#1880183 - 24/12/2007 08:32
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: Rancorn]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
Sa napisy do I am legend  napisy24.pl ja użyłem napiprojekt, jednak może mógłby ktoś zaakceptować mnie na napisy24? taka prośba Tam sie sam zarejestrowalem, a to ze niby rodzina walek  Na maila doszlo mi cos takiego "czesc tu Marysia Twoja kuzynka, milo ze dolaczyles"  P.S A jak Cie zaakceptowac, bo jak sie rejestrowalem to nie bylo czegos takiego? 
|
Do góry
|
|
|
|
#1880733 - 25/12/2007 03:22
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: lukiwa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
Ciekawią mnie Wasze opinie o filmie I Am Legend. Widziałem go wczoraj i sam nie wiem, co o nim myśleć. Może oczekiwałem czegoś innego? Ogólnie chyba mi się podobał, ale sam już nie wiem. Fabuła trochę oklepana, za to Smith całkiem dobrze zagrał.
Obejrzałem również Shoot'em up. Tak pojebanego filmu już dawno nie widziałem. Główny bohater morduje swych wrogów... marchewkami, do tego kiepska Bellucci (fajne cycki, ale co z tego, skoro po angielsku mówić nie umie). Sytuację nieco ratuje sarkastyczny szef gangsterów ścigających Smitha (Paul Giamatti). Jednym słowem kupa bezsensownej akcji, gdzie Mr Smith morduje wszystko dookoła niczym Rambo, a Bellucci pokazuje cycki, jak to ma w zwyczaju (swoją drogą to znacie jakiś film z Bellucci, gdzie ona nie pokazała cycków??? Nawet jak w Pasji grała Marię Magdalenę, to musiała wystąpić topless! Czy ona ma to w kontrakcie zapisane???)
|
Do góry
|
|
|
|
#1880815 - 25/12/2007 05:49
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: Master Flamaster]
|
addict
Meldunek: 13/07/2005
Postów: 642
|
Obejrzałem również Shoot'em up. Tak pojebanego filmu już dawno nie widziałem.
W sumie to nie za dużo w tym filmie mówią, ciągle tylko strzelają. Ogólnie film z cyklu zabili go i uciekł.
|
Do góry
|
|
|
|
#1880829 - 25/12/2007 06:19
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: _zvonimir_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
O 23:30 będzie lecieć na polsacie Family Man z Nicolasem Cagem.Fajny film.Także jak będzie wam się nudziło to polecam 
|
Do góry
|
|
|
|
#1880832 - 25/12/2007 06:22
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: _zvonimir_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
Nadeszły Święta, więc jest czas na nadrabianie filmowych zaległości. Tym razem obejrzałem sobie 30 Days of Night. Film trochę naiwny, akcja nie jest zawiązana w całość (nie wiadomo skąd się te wampiry wzięły, co chciały, jakie miały zamiary). Główny bohater, miejscowy szeryf (Josh Hartnett), postać nieskalana i kierująca się kodeksem skauta biega dookoła ze łzami w oczach i stara się uratować mieszkańców (przede wszystkim) i siebie (przy okazji). Przez 95% filmu jest zwykłym przeciętnym zjadaczem chleba starającym się przeżyć, by potem zmienić się w super wampira i pokonać Głównego Niemilca + jeszcze bohaterska śmierć w ramionach ukochanej (której przez cały film nawet nie pocałował). Do tego gra aktorów cieniutka, a najbardziej wqrwiał mnie ten dziadek (wiedziałem, że prędzej czy później coś mu odpierdoli), który - pomimo zagrożenia - wyszedł do kibelka i zeskoczywszy z 2 piętra przez okno spierdolił na pewną śmierć. Rozśmieszyła mnie też scena, gdzie laska spieszy się autem na samolot, a tu jej koleżka, jakby nigdy nic... wpierdziela się w nią pługiem, po czym podchodzi i mówi SORRY. Nie zabrakło motywu poświęcenia a'la Hollywood, czyli "ja odciągnę ich uwagę i przy okazji zginę, a wy uciekajcie". Ogólnie takich buraków było więcej.
Film miał również momenty grozy (a przecież o to w horrorach chodzi), wampiry były w miarę oryginalne, a ich boss, Główny Niemilec, nie wyglądał na jakiegoś super-hiper-pakera-morderce, tylko zachowywał się w miarę naturalnie, co jest plusem.
Moja ocena 6/10
|
Do góry
|
|
|
|
#1881220 - 26/12/2007 01:23
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: Master Flamaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/06/2007
Postów: 5696
Skąd: Anty(I)pody.
|
Nadeszły Święta, więc jest czas na nadrabianie filmowych zaległości. Tym razem obejrzałem sobie 30 Days of Night. Film trochę naiwny, akcja nie jest zawiązana w całość (nie wiadomo skąd się te wampiry wzięły, co chciały, jakie miały zamiary). Główny bohater, miejscowy szeryf (Josh Hartnett), postać nieskalana i kierująca się kodeksem skauta biega dookoła ze łzami w oczach i stara się uratować mieszkańców (przede wszystkim) i siebie (przy okazji). Przez 95% filmu jest zwykłym przeciętnym zjadaczem chleba starającym się przeżyć, by potem zmienić się w super wampira i pokonać Głównego Niemilca + jeszcze bohaterska śmierć w ramionach ukochanej (której przez cały film nawet nie pocałował). Do tego gra aktorów cieniutka, a najbardziej wqrwiał mnie ten dziadek (wiedziałem, że prędzej czy później coś mu odpierdoli), który - pomimo zagrożenia - wyszedł do kibelka i zeskoczywszy z 2 piętra przez okno spierdolił na pewną śmierć. Rozśmieszyła mnie też scena, gdzie laska spieszy się autem na samolot, a tu jej koleżka, jakby nigdy nic... wpierdziela się w nią pługiem, po czym podchodzi i mówi SORRY. Nie zabrakło motywu poświęcenia a'la Hollywood, czyli "ja odciągnę ich uwagę i przy okazji zginę, a wy uciekajcie". Ogólnie takich buraków było więcej.
Film miał również momenty grozy (a przecież o to w horrorach chodzi), wampiry były w miarę oryginalne, a ich boss, Główny Niemilec, nie wyglądał na jakiegoś super-hiper-pakera-morderce, tylko zachowywał się w miarę naturalnie, co jest plusem.
Moja ocena 6/10 staraj sie na przyszlosc mniej pisac o przebiegu filmu, przeczytalem Twoją opinie i juz wlasciwie wiem co sie wydarzy no offence 
|
Do góry
|
|
|
|
#1881639 - 26/12/2007 04:51
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: kadus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
Nadeszły Święta, więc jest czas na nadrabianie filmowych zaległości. Tym razem obejrzałem sobie 30 Days of Night. Film trochę naiwny, akcja nie jest zawiązana w całość (nie wiadomo skąd się te wampiry wzięły, co chciały, jakie miały zamiary). Główny bohater, miejscowy szeryf (Josh Hartnett), postać nieskalana i kierująca się kodeksem skauta biega dookoła ze łzami w oczach i stara się uratować mieszkańców (przede wszystkim) i siebie (przy okazji). Przez 95% filmu jest zwykłym przeciętnym zjadaczem chleba starającym się przeżyć, by potem zmienić się w super wampira i pokonać Głównego Niemilca + jeszcze bohaterska śmierć w ramionach ukochanej (której przez cały film nawet nie pocałował). Do tego gra aktorów cieniutka, a najbardziej wqrwiał mnie ten dziadek (wiedziałem, że prędzej czy później coś mu odpierdoli), który - pomimo zagrożenia - wyszedł do kibelka i zeskoczywszy z 2 piętra przez okno spierdolił na pewną śmierć. Rozśmieszyła mnie też scena, gdzie laska spieszy się autem na samolot, a tu jej koleżka, jakby nigdy nic... wpierdziela się w nią pługiem, po czym podchodzi i mówi SORRY. Nie zabrakło motywu poświęcenia a'la Hollywood, czyli "ja odciągnę ich uwagę i przy okazji zginę, a wy uciekajcie". Ogólnie takich buraków było więcej.
Film miał również momenty grozy (a przecież o to w horrorach chodzi), wampiry były w miarę oryginalne, a ich boss, Główny Niemilec, nie wyglądał na jakiegoś super-hiper-pakera-morderce, tylko zachowywał się w miarę naturalnie, co jest plusem.
Moja ocena 6/10 staraj sie na przyszlosc mniej pisac o przebiegu filmu, przeczytalem Twoją opinie i juz wlasciwie wiem co sie wydarzy no offence Rzeczywiście nieco za szczegółowo to opisałem, sorka no offence taken 
|
Do góry
|
|
|
|
#1886537 - 28/12/2007 07:03
Re: Film, TV, seriale [10]
[Re: dAnTeCh]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/03/2006
Postów: 3082
|
TVP Kultura - 04.01.2008, godz. 23:45 Koncert Rogera Watersa z okazji zburzenia muru berlińskiego. Pozycja wpisana w kanon koncertów rockowych. Widowisko muzyczne autorstwa Rogera Watersa, pod jego kierownictwem. Materiał muzyczny ze słynnego albumu The Wall grupy Pink Floyd został odtworzony przez lidera zespołu i zaproszonych przez niego gości, wśród których znalazły się wielkie sławy muzyki popularnej. Koncert odbył się w Berlinie na Placu Poczdamskim w historycznej chwili, kiedy jednoczyły się Niemcy i walił się mur berliński.
W koncercie, u boku Rogera Watersa, wystąpili: Bryan Adams, The Band, Tim Curry, Thomas Dolby, The East Berlin Rundfunk Orchestra, The East Berlin Rundfunk Choir, Marianne Faithful, Andy Fairweather Low, Albert Finney, James Galway, Jerry Hall, Cyndi Lauper, Ute Lemper, The Marching Band of the combined Soviet Forces in Germany, Joni Mitchell, Paddy Moloney, Van Morrison, Sinead OConnor i Scorpions.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|