Witam wszystkich!
Postanowilem zalozyc swoj temat z dwoch powodow - po pierwsze, aby troche sie pochwalic :), ale przede wszystkim, aby moja historia dac do myslenia ludziom, ktorzy sa w podobnej sytuacji lub mysla o podobnym kroku, jaki ja popelnilem kilka lat temu...
... Otoz zaczelo sie niewinnie od pierwszego zakladu i checi zarobienia kilku zlotych... pozniej przyszly kolejne i wreszcie w pewnym momencie pojawila sie pilna potrzeba szybkiego zebrania jakiejs wiekszej kwoty - nie wiedzac dzisiaj czemu, pomyslalem ze... da mi ja bukmacher...i sie zaczelo... w miedzyczasie ozenilem sie, urodzila nam sie corka, drogie dziecko w drodze, a ja w tajemnicy przed zona (zaciagajac kolejne pozyczki), pograzalem sie w dlugach. Kuriozalnie mam bardzo dobra prace i zona zaczela poruszac temat dzialki, budowy domu - naszych wspolbych marzen. Mozecie sobie wyobrazic jak niestworzone historie wymyslalem, aby odwlec to w czasie... jednoczesnie przegrywalem kolejne kilkunasto-tysieczne pozyczki, zaciagane aby wyjsc na swoje....
Poczatkiem kwietnia stalo sie jasne - dostalem kolejna podwyzke i zona zaczela naciskac na jakies decyzje - wiedzialem, ze wkrotce moje malzenstwo moze przestac istniec, odbierajac jednoczesnie zonie nadzieje, na realizacje zyciowych marzen - byly wiec dwa wyjscia, albo wszystko (wszystkich) strace, albo zdarzy sie CUD!!
Po wielu latach porazek, zalaman, przegranych przez jedna bramke, krecz, etc... zdarzyl sie CUD!!! Udalo mi sie zarobic na splate wszystkich dlugow!!!! W ciagu kilku dni moje zycie znowu stalo sie kolorowe, a ja stalem sie wolnym czlowiekiem....
Zanim jednak do tego doszlo, postawilem wszystko na jedna (i naprawde juz ostatnia karte - mialem ostatnie 20 tys. kapitalu i swoja walke o rodzine nazwalem dla siebie "6 krokow do zycia". Mniej wiecej chodzilo o to, aby w 6 zasadach zarobic na splate dlugow, zgodnie z zasada:
- 1 zaklad 5 tys. * AKO 2,
- 2 zaklad 5 tys. * AKO 2,
- 3 zaklad 10 tys. * AKO 2,
- 4 zaklad 20 tys. * AKO 2,
- 5 zaklad 40 tys. * AKO 2,
- 6 zaklad 80 tys. * AKO 2.
Zakladalem, ze tylko w pierwszym zakladzie gram za kapital...pozniej juz tylko za to co wygralem wczesniej. Oczywiscie troche pozniej to zmodyfikowalem, tak naprawde chyba bym spanikowal przy zakladzie za 80 tys. ;)... w kilku wiecej krokach udalo mi sie zrealizowac cel!!! Nie obylo sie oczywiscie bez zalaman, gdy bedac juz przy 3-4 kroku, przegralem jednym zakladem 34 tys. ;(.
Inaczej niz we wczesniejszym porazkach nie zawieralem glupich zakladow sugerujac sie kursami, na czuja, czy tez under / over (chociaz to raz mi sie zdarzylo)... pod pretekstem pracy zarwalem kilka nocy i dokladnie przeanalizowalem swoje typy. Tym razem postawilem na pilke nozna (raczej z podpurkami) i tenis - ATM Monte Carlo zapamietam na zawsze!!! ;)... W rezultacie tego wszystkiego, w piatek stalem sie wolnym czlowiekiem!!!
Na dowod mojej historii zalacze kilka screenow... Zakladam ten temat, aby przede wszystkim uzmyslowic ludziom (a wiem, ze tacy sa na tym forum),ktorzy sa w podobnej co ja sytuacji i w bukmacherce widza jedynie swoje szanse, ze mozna wygrac z bukami!
Z drugiej jednak strony chcalbym ostrzec tych, ktorzy mysla jak ja kilka lat temu, ze na tym sie oblowia, zeby jeszcze raz przemysleli swoj krok - czy naprawde warto... to jest cienka linia i mozna przegrac wszystko - mozecie wyobrazic sobie, co wielkrotnie czulem przytulajac swoja ukochana coreczke i wiedzac, ze wkrotce moge juz nie miec na codzien takiej mozliwosci ;( ;(....
Tak wiec zakladam swoj temat, moja historia niech bedzie raczej przestroga. Teraz jestem WOLNY i bede gral wylacznie dla przyjemnosci i nadziei, ze wreszcie bukmacherka da mi cos 'dorobic' ;). Typy beda bez analiz, bo poprostu nie mam na to czasu, no i za zdecydowanie mniejsze stawki

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow!!!




