Jakoś zawsze unikałem raczej wina.... po prostu człowiek, przyzwyczaił sie do czegoś innego, bardzo rzadko wino było moim trunkiem. Od jakiegoś czasu jednak chciałem zakosztować czegoś nowego, czyli wina. Mam pytanie do forumowiczów, co oni mogą mi polecić z win półsłodkich....ewentualnie słodkich.

pozdro

właśnie, co to ma być? łiskacz tylko sam z lodem

Bardzo się cieszę, bo trudno znaleźc prawdziwych smakoszy wódy na myszach.

Jakoś zawsze unikałem raczej wina.... po prostu człowiek, przyzwyczaił sie do czegoś innego, bardzo rzadko wino było moim trunkiem. Od jakiegoś czasu jednak chciałem zakosztować czegoś nowego, czyli wina. Mam pytanie do forumowiczów, co oni mogą mi polecić z win półsłodkich....ewentualnie słodkich.

pozdro

browar w knajpie za 3 zeta = powinni tego zabronić

Ja ostatnio "wynalazłem" wódkę "Lithuanian" - 0,5l kosztuje 22 PLN, ale malinowa wchodzi wzorowo. Jedyny minus to, że, przynajmniej u mnie, strasznie trudno ją dostać.

Przetestowałem kolejny gin . Nazywa się Plymouth. Całkiem przyjemny i mocny ( 41,5%). Numerem jeden pozostaje jednak Beefeater.

Chętnie spróbuję mimo wszystko, bez spiewów
Jeśli chodzi o single malt whisky, bo ktoś już pytał, to polecam Glenfiddich dwunastoletni. Bardzo łagodna w smaku, w sam raz dla początkujących amatorów tego gatunku. Bardzo smakował mi też Laphroaig. Ten z kolei, ma dośc mocny smak, jak na whisky pochodzącą z wysp przystało. Staram się zakupic coś, od czasu do czasu i przetestowac, wiec na bieżąco będę moje wrażenia ze spożycia prezentował. Pozdrawiam smakoszy .

Ja muszę przyznać, że Lithuania ostatnio się mocno popsuła. Złota uchodziła kiedyś z jedną z najlepszych litewskich wódek, teraz zeszła na psy. Ostatnio jak byłem w Wilnie to kumpel mi się żalił, że po wypiciu 0,7 złotej Lithuani na dwóch już nic nie pamiętał. A gościu na prawdę może dużo wypić. Chyba coś z jakością tej litewskiej wódki się stało.
Jeżeli ktoś lubi coś na wzór miodów pitnych, czy jakichś ziołowych wódek, to polecam litewski napój o nazwie Suktinis. Ma niezłego kopa (50 %) a całkiem fajnie smakuje. U nas w sklepach go nie widziałem, ale może gdzieś się go da znaleźć. Moja matka za każdym razem jak wraca z Wilna, to wiezie znajomemu tak z 20-30 flaszek tego. Nie wiem po co mu tyle, ale jak prosi to się przywozi

Hunter co do Win polslodkich i slodkich na poczatek polecam Bulgarie...

Mianowicie Sofia lub Varna bardzo dobre winka i do tego tanie...

Mozna tez skosztowac czegos z Polwyspu Iberyjskiego jak Don Kichot, lub Senorio Da Valsan (ta sama winnica w obydwu przypadkach)

Lubie tez winko Z Ziemi Ognistej czyli Chile i Argentyna z tych krajow polecam w szczegolnosci Chilijska CANEPE , Oraz Argenstynskie Viejo De Solar.

Od czasu do czasu lubie tez z moja napic sie Winka Rozowego szczegolnie z Portugali i Californie.

Raz w zyciu pilem wino Zielone...poprostu niebo w gebie...ale taki rarytas zaczyna sie na rynku od ponad 200 pln...


Oprocz WIn lubie sobie od czasu do czasu walnac GInz Tonikiem plus Cytrynka ,oraz Tequile Silver.

Za czysta wodka raczej n ie pzepadam (nie mile wspomnienia z mlodzienczych lat )


Pozdrawiam