Strona 4 z 13 < 1 2 3 4 5 6 ... 12 13 >
Opcje tematu
#2469411 - 07/07/2008 23:06 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: az3ta]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
\:D \:D \:D \:D Jak nie wiesz czym jest nieśmiałość i od czego zależy to zamilcz i nie głoś herezji...

Poza tym znajdź mi takiego psychologa, który obali podparte doświadczeniami prawdy...

Masz typowe nastawienie PRZEGRANEGO. Z takimi ludźmi nie dyskutuję...tacy ludzie jak Ty mają tak pesymistyczny obraz świata, ze nie warto tracić energii na polemikę z nimi. Skoro uważasz, ze jak ktoś jest "brzydki" to nie moze mieć pięknej kobiety to jesteś dla mnie zerem. Każdy może w życiu osiągnać to co chce, bo wszystko zaczyna się w głowie!!! Warunki zewnętrzne, rasa, wyznanie, płeć, wiek nie mają na to wpływu. Wystarczy silna motywacja i wiara w siebie. Ale PRZEGRANI tego nigdy nie zrozumieją. Wybacz ale zwycięzcy nie mają czasu na zajmowanie się przegranymi. pzdr

Do góry
Bonus: Unibet
#2469490 - 07/07/2008 23:36 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: Pierniczek
Originally Posted By: Biszop
Pierniczek mam dwa male pytanka,
ile masz lat?
oraz
Czy uwazasz ze Twoje pozycje, tzn te ktore polecasz az tak zmienily Twoje zycie??


W grudniu skończę 25. Moje życie zmieniły studia. Ale to dzięki ksiażce "Obudź w sobie olbrzyma". Potem jak zacząłem studiować to zaciekawiłem sie tematem kontaktów damsko-męskich. Bardzo duży wkład w moje życie miały też inne książki jak choćby "Poradnik Lidera" Ziga Ziglara. Książki, które poleciłem to książki dzieki którym Wasze zycie stanie się łatwiejsze, bo zrozumiecie pewne zasady na jakich opiera sie komunikacja między ludźmi. Łatwiej jest pójść na rozmowę kwalifikacyjną, łatwiej jest porozumiewać się z partnerką/żoną, łatwiej nawet załatwiać sprawy w urzędach czy na studiach. Życie staje sie łatwiejsze gdy potrafimy obcować z innymi ludźmi. \:\)


Jak dla mnie jak ktos jest dupkiem to dupkiem zostanie, ksiazki czy studia moga to tylko zamaskowac ale predzej czy pozniej sloma z butow wyjdzie,
bynajmniej nie jest to o Tobie acz bardzo ogolnie.

Zycie sklada sie z porazek i sukcesow, to ogolna zasada ktora dotyczy wszystkiego, Ty sprawiasz wrazenie kogos kto dzieki ksiazkom zalicza same sukcesy, statystycznie niemozliwe, technicznie niemozliwe, wiec jestes w takim razie indywidualnoscia nietuzinkowa, a wszyscy ktorzy maja inne zdanie sa wysmiani, lekko dziwne zachowanie jak na kogos kto obcuje z psychologia.

Nie sztuka po silnym ciosie sie podniesc, sztuka jest nie przyjac takiego ciosu ponownie.

Podlinkowalem temat znajomej, pani psycholog z kilkunastoletnim stazem, nie napisze co stwierdzila;-)

Jak juz zaczniesz mnie oceniac i pisac swoje "diagnozy" to zastanow sie czy ktos kto podwaza Twoja wiedze moze nie miec troche racji.
Zaproszenie do Poznania aktualne, wyskoczymy na impreze, zweryfikujemy rzeczywistosc z teoria, przyjmuje zaklad o spora kwote na to ze w rzeczywistosci nie bedziesz takim kozakiem i poznam ciekawego goscia ktory lekko przyszprycowal na forum i teraz idzie w zaparte wiedzac ze i tak nie zweryfikujemy tego w rzeczywistosci;-)

Pewnosc to nie to samo co buta:)

Do góry
#2469520 - 07/07/2008 23:51 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Biszop]
bukma Offline
wredota

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 17151
Skąd: Szczecin
Jesli chodzi o ksiazki to pozycja obowiazkowa wedlug mnie jest Attract and date - Ranko Magami(Shark). Gosc opisuje pewne mechanizmy dzialania ktore dobrze jest znac i ktore niezle otwieraja oczy. Nie chodzi tu nawet o sam podryw ale o zycie w spoleczenstwie. Co do ksiazki Straussa "Gra" to raczej nalezy traktowac ja jako zgrabnie napisana ciekawostke.
Pierniczek: nie wiem jak ty znajdujesz tyle czasu/cierpliwosci/checi aby ciagle odpowiadac ludziom ktorzy nie majac wiedzy probuja nieudolnie obalac cos o czym wiedza tak malo.

Do góry
#2469527 - 07/07/2008 23:56 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Biszop]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Biszop ja dyskutuję na kulturalnym poziomie. Tylko jak ktoś pisze prawdy w stylu, ze brzydki koleś nie może mieć pięknej kobiety albo że nieśmiałości nie da się pokonać to jest przeze mnie wyśmiany, bo w 100% nie ma racji i głosi herezje. Proste \:\) Naukowcy wiedzą lepiej.

Masz rację, że życie składa się z porażek i sukcesów, ale to nie porażki i sukcesy kształtują nasze życie ale to jak postrzegamy te porażki i sukcesy. Np. Ty możesz przegrać 500 zł u buka i będzie to dla Ciebie porażka, a dla mnie już nie(To tylko przykład, a nie zadne przechwałki, bo ja nie gram u buka). Wszystko jest kwestią przekonań jakie masz. Ja mam np takie: "Nie ma czegoś takiego jak porażka, jest tylko zdobywanie doświadczenia." No i w świetle tego przekonania w moim życiu nie ma porażek. Rozumiesz na czym to polega? Wszystkie te rzeczy są opisane w "Obudź w sobie olbrzyma". Masz racje, ze nie da się technicznie ominąć porażek jako faktów z życia, ale da sie technicznie ominąć interpretacje tych faktów. Dla jednych sukcesem będzie znalezienie 100 zł na ulicy, a inny powie, ze 100 zł to mu nawet na waciki nie wystarczy. Ta sama sytuacja ale inna interpretacja tej sytuacji. Dlatego ja nie mam czegoś takiego jak porażki. Wszystko co dzieje się nie po mojej myśli jest dla mnie zdobywaniem doświadczenia.

"Nie sztuka po silnym ciosie sie podniesc, sztuka jest nie przyjac takiego ciosu ponownie."

Ja mówię tak: "Lidera poznasz nie po tym ile razy upada tylko jak szybko wstaje". Widzisz mamy inne przekonania i stąd inaczej postrzegamy pewne sprawy. Wszystko zaczyna się w głowie!

Co do tej pani psycholog to jeszcze jakbyś zdradził jej specjalizację...bo są różni psycholodzy: dziecięcy, biegli sądowi, społeczni, zachowań konsumenckich itd.

Co do sprawdzenia moich umiejętności to wybacz ale mam żonę i dziecko i nie mam zamiaru dawać sobie na boku. Kocham swoją rodzinę i dlatego o nią dbam. A żeby zweryfikować moje umiejętności to musiałbym zdradzić żonę, a to wbrew moim zasadom. pzdr

Do góry
#2469535 - 08/07/2008 00:02 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: bukma]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Originally Posted By: bukma
Jesli chodzi o ksiazki to pozycja obowiazkowa wedlug mnie jest Attract and date - Ranko Magami(Shark). Gosc opisuje pewne mechanizmy dzialania ktore dobrze jest znac i ktore niezle otwieraja oczy. Nie chodzi tu nawet o sam podryw ale o zycie w spoleczenstwie. Co do ksiazki Straussa "Gra" to raczej nalezy traktowac ja jako zgrabnie napisana ciekawostke.
Pierniczek: nie wiem jak ty znajdujesz tyle czasu/cierpliwosci/checi aby ciagle odpowiadac ludziom ktorzy nie majac wiedzy probuja nieudolnie obalac cos o czym wiedza tak malo.


Żona jest u teściowej to sobie siedzę na forum i się integruję z pozostałymi \:\) Nie mam im za złe, że są ignorantami w tej kwestii. Jeżeli chcą dyskutować na kulturalnym poziomie bez szyderstwa i jeżeli mają otwarte umysły na poglądy innych to chętnie powymieniam z nimi kilka zdań. Korona mi z głowy nie spadnie. Znam swoją wartość na tyle że jakiś internetowy napinacz nie wyprowadzi mnie z równowagi. \:\) Więc luzik.

Do góry
#2469543 - 08/07/2008 00:07 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Biszop jak nie masz ochoty/sily/czasu czytać całego Olbrzyma...to przeczytaj przynajmniej rozdzial "słownictwo sukcesu". Moim zdaniem najlepszy i najbardziej wartosciowy rozdzial w calej ksiazce.

"Jesli nie ma masz sposobu na okreslenie jakiegos odczucia, nie doswiadczasz go".

Gdyby nikt nie nazwał nudy nudą, depresji depresją to by jej po prostu nie było. \:\)

Do góry
#2469544 - 08/07/2008 00:08 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
kfjatek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
Pierniczek bez urazy, ale przypominasz mi mojego kierownika z pracy, który wbił sobie do głowy teorie Taylora itd i uważa się za guru zarządzania.

Ale po te pozycje książkowe może sięgne w wolnej chwili. Są dostępne w typowej księgarni?

Do góry
#2469555 - 08/07/2008 00:14 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: kfjatek]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Widzisz kfiatek Twoim kierownikiem jest ktoś kto ma podobną wiedzę do mojej. A, ze koleś uważa sie za guru zarzadzania to nie wiem...wiem jedno ma on wiekszą wiedzę o zarzadzanu niż np Ty i dlatego to on jest kierownikiem. Ty możeszbyć lepszym pracownikiem i w ogóle, ale on przyjdzie do pracodawcy, pokaże papier, ze skończył byle kurs "zarządzania zasobami ludzkimi", bo tak sie to teraz nazywa i on zostanie kierownikiem. Większość z tych pozycji powinieneś dostać w bibliotece, z księgarniami to nie wiem jak ale myślę, że tak. pzdr

Do góry
#2469576 - 08/07/2008 00:24 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
kfjatek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
Ma po prostu dłuższy staż w firmie. Wykształcenie - gorsze. Zresztą nie odbiegajmy od tematu.

Właśnie ściągam pare pozycji. Z ciekawością przeczytam..

Do góry
#2469578 - 08/07/2008 00:26 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: kfjatek]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty, którzy chcą sie rozwijać \:\)

Do góry
#2469588 - 08/07/2008 00:31 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: Pierniczek


Co do sprawdzenia moich umiejętności to wybacz ale mam żonę i dziecko i nie mam zamiaru dawać sobie na boku. Kocham swoją rodzinę i dlatego o nią dbam. A żeby zweryfikować moje umiejętności to musiałbym zdradzić żonę, a to wbrew moim zasadom. pzdr


Nie mam wiecej pytan \:D

Do góry
#2469593 - 08/07/2008 00:33 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
az3ta Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/08/2007
Postów: 2344
naucz sie czytac ze zrozumieniem, reszte odpsize potem, poniewaz jako przegrany musze zajac sie pracy, natomiast ty jako wygrany udzilaj dalej rad pozdro:)

Do góry
#2469599 - 08/07/2008 00:36 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Biszop]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Nie wiem co Cię tak śmieszy...jakoś nie odniosłeś się do pozostałej części mojego posta. Czyżbyś jednak przyznał, ze można nie mieć porażek mimo iż zakładałeś, ze tak się nie da?

Nie będę rozbijał mojego małżeństwa żeby udowodnić Tobie co potrafię. Na jednej szali szacunek w oczach Bioszpa na drugiej moje małżeństwo. Dla mnie wybór prosty. \:\)

Do góry
#2469605 - 08/07/2008 00:39 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: az3ta]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Originally Posted By: az3ta
naucz sie czytac ze zrozumieniem, reszte odpsize potem, poniewaz jako przegrany musze zajac sie pracy, natomiast ty jako wygrany udzilaj dalej rad pozdro:)



Jakbyś zainteresował sie finansami to byś wiedział, ze tylko biedni i klasa średnia pracują za pieniądze. Bogaci nie pracują za pieniądze. To pieniądze pracują dla nich. Dowiedziałbyś czym sie różnią aktywa od pasywów i że mózg to Twoje największe aktywa. Ale to już Twoja sprawa.

Do góry
#2469622 - 08/07/2008 00:45 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
az3ta Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/08/2007
Postów: 2344
Widze ze lubsiz czyatc poradniki w stylu zrób to sam polecam "zyj z pasja" Bozeny figarskiej.

Do góry
#2469630 - 08/07/2008 00:47 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
Samartyanin Offline
old hand

Meldunek: 30/08/2007
Postów: 1135
Czytałeś tony książek na temat psychologii, uwodzenia itp. Chodzi o to, że Twoje rady i teksty na podryw są, że tak powiem dość zabawne i oderwane od rzeczywistości. Nigdy nie czytałem książek na ten temat, a mimo to nigdy nie miałem problemów z komunikacją z innym człowiekiem, kobietą czy mężczyzną. Podryw ? Heh jeśli umiesz rozmawiać to poderwiesz prawie każdą kobietę, jeśli wiesz jak do niej podejść, o co zapytać, co odpowiedzieć, kiedy przytulić, kiedy namiętnie pocałować. Wcale nie potrzeba do tego książek.

Do góry
#2469633 - 08/07/2008 00:48 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: az3ta]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Nie lubię czytać :/ wcale nie lubię czytać. ale odnoszę korzyści z wykorzystywania w praktyce tego co jest zawarte w książkach. Nie potrzeba mi już więcej książek o motywacji ani o niczym innym. Moje aktywa pracują na mnie, mam rodzinę, dom, samochód. Jestem szczęśliwym człowiekiem i poradniki nie są mi już potrzebne.

Do góry
#2469641 - 08/07/2008 00:51 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Samartyanin]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Originally Posted By: Samartyanin
Czytałeś tony książek na temat psychologii, uwodzenia itp. Chodzi o to, że Twoje rady i teksty na podryw są, że tak powiem dość zabawne i oderwane od rzeczywistości. Nigdy nie czytałem książek na ten temat, a mimo to nigdy nie miałem problemów z komunikacją z innym człowiekiem, kobietą czy mężczyzną. Podryw ? Heh jeśli umiesz rozmawiać to poderwiesz prawie każdą kobietę, jeśli wiesz jak do niej podejść, o co zapytać, co odpowiedzieć, kiedy przytulić, kiedy namiętnie pocałować. Wcale nie potrzeba do tego książek.


To zależy od tego czy jesteś naturalem czy nie. Natural to facet, który od dziecka był biegły w kontaktach z płcią przeciwną. Być moze Ty nim jesteś i stad wynika, ze nie masz problemów z kobietami. Ja miałem problemy i książki, studia to zmieniły. Nie miałem tego szczęścia żeby być naturalem. Ale się nie załamałem i teraz niejednego naturala zostawiam w tyle.

Do góry
#2469655 - 08/07/2008 00:56 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: Pierniczek]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117560
Skąd: Las Vegas
Originally Posted By: Pierniczek
Originally Posted By: Samartyanin
Czytałeś tony książek na temat psychologii, uwodzenia itp. Chodzi o to, że Twoje rady i teksty na podryw są, że tak powiem dość zabawne i oderwane od rzeczywistości. Nigdy nie czytałem książek na ten temat, a mimo to nigdy nie miałem problemów z komunikacją z innym człowiekiem, kobietą czy mężczyzną. Podryw ? Heh jeśli umiesz rozmawiać to poderwiesz prawie każdą kobietę, jeśli wiesz jak do niej podejść, o co zapytać, co odpowiedzieć, kiedy przytulić, kiedy namiętnie pocałować. Wcale nie potrzeba do tego książek.


To zależy od tego czy jesteś naturalem czy nie. Natural to facet, który od dziecka był biegły w kontaktach z płcią przeciwną. Być moze Ty nim jesteś i stad wynika, ze nie masz problemów z kobietami. Ja miałem problemy i książki, studia to zmieniły. Nie miałem tego szczęścia żeby być naturalem. Ale się nie załamałem i teraz niejednego naturala zostawiam w tyle.


Po czym sadzisz ,ze zostawiasz go w tyle jesli nie praktykujesz ?

Do góry
#2469665 - 08/07/2008 01:01 Re: jak zagadac lachona? [11] [Re: rafal08]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Originally Posted By: rafal08
Originally Posted By: Pierniczek
Originally Posted By: Samartyanin
Czytałeś tony książek na temat psychologii, uwodzenia itp. Chodzi o to, że Twoje rady i teksty na podryw są, że tak powiem dość zabawne i oderwane od rzeczywistości. Nigdy nie czytałem książek na ten temat, a mimo to nigdy nie miałem problemów z komunikacją z innym człowiekiem, kobietą czy mężczyzną. Podryw ? Heh jeśli umiesz rozmawiać to poderwiesz prawie każdą kobietę, jeśli wiesz jak do niej podejść, o co zapytać, co odpowiedzieć, kiedy przytulić, kiedy namiętnie pocałować. Wcale nie potrzeba do tego książek.


To zależy od tego czy jesteś naturalem czy nie. Natural to facet, który od dziecka był biegły w kontaktach z płcią przeciwną. Być moze Ty nim jesteś i stad wynika, ze nie masz problemów z kobietami. Ja miałem problemy i książki, studia to zmieniły. Nie miałem tego szczęścia żeby być naturalem. Ale się nie załamałem i teraz niejednego naturala zostawiam w tyle.


Po czym sadzisz ,ze zostawiasz go w tyle jesli nie praktykujesz ?


No wiesz dziwne by było, żeby praktykował będąc żonaty...ale praktykowałem zanim się ożeniłem. Nie było przeszkodą czy kobieta miała faceta czy nie. Jak mi sie podobała to był moja i tyle. W mojej głowie była tylko myśl: "jestem najlepszym wyborem jakiego może dokonać kobieta i jak ja jej nie będę miał to kto?". z takim przekonaniem nie ma możliwości żeby coś się nie udało. Dodatkowo ktoś kiedyś powiedział, ze "kobieta jest jak małpa, nie puści się jednej gałęzi dopóki nie złapie się innej". O co chodzi? Chodzi o to, ze kobieta będzie z danym facetem do tej chwili dopóki na horyzoncie nie pojawi się ktoś kto może dać jej więcej. Stąd właśnie wiem, że zostawiałem naturali daleko w tyle.

Do góry
Strona 4 z 13 < 1 2 3 4 5 6 ... 12 13 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (alfa, Sensei, pacyfista, VVega, 11kera11), 1777 gości oraz 19 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51083 Tematów
5802697 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47