Wiem, ten pseudo program to zabawa dla milionów (???) Polaków. Ja do oglądania tego czegoś nie mogłem się jednak przemóc (na szczęście) dlatego nie znam głównych aktorów tego realiti szoł. Przez ekran monitora przemknęła mi tylko jedna postać. Głupia, pusta, żałosna czarnowłosa postać kobiety.
Teraz dowiaduję się, że wygrywa on dzięki widzom 100 koła papiera. Czy w dzisiejszych czasach, żeby zarabiać pieniądze trzeba robić z siebie imbecyla, albo po prostu tym imbecylem być ? Czy nie liczą się żadne pozytywne cechy, żadne wartości ? Ten przykład pokazuje, żen ktoś ułomny intelektualnie może być "gwiazdą". Przykro się robi.
Ja promowaniu głupoty mówię stanowcze
