Przez kilkanascie lat kadra była budowana przez zawodnikow ktorym wyszlo 5 meczow w lidze i stawali sie trzonem kadry. Jak to wygladało wiadomo. Koncepcja leo jest taka zeby budowac druzyne pod katem przyszlosciowym. Zienczuk jest przecietny i wiekowy, mial po prostu swoj sezon zycia.
Jedynie zal mi braku Brozka w kadrze. To taka silniejsza wersja Smolarka, ktory odbijał sie od Niemcow i Ausriakow jak piłka. Problem w tym ze w Wisle gdzie akcje maja wyuczone na pamiec i moga je grac z opaska na oczach prezentuje sie swietnie, w kadrze nie istnieje. Podobnie Zienczuk.

Najabrdziej mnie zawiod na tym turnieju Krzynek. To samo co perzd 2 laty. Stracil miejsce w klubie i na turniej pojechal zupelnie bez formy. On z Zurawskim i Bąkiem to juz stara piesc. Trzeba stawiac na nowych.
Tak wlasciwie to Leo, zakladajac ze z tych wiekowych zrezygnuje, bedzie musial druzyna budowac prawie od nowa.

A i ogolnie mam wrazenie ze Lewy byl zbyt ofensywnie ustawiony w tym turnieju. Ten facet jest dobry w destrukcji, odwala czarną robote, ale jest zbyt rasiakowy na atak. Ma wygląd i zwrotnosc dresa spod remizy.

no litości dla mnie to ewenement na skalę światową gdzie piłkarz od praktycznie roku nie grający w meczu ligowym jedzie na ME a piłkarz zasuwający cały rok w OE z niezłym rezultatem siedzi w domu.

Garguła to pojechał w ogóle na te ME? Czy dalej się rozgrzewa? To samo Pazdan.

Dla mnie to jest koniec reprezentacji w takim składzie. Im szybciej Leo (czy ktokolwiek po nim) zrozumie że tu nie ma miejsca dla takich graczy jak Żurawski, Bąk, Krzynówek (chyba że w końcu dostanie warunek STAŁEJ gry w klubie to wtedy gra w kadrze), Wasilewski czy Łobodziński tym szybciej będzie można się zastanawiać nad budową ekipy która ogra sie i dogra ze sobą do następnych ME.

Jeżeli faktycznie aż tak wielkim wymiernikiem przy powołaniach był mecz z USA to ja nie mam pytań. Najlepiej wrzucić skład zlepek bez treningów i nie dziwi że taki Brożek czy Zieńczuk zagrali słabo.. Zresztą kto zagrał wtedy dobrze?
Czemu nie mogą zostać sprawdzeni w większym wymiarze czasu piłkarze jak Sikora czy Wichniarek? Nieszablonowi, głodni gry w reprezentacji i tacy którzy jak dostaną parę razy szanse pokazania sie to nie będą człapać po boisku..

Teraz ciekawe co powie od siebie Błaszczykowski bo teraz czuję przez najbliższy czas wszyscy będą mieli żale i pretensje do wszystkich wkoło tylko nie do siebie.

micha$ zadales bardzo dobre pytanie. tutaj mozna znalezc informacje o rezerwach wigan. co mecz to bramka cywki badz kupisza albo obu. http://www.wiganlatics.premiumtv.co.uk/page/InReserveIndex/0,,10429,00.html krychowiak jako jeden z dwoch zawodnikow druzyny u18 dostapil takiego zaszczytu jak profesjonalny kontrakt.

Na skrzydło dobrym wariantem byłby ten typek który sieka we włoskiej serii A tylko już nie pamiętam jak się nazywa


ps
Słyszeliście wywiad z Krzynówkiem po meczu ? się chłopak oburzył

Ten koles z serie A pow, ze bedzie gral dla WLoch.

Jak zwykle wszyscy obudzili w PZPN obudzili sie po fakcie.

co powiedzał? że chrum nikt chrum chrum nie ma go prawa chrum krytykować kwwwwwwwik bo chrum fantastycznie grał chrum i kleił piłe do nogi kwikkkk i dosrodkowania chrum chrum były w punkt chrum tyle ze punkt Gie chrum ?

Ludovic Obraniak - dokumenty o przyznanie obywatelstwa leżą od dawna w kancelarii

ciekawe po jakim czasie będą żałować że znów kogos nam sprzątnęli sprzed nosa

ten z wloch to Acquafresca, 21 lat polpolak (od strony matki) i bija sie o niego juve ,roma milan, pfff ale an .... nam on:P:P

pzpn tym razem zareagował w porę, ale Robert wybrał grę dla Włoch, bo tak naprawdę jego koniunkcje z Polską są bardzo małe.

Piłkarz klubu Cagliari Robert Acquafresca powiedział w wywiadzie dla wtorkowego dziennika "La Repubblica", że woli grać w reprezentacji Włoch niż Polski.

Mial debiutowac, ale nie wiem czy debiutowal w koncu, coz w jego przypadku, wybral wlochy, a tam maja pelno takich pilkarzy jak on, wiec sobie pewnie nie pogra u nich.

Ludovic Obraniak przynajniej chce grac u nas.

pio chyba koneksje

Koniunkcja to zdanie złożone mające postać p i q , gdzie p, q są zdaniami. W rachunku zdań koniunkcję zapisuje się symbolicznie jako: p\,\and\,q\,\!. Przez koniunkcję rozumie się też zdanie mające postać p(1) i ... i p(n). Koniunkcję można zdefiniować precyzyjniej jako dwuargumentowe działanie określone w zbiorze zdań, które zdaniom p, q przyporządkowuje zdanie p i q

W pore?
Jak o tym czytalem, to chyba ze 2 tyg pozniej koles podjal decyzje.

Do takich trzeba dzownic, a jak trzeba to i jezdzic jak jeszcze nie maja powolan do mlodziezowek, a nie jak juz caly kraj o nim trabi, ze ma propozycje z takich a takich klubow, a media pisza o jego talencie, bo wtedy to wiadomo, ze jest stracony.

Za to juz był banowany

jest gdzies ten wywiad w necie?

Tu jest dobry gracz, szkoda że na Euro z nami nie pojechał, choć sam by nie był w stanie diametralnie zmienić styl gry i podejście naszych graczy: http://sport.onet.pl/0,1248675,1770767,wiadomosc.html

eliminacje i awans do turnieju ----> zasługa Leo

kompromitacja na Euro ------> wina piłkarzy, Leo nie mógł nic więcej zrobić

Eliminacje różnią się tym od wielkiej imprezy, że tam wszyscy piłkarze przystępują do meczu niemal z marszu, a trener ma 4-5 dni na treningi z piłkarzami. Tacy Portugalczycy, Serbowie, Duńczycy, Anglicy i spółka grają na codzień w swoich klubach i walczą na całego i na reprezentacje niektórzy już nie mają ani sił ani chęci. U nas co innego, bo większość albo siedzi na ławce w zachodnich klubach albo nie forsuje tempa w słabej lidze polskiej. Na kadrę każdy się stawia wypoczęty i na tle podmęczonych Portugalczyków nie wypadamy najgorzej. Do tego dochodzi przewaga własnego boiska i duża liczba spotkań, gdzie nawet dwie porażki nie przekreślają szans drużyny na awans.

Przed wielką imprezą jest zupełnie inna sytuacja, bo każda drużyna ma 2-3 tygodnie, aby się do rozgrywek przygotować i zgrać ze sobą i każdy gra na maksa i nie odpuszcza. Wtedy wychodzą wszystkie umiejętności i braki poszczególnych zawodników. Naszym grajkom nie można odmówić i walki i zaangażowania (co duża liczba osób im wypomina), ale na równych zasadach sporo odstają od najlepszych drużyn i po raz kolejny duża impreza niektórych zawodników przerosła (Krzynówek, Smolarek, Żurawski, Bąk). Najlepiej w naszej kadrze wypadł zawodnik, który jako jedyny miał pewne miejsce w składzie w dobrej europejskiej drużynie (Boruc). Nie ma co oczekiwać cudów po takich grajkach jak Jop, Łobodziński, Dudka, Wawrzyniak czy inne kwiatki z naszej ligi.