Przewieźli go teraz do Bydgoszczy.. Tam jest centrum rehabilitacyjne.. Ciężko z nim ogólnie, wybudzili go ze śpiączki po miesiącu, ale generalnie nie reaguje.. Lekarze mówili, że poznaje, że są przy nim bliscy, ale odczytują to tylko na podstawie zachowania jego serca.. A tak to generalnie kiepsko.. Moim zdaniem nie będzie już raczej normalnie żył.. To był chyba zbyt duży uraz mózgu..