#1620551 - 26/09/2007 06:10
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
|
Byl kiedys Andrzej, jak to mowili "nadzieja bialych".
Ale teraz robi to tylko dla pieniedzy, a "nadzieja bialych" pozostala tylko nadzieja...
|
Do góry
|
|
|
|
#1620565 - 26/09/2007 06:26
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: Bzyku]
|
member
Meldunek: 10/11/2006
Postów: 107
|
Z przetarciem szlaków dla polskiego bosku to racja, ale w sumie tylko Adamek na tym skorzystał. Trzeba jednak ucziciwe przyznac ze cala kariera Jędrka to kompomitacje: przegrywa wygrane walki z Bowem strzelajac mu w jaja, 90 sekund z Lewisem, poddaje sie z Grantem majac juz zapewnioną wygraną, daje noge przed słabym tego dnia Tysonem, 53 sekundy z Brewsterem. O ile Brewstera i Lewisa mozna przełknąc bo wiadomo - to sport, to pozostałe przypadki to juz czysta ujma na honorze.
|
Do góry
|
|
|
|
#1620581 - 26/09/2007 06:48
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2007
Postów: 3382
Skąd: Chorzów
|
Dobrze, że nie dojdzie do walki z Peterem, bo Peter to obecnie według mnie najlpeszy ciężki. Peter to puncher i w pierwszej rundzie rzuciłby sie na Gołotę tak jak to zrobił Brewster, a wiemy, ze Andrzej w pierwszej rundzie jest sparaliżowany. Niech Gołota wygra z tym smiesznym Mcbride, a pozniej niech dostanie jakas walke o pas z kims słabszym kto nie ma takiego ciosu. Najlepiej jakby Holyfield pokonał Ibragimova i Andrew walczyłby o pas z Holym. Tytuł Andrzejowi sie nalezy jak najbardziej dlatego dobrze byłoby gdyby na zakonczenie kariery walczyłby z legenda boksu Holyfieldem. Gdyby doszło do tej walki z Peterem to naprawde byłoby chyba kiepsko, a tak Andrzej jeszcze ma szanse na mistrza, bo po pierwsze do takiej walki trzeba sie przygotowac, a nie z marszu. Ja wierze ze jeszcze Gołota bedzie mistrzem swiata, on na to zasłużył.
|
Do góry
|
|
|
|
#1620584 - 26/09/2007 06:50
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/01/2006
Postów: 19577
Skąd: Marki
|
przecież walka Gołoty z Bowem to bylo cos pieknego.... jesli ktos pamieta tylko ze walnal mu w jaja to gratuluje... ta walke ogladam Sobie caly czas, golota wytwarza jakis taki super klimat, chce sie go ogladac, z bates to juz nie bylo to samo co z Ridikiem eh..  Bowe w tamtej walce tez kilka razy nie zachowal sie fer i to pewnie andreja zdenerwowalo... ;-) no nic wloncze sobie jeszcze raz to walke boks na swiatowym poziomie
|
Do góry
|
|
|
|
#1620585 - 26/09/2007 06:51
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: gawlin85]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2007
Postów: 3382
Skąd: Chorzów
|
A odnosnie walki Peter vs Mccline zwyciestwo Petera, ciekawe jak Binkowski vs Mollo tutaj stawiałbym na Arta. Ta druga walka tez jakos w pazdzierniku.
|
Do góry
|
|
|
|
#1620586 - 26/09/2007 06:51
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: gawlin85]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2007
Postów: 3382
Skąd: Chorzów
|
Teraz przyszloscia HW jest Peter, Povietkin, Solis, Chagaev.
|
Do góry
|
|
|
|
#1620588 - 26/09/2007 06:55
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: Bzyku]
|
member
Meldunek: 10/11/2006
Postów: 107
|
"Mimo tego wszystkiego trzeba docenić, że był na tyle dobry by móc walczyć z legendami boksu (Tyson, Lewis, Bowe). Inni polscy bokserzy mogą tylko o czymś takim pomarzyć." dotawał te szanse bardziej z uwagi na medialnosc a nie rzekome umiejetnosci ktorych po '96 jakos nie było widac. Ludzie chcieli go ogladac bo zawsze byli ciekawi co znowu ten białas z Polski odwali: moze znowu zacznie walic w jaja lub z bani i wywola zadyme na trybunach, moze znowu bedzie mial wytrysk formy i zdemoluje po ringowej wojnie znanego rywala, moze przegra w pierwszej rundzie...
"No i pamiętajmy też o walkach z Ruizem czy Byrdem, w których to sędziowie (zwłaszcza w tej pierwszej) oszukali Gołotę." W mojej opinii werdykty sprawiedliwe, upewninel sie co do tego ogladajac powtornie walki bez polskiego stronniczego komentarza.
"Z jednym tylko się nie zgodzę - z opinią, że Tyson był tamtego dnia słaby.
Gdyby walka potrwała dłużej, to może w 6-7 rundzie był by słaby. W pierwszych dwóch słaby nie był (choć wiadomo, że daleki od swojego prime). " w stosunku do siebie byl slaby, pierwsze 2-3 rundy walka tysona to były zawsze hardcorowe ataki, w walakch z Gołota jakos nie bylo widac tego zapalu, gdyby go przetrzymał Andrew prztrzymał do 5-6 rundy pokonałby go, ale widac bylo ze wyszedl do tej walki jakby ze strachem w oczach. Ale Tyson ogolnie po powrocie z pudla byl slaby, dobily go jeszcze porazki z Holym, rok wczesniej klepał go nawet na pkt sredniak Botha.
|
Do góry
|
|
|
|
#1620751 - 26/09/2007 17:03
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: gawlin85]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/01/2006
Postów: 19577
Skąd: Marki
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1620934 - 26/09/2007 19:20
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: ice18]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1652458 - 07/10/2007 02:17
Re: ANDRZEJ GOŁOTA!
[Re: connor]
|
Tata
Meldunek: 27/01/2007
Postów: 1292
Skąd: Gutersloh/ Wieluń
|
A nie bedzie na jakies publicznej tv? Np : polsat sport , eurosport?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|