#2326040 - 09/05/2008 04:35
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Mathiass]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
James'owi bardzo daleko jeszcze nawet do zblizenia sie do poziomu MJ, Jordan byl i bedzie niepowtarzalny.
 i wszystko w tym temacie. Moim zdaniem nic nie dają porównania LJ i MJ. Aby być cenionym trzeba sobie wyprawcować swoją markę. Na porównaniach niczego się nie zyska. PO z udziałem niezapomnianego Jordana oglądało się z zapartym tchem, uwielbiało się gre w wykonaniu Byków. Teraz patrzenie na grę Jamesa nie budzą u mnie euforii czy zachwytu  Wybija się ponad innych ale nigdy nie przeskoczy Jordana bo ten był i będzie wielki  Przed Spurs bardzo cięzkie zadanie. NO grają dobrą koszykówkę, potrafia zalatwić cały mecz jedną kwartą. Dzis sentyment oraz po częsci 'zdrowe myslenie' nakazuje mi zagrać na gospodarzy choć kurs nie powala. Ale z jakims małym handi mozna probować. Spurs i 0-3 po dzisiejszym meczu? - Jakoś mi się to nie widzi. Wierzę, że trio SAS poprowadzi mistrzów do zwycięstwa 
|
Do góry
|
|
|
|
#2326189 - 09/05/2008 05:55
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Mathiass]
|
veteran
Meldunek: 27/12/2006
Postów: 1210
Skąd: Staszów
|
Po co dawac opinie ze LBJ daleko jeszcze do MJ? Tak to polowa ludzi go wywyzsza a jak mu mecz "nie wyjdzie" to fala tego typu tekstow. LeBron jest bardzo dobrym graczem i wiadomo ze Cavs bez niego o polowe slabsze. Ale zeby wygrac to jeden zawodnik nie wystarczy tylko pierwsza piątka + ławka. Boston po rundzie zasadniczej zdeklasowal rywali w swojej konferencji,z reszta Eastern a Western to niebo a ziemia. Wszyscy widzimy ze Boston sie meczy w tych PO. Gral lux a nagle cos zgaslo i jzu nie jest tak wysmienicie jak w rs. Mimo to to i tak Celtowie graja bardzo dobrze lecz czy stac ich na mistrzostwo? przed PO wiele osob tak myslalo a nagle zmiana decyzji. Juz w pierwszym meczu Bos mial pozrec Cavs a jednak bylo wyrównanie. Wiec czemu dzis ma ich ograc? Mysle ze bedzie bardzo podobnie i wynik bedzie bliski remisu,bardzo niski. Jeszcze wiele przed nami nie ma co faworyzowac nikogo,chyba ze LAL bo to inna bajka  Sas mieli pokonac niedoswiadczonych graczy z NO i co? Jak narazie to mamy pewne prowadzenie szerszeni i nie zanosi sie na pogrom W SA. Co prawda Podkowy graja duzo lepiej u siebie ale mysle ze ciezko im bedzie w obu najblizszych spotkaniach,Sas jesli nie chca odpasc a na pewno nie chca;) to musza wygrac te 2 mecze u siebie bo w przypadku 1 porazki beda mieli bardzo trudna sytuacje 1-3 i piaty mecz w NO. Takze tutaj najprawdopodobniej bedzie 4-1 NO lub 4-3 NO. Tych dwoch meczy w sas nie ruszam za nic w swiecie,wole poczekac i pomyslec ewentualnie o piatym meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
#2326363 - 09/05/2008 06:52
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Mathiass]
|
veteran
Meldunek: 27/12/2006
Postów: 1210
Skąd: Staszów
|
w bwinie LeBron James -6,5 1,80zł Kevin Garnett +6,5 1.90zl
LB powiedzial ze zagra duzo lepiej i ze juz zapomnial o pierwszym meczu. Ale Garnett to tez dobra firma i w tak waznym meczu pokazal jak sie gra 28pkt ,swietne akcje. Mysle ze LB rzuci na pewno wiecej niz tamte 12pkt ale czy o 7 wiecej od Kevina? Nie sadze,dobry typ jak dla mnie
|
Do góry
|
|
|
|
#2326473 - 09/05/2008 09:46
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Przegrałeś zakład. Ja ??? Przeciez to Ty twierdziłeś ,ze Barca zagra w CL bez eliminacji  Amk to, ze potrafisz siebie kreowac na 'specjaliste' i na dobrego gracza to kazdy wie, szkoda, ze to nie ma zadnego odbicia w rzeczywistosci. Jestes w tym absolutnym mistrzem. Co mniej kumaci uzytkownicy forum twoja kreacje lykaja i uwazaja cie za guru, a tymczasem jestes tak naprawde żałosny. Typowac 10/10 1 i 1/10 over ... po czym emanowac radoscia na quasi po wyniku 2-2 to kazdy potrafi. Jestes pośmiewiskiem stadionu, ale widze, ze Ci malo i co to parkietuy tez masz aspiracje. Wszystkie mecze Cavs obejrzane w tym sezonie zoobiązują.  Kiedys cie lubialem i szanowalem, ale sie tak zeszmaciles, ze bardziej juz chyba nie mozna. Czesto staralem sie zachowywac nautralnosc jak Bishop jechal z toba jak z furą gnoju, ale widze, ze on po prostu szybciej odkryl prawde. Nie potrafisz sie przyznawac to swoich pomylek, bledów. Doskonale wiesz, ze nie masz racji, ale zeby dobrze wypasc przed innymi uzytkownikami( o to chodzi czy o twoje ogromne kompleksy ?) rozmazujesz rzeczywistosc, liczac, ze ludzie zapomna...albo uwierza w twoje blefy. Pewnie moglbys byc moim ojcem. Swojego syna tez uczysz mistrzowskiego obracania kota ogonem i wszystich swoich kłamliwych stuczek ? Jakbym mial takiego ojca jak ty, to bys sie zesral ze wstydu. Nie odpisuj, bo nie mam zamiaru czytać Twoich załosnych usprawiedliwien o sklerozie, o braku koncetracji spowodowanej zbyt wysokimi wygranymi i zbyt wysoka liczba trafionych kuponow w 1 dzien. Dla mnie jesteś zerem. http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=2256949&page=0&fpart=9p.s "Zabielany ,tylko nie zapomnij "  p.s.2 W to i owo zalozyles temat "galeria tanich cwaniaczkow"  Powinienes w niej z kazdym swoim blewem i przeinaczeniem rzeczywistosci publikowac swoje zdjecie, bo wiekszego cwaniaczka niz ty to na forum chyba nie ma, tanszego chyba tez nie.  Zeby nie bylo off-topic, podobnie jak amk typuje final pistons - lakers/hornets.
|
Do góry
|
|
|
|
#2326498 - 09/05/2008 10:12
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Zabielany]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
No Ray faktycznie robi róznice. Na korzysc Cavs.
Allen didn't score in Game 1 while going 0-for-4 from the field and failing to go to the line even once. That was the first time the veteran has been held scoreless in 852 games.
|
Do góry
|
|
|
|
#2326598 - 09/05/2008 15:57
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Skiper]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Nie wiem co masz do LeBrona, ale Paul Pierce to się ledwo od parkietu odrywa. Mówię poważnie. Jak dla mnie większym problemem dla Jamesa jest defensywny specjalista Posey, który o 'swój' atak nie musi się martwić bo i tak rzuca tylko trójki. Zreszta LeBron w którymś z meczy się zerwie z smyczy...tego jestem pewien...choćby tak jak w zeszłym roku z Detroit kiedy pyknął 48 punktów.
Nie wiem też co masz do Lakersów, którzy są jedyną niepokonaną ekipą w tych playoffach, mają mnóstwo asyst i generalnie ich atak funkcjonuje wzorowo. Osobiście już się nie moge doczekać ich serii z CP3/Hornetsami (ciekawe kto tu przewidzi jaki będzie wynik).
Wielkie dzieki za link  Nie rozumiem o co chodzi z Pierce'm...czy on kiedys latal 3 m nad ziemia? Chyba nie o to chodzi...o ile w pierwszym mozna sie bylo sprzeczac, o tyle drugi nie pozostawil zludzen, kto byl bardziej pozyteczny dla swojego zespolu. A co do Jamesa, to jedyne nadzieje na poluzowanie smyczy daja sedziowie James 8.0 TO per game w serii z Bostonem...dominacja jednej ekipy w meczu no. 2 bezdyskusyjna. Do Lakersow nic nie mam, bo niby co mam miec? Mowie tylko, ze z taka gra jak z Utah, to Szerszenie ich lykna bez trudu. Chauncey out w 4. meczu raczej...jesli tak to do Detroit wrocimy przy stanie 2:2 i choc uwazam Prince'a za najlepszego grajka Pistons, to jednak PG to nie pozycja dla niego...radze kibicom Detroit sie modlic, by naciagniecie nie bylo powazne, bo jak Billupsa zabraknie w meczu no. 5, to Detroit zabraknie w finale konferencji. @Co do promowania miernot...rozumiem, ze Williams tez sie do takich zalicza? Bo raczej ulubiencem mediow ten slaby PG z Utah nie jest...
|
Do góry
|
|
|
|
#2326609 - 09/05/2008 16:13
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: polskignom]
|
old hand
Meldunek: 31/08/2007
Postów: 980
|
LBJ zatrzymany po raz kolejny, jesli sedziowie w znacznym stopniu nie beda sprzyjac Cavs w domu to moze sie skonczy 4-0, w cale bym sie nie zdzwilil, ciekawe jaka wtedy opinie wyrazali by wszyscy krytykanci ich gry i szans w PO  P.S.Manu spokojnie wszedl, natomiast NO zagralo najgorsze spotkanie w calym sezonie jesli chodzi o skutecznosc 3pt, na szczescie zwrot uratowal ten po ktorym bym sie tego nigdy nie spodziewal Robert Horry na 22 sek przed końcem spotkania. Pozdrawiam, do uslyszenia wieczorem i zapraszam do dyskusji o spotkaniach ostatniej kolejki ACB
|
Do góry
|
|
|
|
#2326628 - 09/05/2008 16:36
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Mathiass]
|
veteran
Meldunek: 27/12/2006
Postów: 1210
Skąd: Staszów
|
Kryli go ale zagral na pewno lepiej niz w 1 meczu. w tegorocznych PO znaczna siła ataku jest Ilgauskas. Przed nami mecze w Cavs tam bedzie ciekawie,bo fakt faktem Bosotn u siebie w PO narazie miazdzy,ale rywali nie ma zbyt mocnych. Noh wygra 4 mecz ,zabraklo skutecznosci
|
Do góry
|
|
|
|
#2326662 - 09/05/2008 17:06
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Mathiass]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Zamiast serwować sobie kolejne prztyczki i rozpamiętywać to co już było (choć ciekawe wnioski po meczu zawsze cenne  ) proponuję zająć się typowaniem tego co będzie  Dziś mamy jedno spotkanie... Utah Jazz - Los Angeles Lakers  Nie będę sie rozpisywał o sile Jazz w domu, o specyfice ich hali. Pewnie jeszcze dużo zostanie napisane na ten temat... Podam tylko jeden fakt, który mnie zaciekawił, a mianowicie ilość rzutów osobistych jaką wykonują zawodnicy Jeziorowców. W meczu nr1 trafili 35 na 43 próby, w drugim spotkaniu oddali z linii 46 rzutów z czego 38 znalazło drogę do kosza... Jakby tego było mało podam jeszcze statystykę z sezonu zasadniczego tego elementu gry: 4.11.2007. @LAL. LAL 30/ 37 FTM-A 30.11. @UTA. LAL 20/ 2428.12. @LAL. LAL 26/ 4120.03. @UTA. LAL 12/ 20Czyli jak widać Lakers na swoim parkiecie wykonują o wiele rzutów osobistych więcej (może to sprawa sędziowania, może innego stylu gry) niż w Utah. W kolejności chronologicznej @LAL: 37, 41, 43, 46 rzutów. Kolejność chronologiczna @UTA: 24, 20. Różnica widoczna od razu Osobiste, wiadomo wiążą się z ewentualnym foul trouble po stronie Jazzmanów. Skoro tych osobistych nie będzie tak dużo jak w LA, to szansę rosną. O taka ciekawostka ode mnie  Beniowski pozdrawia 
|
Do góry
|
|
|
|
#2327207 - 09/05/2008 21:42
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: PioKing]
|
old hand
Meldunek: 31/08/2007
Postów: 980
|
Nobody was, nobody is and nobody will even be near Jordana  Nie rzecz w rekordach indywidualnych, nie w tym ile Kobe razy przegroczy 50 pkt(przy takiej liczbie oddawanych rzutow nie jest to sztuka niespotykana ;)) a w tym kto jakie ma umiejetnosci i warsztat koszykarski, polaczenie znakomitej gry w offensywie z defensywa.Tutaj MJ jest i bedzie jedyny. Pozdrawiam. P.S.Dzis widze Utah -handi i zastanawiam sie nad underem LAK
|
Do góry
|
|
|
|
#2327210 - 09/05/2008 21:44
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji *DELETED*
[Re: Mathiass]
|
old hand
Meldunek: 31/08/2007
Postów: 980
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2327212 - 09/05/2008 21:44
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji *DELETED*
[Re: Mathiass]
|
old hand
Meldunek: 31/08/2007
Postów: 980
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2327836 - 10/05/2008 00:52
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Zabielany]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/01/2005
Postów: 4122
Skąd: Jaworzno
|
Amk to, ze potrafisz siebie kreowac na 'specjaliste' i na dobrego gracza to kazdy wie, szkoda, ze to nie ma zadnego odbicia w rzeczywistosci. Jestes w tym absolutnym mistrzem. Co mniej kumaci uzytkownicy forum twoja kreacje lykaja i uwazaja cie za guru, a tymczasem jestes tak naprawde żałosny. Typowac 10/10 1 i 1/10 over ... po czym emanowac radoscia na quasi po wyniku 2-2 to kazdy potrafi. Jestes pośmiewiskiem stadionu, ale widze, ze Ci malo i co to parkietuy tez masz aspiracje. Wszystkie mecze Cavs obejrzane w tym sezonie zoobiązują.  Kiedys cie lubialem i szanowalem, ale sie tak zeszmaciles, ze bardziej juz chyba nie mozna. Czesto staralem sie zachowywac nautralnosc jak Bishop jechal z toba jak z furą gnoju, ale widze, ze on po prostu szybciej odkryl prawde. Nie potrafisz sie przyznawac to swoich pomylek, bledów. Doskonale wiesz, ze nie masz racji, ale zeby dobrze wypasc przed innymi uzytkownikami( o to chodzi czy o twoje ogromne kompleksy ?) rozmazujesz rzeczywistosc, liczac, ze ludzie zapomna...albo uwierza w twoje blefy. Pewnie moglbys byc moim ojcem. Swojego syna tez uczysz mistrzowskiego obracania kota ogonem i wszystich swoich kłamliwych stuczek ? Jakbym mial takiego ojca jak ty, to bys sie zesral ze wstydu. Nie odpisuj, bo nie mam zamiaru czytać Twoich załosnych usprawiedliwien o sklerozie, o braku koncetracji spowodowanej zbyt wysokimi wygranymi i zbyt wysoka liczba trafionych kuponow w 1 dzien. Dla mnie jesteś zerem. W to i owo zalozyles temat "galeria tanich cwaniaczkow"  Powinienes w niej z kazdym swoim blewem i przeinaczeniem rzeczywistosci publikowac swoje zdjecie, bo wiekszego cwaniaczka niz ty to na forum chyba nie ma, tanszego chyba tez nie.  Zabielany  ten "Pan" o ktorym pisales osmiesza bezczelnie innych ale rowniez siebie samego, ciesze sie ze rowniez ty to zauwazyles a to co zrobił w play offach expektu, a co mam nadzieje sporo osob widzialo na forum nim zostalo zatuszowane przez szefa forum, robi z niego bezczelnego smiesznego facecika 
|
Do góry
|
|
|
|
#2328147 - 10/05/2008 02:00
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Kenny]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Nie widzialem zadnego z pierwszych dwoch spotkan, wiec sie nie bede wymadrzal. W obu spotkaniach mam wrazenie, ze Lakersi mieli taka pozorna kontrole, ktora w obliczu silniejszego rywala niz Jazz mogla sie skonczyc krucho. W tegorocznych PO odbylo sie juz 10 spotkan numer 3 i az 7 wygrywali gospodarze. Jedynie porazke Suns ze Spurs mozna traktowac jako taka "klasyczna porazke" w meczu numer 3... gdyz pozostale porazki to Jazz, kiedy prowadzili po 2 wyjazdowych meczach 2-0 oraz porazka Denver...ktorzy zupelnie nie nadaja sie do rozgrywek typu PO. Dlaczego o tym pisze ? Mecz numer 3 ma specyficzna specyfike. W zespoly, ktore na wyjazdach przegrywaly..wchodza spore sily.. i czesto jest tak, ze spotkanie numer 3 jest najlepszym meczem doga w calej serii. Z czego to wynika ? Nie wiem, moze z tego, ze faworyci czuja przewage i podswiadomie sie rozluzniaja ? Jazz w SLC to prawdziwa potega...przegrywaly tam juz lepsze zespoly niz Lakersi...Sloan to swietny trener, ktory powinien wymyslic na dzisiaj cos specjalnego i zaskoczyc Jacksona. Kluczem do sukcesu powinna byc dobra postawa Williamsa, ktory jest rezyserem gry Jazz pełną gębą. Ten kto upatruje 1 zwyciestwa LA w SLC i szybkiego 4-1 moze sie sromotnie pomylic. Po dzisiejszym spotkaniu bedziemy madrzejsi. Wieksze szanse na urwanie Lakersom czegos daje w meczu numer 4... a dzisiaj spodziewam sie w miare jednostronnego spotkania. JAZZ 
|
Do góry
|
|
|
|
#2328464 - 10/05/2008 03:13
Re: NBA Playoffs 2008 - Półfinały Konferencji
[Re: Zabielany]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Ciekawe teorie wysnuwa mój przedmówca, niemniej ja mam kompletnie inne wnioski. Dla mnie Utah to nie ta sama ekipa co w sezonie zasadniczym, kiedy to u siebie trzaskała każdego na dodatek często róznicą 20- i 30- punktów. Generalnie w play-offach łatwiej się wygrywa na wyjeździe niż w sezonie zasadniczym, bo drużyny zazwyczaj się świetnie znają, a sędziowie 'przeciętnie' trafiają się lepsi, tzn. tacy którzy nie ulegają gospodarskiej atmosferze. Boozer, obecnie klucz do dobrej gry Jazzmenów, nie przekroczył bariery 21 punktów od około półtora miesiąca i trudno się spodziewać, że nagle eksploduje, zwłaszcza że Lakers mają bardzo dobrą obronę podkoszową (interior defense). Dorobek Boooza w pierwszych dwóch meczach to łącznie imponujace 25p. Przed serią Utah-Rockets WSZYSCY pisali, że nie ma bata że Houston wygra jakikolwiek mecz w SLC. Tymczasem Rakiety nie dość że 1 mecz wygrały, to w drugim byli całkiem blisko, a są ekipą na pewno słabszą od grajków z Los Angeles. Do tego Lakersi w tym sezonie już wygrali w hali Jazzmenów, 106-95 w marcu. (4 mecze łącznie w RS: 3-1 dla LAL - i żaden z tych meczy nie był na styku). Deron Williams faktycznie kontynuuje świetne granie, ale to nie jest gość który sam wygra mecz (jak choćby Bryant czy CP3), w tym playoffie (8 meczy) nie przekroczył jeszcze bariery 30 punktów w meczu. Kobe Bryant jest dla ekipy Jerry'ego Sloana nie do zatrzymania (samych rzutów wolnych miał 35, trafił 32), więc raczej nie zdarzy się cud i sposobu na powstrzymanie MVP nie znajdą ot tak. Jedyną szansę do Jazz widze w ewentualnej słabszej postawie ławki rezerwowej LAL, która jest ich piekielnie silnym punktem. W razie pudła typu ponowię granie na LAL w meczu nr 4 (ew. kurs będzie tylko wyższy). Los Angeles Lakers @2.91 Pinnacle 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|