Sam osobiście nie jestem za karaniem użytkowników, ale rzeczywiście patrząc na liczbę użytkowników którzy przystąpili do konkursu, a było ich 39-ciu, a ilość osób która nadal aktywnie bierze udział w grze, czyli około 5-6-ciu, to można troszkę się zirytować.

Ze względu na dosyć duże wymagania jakie konkurs narzuca na uczestników, mam nadzieję, że pierwsza edycją będzie przetarciem dla kolejnej, a wtedy udział wezmą już tylko te osoby które naprawdę chcą się sprawdzić.

Życzyłbym sobie i wszystkim wytrwałym graczom, abyśmy się spotkali w nowej, ulepszonej i jeszcze ciekawszej edycji Golden Tour, gdyż wierzę, że konkurs ma potencjał, a samo uczstnictwo w nim i dotrwanie do końca, a nie sam rezultat, świadczy o klasie gracza.

Pozdrawiam

SLAV

No proszę, napisałem że się wycofuję, a tu takie zamieszanie z tego wynikło. Po ostatnich typach (w tym porażka polaków) już stwierdziłem, że nie będę podawał typów. Ale że nie chciałem tak jak większość uczestników po prostu bez słowa opuścić konkurs, to napisałem że się wycofuję i nie rozumiem co w tym złego. Jakbym wiedział że taka będzie reakcja zrobiłbym tak jak prawie wszyscy pozostali którzy się wycofali... no ale cóż...
Chcecie mnie umieszczać na czarnej liście, trudno, trochę szkoda no ale cóż to nie ja tu podejmuję takie decyzje.

Avi - w mojej ocenie w jednym masz rację - zgadza się, że nie TY jeden zasługujesz na umieszczenie na czarnej liście. Moim skromnym zdaniem oczywiście .
A to , że nie rozumiesz dlaczego TY również powinieneś się tam znaleźć - to jest też duży problem. Bo świadczy o tym , że naprawdę niewiele rozumiesz.

avi7, nie ma sensu się obrażać, ale musisz zrozumieć pozostałych uczestników konkursu, którzy przystąpili do gry z nadzieją na rywalizację, a dwa miesiące przed końcem, okazuję się że z 40 osób zostaje 5.

Pozdrawiam

SLAV

nie to że się obrażam,
fakt szybko podjąłem decyzję o wycofaniu się, ale jak się ma taką rekordową serię typów nietrafnych to naprawdę już się nie chcę dalej podawać typów i pogłębiać swój minus...przegrałem rywalizację i nie dotrwałem do końca niestety. Rozumiem, że zostało niewiele uczestników, ale zrozumcie również mnie i uszanujcie trochę moją decyzję o wycofaniu się. (Raczej "zgancie" tych co bez słowa odchodzą z turnieju).
To tyle z mojej strony.

Jak sie zaczyna to trzeba skonczyc. Takie moje zdanie.

Koledzy nie potępiajcie aviego w czambuł. Rozumiem go. Sam miałem momenty zwątpienia. Czasami trudno wykrzesać z siebie motywację do walki.
Avi nie łam się