To ja was zabiję

Moją pierwszą poważną gierką był PSSSST, na ZX48

Ltało się robocikiem i walczyło z owadami które chciały zjeść Twojego kwiatka. Przyznać się dziadki, kto jeszcze szalał

Mame 32 to świetny emulator automatów. Nigdy nie myślałem, że na kompie będę mógł zagrać w oryginalne wersje gier, do których kiedyś musiałem żetony wrzucać. No i Galaga to klasyka.

Przypomniała mi się jeszcze klasyczna gra Paradroid.

atari: River Raid- mysliwiec przelatujacy nad rzeka, moglem grac w to calymi tygodnami od rana do wieczora

Boulderdash- niezapomniana wyprawa po diamenty na ktorych ulozone byly kamienie

World Karate Champion- klasyka wszelkich bijatyk, pamietne bonusy pomiedzy lewelami, gdzie trzeba bylo rozbijac cegly-crash-test dla joystickow!!!!!

Moon Patrol- kazdy zna ta gre chocby z pamietnych SALONOW GIER !!!!!

River Raid i RR2 można dzisiaj grać na PSP.

Jeśli chodzi o Boulderdash to super gierka była i co ciekawe ma niedługo przejść "odnowę biologiczną" i pojawić się ponownie na półkach sklepowych!

Co do gier karate to przełomem była chyba gra Yie ar Kung Fu czy coś takiego.

Moon Patrol w salonach... oj pamiętam te czasy.

Pacman, River Raid a ostatnio na pc Ice Tower

Grał ktoś może kiedyś w ten Dungeon Master na ST/Amiga/PC?

a kojarzy ktos nazwe gry w ktorej grajac w pilke mogles np wydlubac oko przeciwnikowi lyzka albo doslownie zamurowac bramke ?

Ja spędziłem ładne dzisiąt godzin,

na drugiej części czyli Chaos Strikes Back też

Oczywiście StarCraft i dłuuuugie godziny spędzone na BN

Strategia "Z" ,pamięta ktoś ?

Conrad "katowalem" w Dungeon Master w 1990 lub 1991 roku na Amidze 500-tyle nieprzespanych nocy przy niej spedzilem.Pamietam ze ukonczylem ja cala -bylo jak pamietam 14 poziomow...wspaniala gierka...

i ręczne malowanie map

i ręczne malowanie map

Najczesciej pogrywam w najlepsza strzelanine jaka powstala na wszystkie istniejace platformy-CALIBER 50 z 1989 roku.Oto kilka screenow...

Microprose Soccer- pierwsza piłka. Pamiętam, że Brazylia była najlepsza. Halówkową odmianę też trzaskałem, jakieś amerykańskie teamy- Kansas, St Paul itp.
Decathlon- gierka, która powodowała, że niemal co tydzień lutowałem joysticki.

Super Street Fighter II Turbo, klasyka, pamieta ktos? Chyba 90 rok.

Mario Bros, International Karate, Bubble Bobble, Pit Stop 2- formuła 1, nawet tor mogłeś samemu zbudować. Stare czasy, łza w oku.

pewnie

http://www.gryonline.boja.pl/game,play,926.html

a w pirates na C64 nikt sie nie zagrywał? Oj nie chce mi sie wierzyć

C64
Huges Soccer (chyba tak to się pisało) - piłka nożna, w dzieciństwie grałem w to dniami i nocami

Montezuma - też świetna gierka, pamiętam konkursy z kumplami

Nato assalut - ekran jest podzilony na dwie części w poziomie, gra polegała na wyścigach, biegniesz żołnierzem przez tor przeszkód (ojj kilka joysticków na tej grze połamałem)

River Raid

F18 Hornet - symulator, lecisz myśliwcem

jeszcze kilka było, tylko teraz nie pamiętam, to były czasy