwa dni, jest ograny, wypoczęty i będzie zwycięzcą tego meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
#1536898 - 29/08/2007 19:48
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Karin Knapp - Asha Rolle 1 @ 1.88 Po pierwsze jadymy zgodnie z zasadą: ogrywasz duzego faworytka, lecisz w następnej rundzie. Po drugie lubię Ashe i kibicuje jej w tourze, ale od Karin jest ona na dzisiaj zdecydowanie gorszą tenisistką  Knapp mocno przypomina mi Pennette. Dobry serwis, dobre warunki fizyczne, dobry backhand. Kuleje troche kondycyjnie, ale ostatnio nie szalała ze startami także powinno starczyć zdrowia. Poza tym na przeciwko siebie nie ma też jakiejś wybitnej postaci pod tym względem. Granie ostro na backhand Amerykanki oraz regularnośc będą tutaj kluczem do wygranej. Asha ma tendencje do spozniania się z wyprowadzeniem bakchandów, a największą jej słabością jest regularność. Knapp jest cierpliwa i pasuje ze swoim tenisem na szybsze nawierzchnie, da rade  Cohen-Aloro/Razzano - Fujiwara/Nakamura 1 @ 1.64 Cohen to dobra deblistka, dobrze operuje wolejem no i ma duże doświadczenie. Razzano jest w dużym gazie, który zakończy się na szczęście dopiero jutro  Dwie filigranowe Japonki nie wylosowały szczęśliwie. Baloniarka Fuji, która nie grała od dawna jest jeszcze zardzewiała, a Nakamura, która dla odmiany gra płasko jest zupełnie bez formy.
|
Do góry
|
|
|
|
#1537297 - 29/08/2007 22:48
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Reynolds(+6,5 )-Robredo @ 1,85 lub Reynolds(+1,5 seta)-Robredo @ 3,4 lub Reynolds-Robredo @ 6,5 I kolejny kwalifikant. Chociaż ten jako LL i nie spróbuję tutaj gry na jego czyste zwycięstwo, bo jednak Robredo to jest szczwany lis który może ukąsić nie miło w kostkę. Bobby wiadomo całe życie grywa w Amerykańskich CH, gra to co większość Jankesów... Niby woda na młyn Robredo, który lubi kontrować krnąbrnych rywali. Robredo pewnie wygra mecz, ale liczę na stratę dwóch setów które przykryją oba handi, ba nawet 1 set i już handi gemowe wchodzi. Tommy po przyjeździe do Ameryki Płn. nie spisuje się hmm.. zbyt dobrze. Wygrana tylko z Zikelem sławy nie przyniesie. Z Hrbatym wiadomo był zmęczony po Sopocie. Ale dalej to już małe obawy są. Tym bardziej, że jak wyczytałem, Robredo po meczu ze Stasiem stwierdził, że bolała go noga i miał problemy z bieganiem. Taki luźny strzał poza konkursem, gdzieś ta pierwsza sensacja musi paść ;). Szkoda, że nie zagrali chociaż dzień wcześniej, tak to Tommy może dojść do siebie i nici z misternego planu, najpewniejsze gemowe handi. Pamiętamy jakiego stracha Kendrick napędził Hiszpanowi na Wimbledonie...
|
Do góry
|
|
|
|
#1539588 - 30/08/2007 04:28
Re: Peffy peff *DELETED*
[Re: Fro_Lech]
|
Olimpijczyk
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 23351
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1540662 - 30/08/2007 14:43
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Trudno. Zresztą to była jak było wyżej napisane bardzo luźna peffa. Co do samego wpisu po takim roztrzygnięciu, Ojców sukcesu jest wielu, porażka jest sierotką  [parafraza własna].
|
Do góry
|
|
|
|
#1540667 - 30/08/2007 14:59
Re: Peffy peff *DELETED*
[Re: Fro_Lech]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/08/2006
Postów: 2038
Skąd: poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1540677 - 30/08/2007 15:31
Re: Peffy peff *DELETED*
[Re: szymon0305]
|
member
Meldunek: 06/12/2006
Postów: 130
Skąd: Kraków,Nowy Sącz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1540853 - 30/08/2007 17:38
Re: Peffy peff
[Re: asroma]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Coetzee/Wassen uratowali honor Peff i za to im chwała. To też odnośnie wpisu.
Davydenko+Canas+Erlich/Ram-Kiefer-Lee-Fisher/Reynolds @ 2,39 Od strony czysto sportowej Denko jest bardzo dobrym i solidnym zawodnikiem. Kiefer natomiast nie zagrał olśniewająco pierwszej rundy, ale na Spejdje w zupełności to wystarczyło. Raziły za to bardzo przestoje, serie niepotrzebnych błędów, szczególnie te DF które "spowodowały" TB w 2 secie. To jeszcze nie ten Kiefer co kiedyś, Denko jest zbyt regularny, zbyt szybki dla Niemca na tą chwilą. Spadea raz, że jest fatalny, dwa też się przyczynił do swojej porażki. Lee przysporzył nam wielu emocji w meczu z Hrbatym, zdaje się, że w tym meczu dominowały niewymuszone błędy i problemy z utrzymaniem serwisu. Lee pierwsze 3 sety zaczynał od prowadzenia 5-1 bądź 5-2. Odrzucamy w tym momencie to co się działo przed US Open, bo to Canasowi chwały nie przynosi, a skupiamy się już na tym co się dzieje tutaj. Oglądałem fragmenty meczu RRH-Canas i naprawdę Ruben pokazał kawałek dobrego tenisa, dużo wygrywał, grał mocno i pewnie. Canas zawalił 2 seta i początek 3. Nie był to jego najlepszy mecz na pewno, ale to Canas wygrał ten mecz, ograł Rubena regularnością, ogra i Lee, to jest klucz do tego meczu.No i nogi Willy'ego, będzie biegał dopóki mu nogi nie odpadną. Erlich/Ram - jeśli para w ostatnich 3 turniejach w 2 meczach urywa 3 sety B/B to nie wypada na nią nie postawić, niezależnie od ich rywali :). Fisher/Reynolds, nie są słabymi deblistami, w innych parach wygrywali nawet turnieje, ale zgraniem, doświadczeniem, siłą rażenia... Nie nie ma innej opcji jak zwycięstwo Mosadu. Igor Andreev-Feliciano Lopez @ 2,1 Szybko się odwróciły kursy z momentu kiedy je wystawiono. Mam po prostu wielką ochotę zagrać I.Andrejewa i przeciwko F.Lopezowi. H2H 2-0 dla F.Lopeza, kursy na korzyść F.Lopeza, statystyki z 1r. na korzyść F.Lopeza. Ujemny bilans Andreeva z leworęcznymi zawodnikami. Nawet stylowo jakby większe predyspozycje na harda ma właśnie Feliciano... Ale ja gram Rosjanina, koniec kropka. Uważam, że Lopez nie powtórzy gry z meczu Ferrero, gdzie zagrał znakomity mecz. W szlemach dopada go dziwna zapaść... nie potrafił w Australi ograć JoJo mimo, że ten dosłownie nie mógł biegać. Nie potrafił po cudownym meczu z Ljubą ograć pionka Chiudinellego czy wreszcie nie potrafił po meczu z Henmanem na Wimbie ugrać chociaż seta przeciwko Tsonge w 2r. w tym roku. Mentality na poziomie zerowym... Andrejew umie pieprznąć z Fh, serwis także da mu parę asów, więc nie będzie musiał czekać tylko na błędy rywala, które pewnie i tak się pojawią ;). Generalnie wszystko większość przemawia na korzyść Feliciano, ja gram Igora. Generalnie nigdy nie twierdziłem, że jestem normalny.
Ljubicic - najwięcej asów @ 5,1 Fajny typ. Isner 48 po 2 meczach, ale w 3r. z Fedem. Roddick jedynie może trochę naciułaś, też do starcia z Rogerem, gdzie jak pamiętamy w US'06 tych asów było mało. Ljubicic ma dobrą drabinkę, jeśli nie przegra po drodze tych asów może trochę nałupać - Pavel, później Chela/Odesnik, dalej Safin/WaWa/Ginepri/Gaba... Z Vliegen aż 28 asów, mimo że mecz był bardzo krótki. Fed tylko 18 po 2 meczach, out. Dostrzegam pewną wartość w tym kursie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1541142 - 30/08/2007 20:13
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Jako, że przeżywam kryzys twórczy to napisze mało bo pewnie i tak dupa wyjdzie  Agnes Szavay - Miśka Krajicek 1 @ 1.65 Agnes zanotowała niewyobrażalny progres. Nazwałem ją agresywnie grającą, praworęczną wersją Patty Schnyder i bardzo mi się podoba to co młoda Węgierka robi na korcie. Miśka to nie ogór, ale Szavay weszła w tym momencie na inny poziom. Aga Radwańska - Virginie Razzano 1 @ 1.55 Aga zamieni mocne strony Razzano w jej słabości i wygra.
|
Do góry
|
|
|
|
#1545607 - 31/08/2007 19:28
Re: Peffy peff
[Re: Fro_Lech]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Elena 'DF' Dementieva vs Sybille ' Bam Bam ' Bammer 1 @ 1.42 Elenka ostatnio w niezłej formie, a Bammer chyba z deka pogięło bo gra już szósty tydzień z rzędu  Sybille jest zmęczona i jej gra nie wygląda już tak, jak to było w pierwszym kwartale tego roku. Demencja wybiega zwycięstwo i zamęczy rywalke. Szavay/Uhrilova vs Danililildou/Woerle 1 @ 1.625 Szavay ciągnie ten wózek z bardzo energiczną rudą wiewiórką na plecach i wychodzi im to coraz lepiej w tym roku. Eleni znowu ma jakieś problemy zdrowotne, a Niemka to ogór. Peffa.
|
Do góry
|
|
|
|
#1553809 - 02/09/2007 21:38
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Tsonga(+1,5 seta) - Nadal @ 3 Tsonga - Nadal @ 4,8
Obok takich kursów nie wolno przejść obojętnie. Nadal wprawdzie czuje się lepiej, jednak grając z również kontuzjowanym rywalem gra na pewno się swobodniej i uraz kolana, nie będąc zmuszonym do większego wysiłku, nie doskwierał. Z Tsongą śmiem twierdzić, że kolano znowu go zaboli. Nadal będzie musiał biegać, bronić się co przy niepewnym kolanie nastręczy mu wielu problemów, do tego atakujący styl Tsongi - mocny serwis, często wizyty przy siatce, a z takimi zawodnikami Hiszpan ma problemy. Tsonga będzie atakował, mocno i celnie bił z końcowej linii, zaatakuje przy siatce i skończy mecz zwycięskim smeczem :).
Ljubicic(+4,5)-Chela @ 2,05 H2H 6:0 :). Zauważalny kompleks Cheli w postaci Ljuby. U Ivana jest sprawa prosta - dobra forma serwisowa = dobra forma całego Ivana zwanego Ljubiciciem. Poza tym ma wygrać by kroczyć po zwycięstwo w klasyfikacji asów i mojego zakładziku po 5,1 :). Ljuba zresztą to nie tylko serwis, to bardzo mocny Fh i nie lżejszy Bh, które dają mu wielki atut w postaci kończącego uderzenia. Chela serwis raczej przeciętny, stara się grać siłą przeciwnika, bo sam nie dysponuje mocnym uderzeniem, styl counter-puncher tyle tylko, że jednak Ljuba gra stanowczo za szybko i mocno na szybkich w NY warunkach. Sama regularność to trochę za mało by wygrać z Ivanem. Kurs z takim niskim handi rewela.
|
Do góry
|
|
|
|
#1568178 - 07/09/2007 07:38
Re: Peffy peff
[Re: PioKing]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Nie dość, że setny post w temacie to jeszcze bardzo specjalny.
Otóż dzisiaj ziom mój ze swoją wybranką również ziomalką moją wstąpią w święty związek małżeński i z tego tytuły życzę im jak najlepiej na tej nowej ciekawej acz niełatwej drodze życia, to też usłyszą jutro. Natomiast tutaj dzisiaj specjalnie prosto z Kajman dedykuje ChickAnowi niżej przedstawione Peffy. Najczystsze najlepsze najpeffniejsze Peffy Peff.
Carlos Moya - Novak Djokovic - Djokovic wins 3-0 ? No. @ 1,606 Djokovic wins 3-2 ? Yes. @ 7,16 Kursy stanowczo przeszacowane. Moya to nie jest byle jaki zawodnik który dzięki nieudolności rywali (jak np. Chela) awansował do 1/4 USO. Gra mocno i pewnie, zaskakuje rywali uderzając piłkę praktycznie z niczego która okazuje się kończącym uderzeniem po linii. Moya to bardzo inteligenty zawodnik. Wyczekuje rywala na końcowej linii, jeżeli rywal gra agresywnie mocno, popełnia mało błędów to wtedy Carlos sam przechodzi do ataku. W momencie kiedy przeciwnik popełnia sporo niewymuszonych to wtedy Hiszpan staje się bardzo regularny. Dzisiaj to Novak będzie stroną atakującą, czyli możemy się spodziewać cierpliwego i dokładnego Moyę,a taki Moya może wygrać nie jednego, ale i nawet dwa sety. Djokovic trafia bardzo dużo, potrafi wybić przeciwnika z jego rytmu, np. biorąc medical time out :). Jest jednak jeszcze młody, jeszcze doświadczenie to nie jego atut - tutaj Carlos ma pole do popisu, nie ma co grać na hurra z Novakiem - potrzeba cierpliwości i spokoju. Djokovic zaatakuje i może się naciąć na zabójcze kontry. Serb pewnie ten mecz wygra, ale po walce, ciężkiej walce. Co później zaowocuje tym, że Novak nie będzie miał sił na finałowe starcie z Federem i tam dozna klęski i słodkiego rewanżu za ostatni ich pojedynek...
Marc Lopez-Haider Mauer @ 1,5 Widzę tutaj regularnego Marca Lopeza przeciwko młodemu Austriakowi wchodzącego do touru Challengerowego, który zostanie tutaj maksymalnie wymęczony przez Hiszpana. To będzie klucz do zwycięstwa w tym meczu. Więcej nie napiszę, bo nie wiem co miałbym dodać. Przecież to Peffa no.
Petzschner-Pashanski @ ... Obaj w bardzo dobrej formie. 2 jednak ważne aspekty skłaniają mnie ku Niemcowi. Nawierzchnia nie do końca dla Paszy, choć to zawodnik dość uniwersalny, jednak ze swoim stylem bardziej nadaje się na ziemię. No i częstotliwość gier. Pasza gra już 3 tydzień, półfinał, finał i teraz już 1/4 to trochę sporo. Rzadko oceniam formę poprzez suchy wynik, ale dosyć "niskie" wyniki ze Stadlerem i Capkoviciem pozwalają sądzić, że tej pary zaczyna trochę brakować.
Garcia-Beck @ ... Dobry Garcia ogra słabego Becka :).
|
Do góry
|
|
|
|
|
|