Uzaleznienie? Mozna sprobowac odpowiedziec sobie na pytanie czym jest uzaleznienie.. Wstaje rano, wlaczam komputer, odpadam wyniki, forum, stronki bukmacherow i livy. Aktualizuje kupony i stan kont, szukam czegos interesujacego do zagrania. Pozniej wychodze ksztalcic sie, alebowiem nauka to potegi klucz. Wracam, sprawdzam wyniki meczy juz rozegranych, szukam typow "na dzisiaj", przegladam witryny, fora, stronki, aktualizuje konta, gram kupony, czasami posiedze na qc. Pozniej wykonuje prace domowe, wszystkie rzeczy zwiazane z bukmacherka ograniczaja sie do zerkniecia na live granych przeze mnie meczy. Nie siedze na kompie po nocach, bo nie gram nhl, nba itp. Czy jestem uzalezniony? Nie. Po prostu robie to co lubie, a jesli jeszcze moge czerpac z tego korzysci to wszystko jest ok. Od bardzo dawna, w zasadzie od kiedy pamietam interesuje sie sportem, tak wiec mozna powiedziec ze bukmacherka jest w moim przypadku laczeniem przyjemnego z pozytecznym. gdybym nie mial za co grac, przegral majatek badz zaczal tracic przez bukmacherke kontakt z "rzeczywistoscia" (bukmacherstwo zaczeloby przeslaniac mi to, co w zyciu jest naprawde wazne) umialbym bez problemu powiedziec stop. mialem w bukmacherce calkiem niedawno roczna przerwe od grania- byl to czas podyktowany sprawami osobistymi i koniecznoscia ich uporzadkowania. wszystko dobrze sie ulozylo i gram ponownie, ale nie jest to calym moim swiatem. uzaleznienie w moim przypadku jest raczej niemozliwe
