jest taki zajebiste wino, nazwa jak bulgarskie miasto, nie moge sobie przypopmniec - 20zl kosztuje, naprawde polecam do kolacji przy swiecach

ogolnie jakos mniej pije, moze stary sie juz robie, moze powaznieje, a moze przestaly mnie bawic imprezy ktorych nie pamietam

ale jak juz to - smirnoff, luksusowa, zubrowka
wyroby spirytusowe tez wchodza dobrze
z piwka juz od 4-5 lat zubr, jakos sie przyzwyczailem

właśnie, co to ma być? łiskacz tylko sam z lodem

z kolorowych nie pogardze krupnikiem (mniam), oraz wiśniówką (cherry cordial) choć tej w ciągu ostatniego półroczna tyle już wypiłem że powoli mi się robi dość, trzebaby się na coś innego przerzucić

Masz niewątpliwie rację, stany są różne. Dla mnie najważniejsze jest towarzystwo w jakim się pije. Im lepsze, tym samopoczucie nazajutrz jest lepsze. Lubie dobre alkohole z dobrymi kolegami i rozmowami o piłce . Rano budzimy się w dobrych humorach i pijemy piwo.
Z wiekiem zauważyłem jednak, że coraz rzadziej piwo jest tym czynnikiem imprezowo upijającym. Jest spożywane w trakcie libacji, ale raczej raczej jako dodatek.
Nie traktujcie tego jako zwierzeń alkoholika :D:D

A pił ktoś z was eter ?

Bój sie Boga:D to się pije??

Niektórzy piją

Nie ja, ale znam osoby, który czasami to zażywały/zażywają

Podobno niezła faza po tym jest, nawet przed dwa dni Oczywiście po jednym kieliszku

Chyba się jednak nie skuszę

ciekawe czy ktos sie przyzna ze pije denaturat

Dobre pytanie
Albo salicyl, dobra pankowa wódka

Co to lychy to jak najbardziej Jack czy Johnny tylko z lodem. Jakies podle lychy mozna z cola

"klimat prawie jak latem, w parku na ławkach
zamiast browaru – tonik, pięćdziesiątka Seagrams’a "

Probowaliscie tak?

1. Seagrams z tonikiem kozak
2. Seagrams w parku na lawce - jeszcze bardziej kozak
3. Wiecie skad ten tekst ? :>

oczywiscie PFK zrobi sie cieplej trzeba bedzie sprobowac

smiało, ja bede bywalcem tego tematu

Bardzo się cieszę, bo trudno znaleźc prawdziwych smakoszy wódy na myszach.

no to tak, co do agresji, zawsze wchodzi mi po czystej

najbardziej lubie czysta zapijana jakims sokiem z biedronki potem na imprezie poprawiam browarami i jest optymalnie. Ostatnio zauwazylem jednak u siebie brak wyczucia i pije zawsze o to jedno piwo za duzo...

zoladkowa tylko z sokiem pomaranczowym, wodke ostatnio z winogronowym i powiem szczerze - dobrze wchodzi

Jakoś zawsze unikałem raczej wina.... po prostu człowiek, przyzwyczaił sie do czegoś innego, bardzo rzadko wino było moim trunkiem. Od jakiegoś czasu jednak chciałem zakosztować czegoś nowego, czyli wina. Mam pytanie do forumowiczów, co oni mogą mi polecić z win półsłodkich....ewentualnie słodkich.

pozdro

Ja ostatnio "wynalazłem" wódkę "Lithuanian" - 0,5l kosztuje 22 PLN, ale malinowa wchodzi wzorowo. Jedyny minus to, że, przynajmniej u mnie, strasznie trudno ją dostać.

Ostatnio dowiedziałem się z artykułu jaki przeczytałem na wykładzie (Patologie społeczne), że koleś uzależniony w stopniu przewlekłym od alkoholu był na takim ciągu, że nie miał już co wypić i za co wypić.

Wiecie co zrobił? Wyczytał gdzieś na paście do butów, że zawiera minimalny procent alkoholu, posmarował tym kanapkę i zjadł

Nie ma to jak absynt, ale lepiej schowac klucze gdzies od domu, bo naprawde rozne dziwne rzeczy potrafia sie dziac z ludzmi

Tylko Borygo z dobrymi markowymi perfumami. Tanich nie znoszę...