Strona 4 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Opcje tematu
#327305 - 06/05/2005 12:52 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
niezly kozak z Ciebie, tak mna manipulujesz
juz wychodzisz z pracy czy szkoly i nie bedzie Cie przez weekend?? bede tesknil

Do góry
Bonus: Unibet
#327306 - 06/05/2005 12:55 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
Wychodzę z pracy.
Ja za Tobą też będę tęsknił .

Do góry
#327307 - 06/05/2005 12:56 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Ares96. Offline
old hand

Meldunek: 14/02/2005
Postów: 937
No to mamy internetową parę. Gratuluje chłopaki

Do góry
#327308 - 06/05/2005 12:58 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
seba stop Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/03/2005
Postów: 8105
BISZOP czy powinienem czuc sie zazdrosny???????
hahahhahahhahahhahha
pozdro

Do góry
#327309 - 06/05/2005 13:04 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
swoja droga zajebisty pracownik, ideal wrecz, caly dzien na forum siedzi, udziela sie dzielnie, nalezy pogratulowac pracodawcy
lol

Do góry
#327310 - 06/05/2005 13:06 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
o Ciebie?
nie
jestes ponoc dzieciaty, a mnie tacy nie kreca, zdecydowanie wole ogniste blondyny

Do góry
#327311 - 06/05/2005 13:14 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
Najważniejsze żeby robota była wykonana na czas i tak jest.
A w wolnych chwilach siedze na forum, bo lubię .
W biedronce nie pracuje więc wolne chwile mam .

Do góry
#327312 - 06/05/2005 13:19 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
dead_eye Offline
member

Meldunek: 02/04/2003
Postów: 129
Skąd: Wroclaw
Witka! niekoniecznie o wpływie, ale pare moich wniosków

Uważam, że bukmacherka moze byc fajna przygoda i alternatywnym sposobem pomnazania majatku do funduszy inwestycyjnych akcji itp. ale trzeba robic to z glowa i miec silna psyche - vide te same cechy jakich wymaga rynek kapitalowy, jezeli chcemy na nim dzialac - akcje czy waluty. Przede wszystkim po 3 latach testów, prob itp (wtop na progresji, itp. itd.) dochodze do wniosku, ze :
- tłum ma wiele głów, ale nie ma rozumu,
- niestety, w dłuższym okresie czasu działają prawa matematyki i statystyki (odnośnie kombosów i grania dobrze wycenionych "pewniaków") - szukajmy kursów niedoszacowanych wg nas (slawne p*k itp)
- historia nie gra roli 80% to aktualna forma i aktualne czynniki, H2H starsze niz 3 miesiace staram sie nie uwzgledniac
- głupotą jest śledzenie livescore - oczywiscie jak pracuje to lubie rzucic okiem - ale zeby poswiecic wyjscie na spacer czy rower dla wyniku, czysta głupota - co to da ? lepiej nasz zawodnik zagra ??
- porażka to ELEMENT GRY - najlepsi spekulanci walutowi/akcyjni maja zaledwie około 50% trafnych decyzji, liczy sie jakosc, stosunek win/loss a nie, że sie nie pomylimy - a to wg mnie najczestsza przyczyna porazek (bluzgi, ze ktos sprzedaczyk, cham, k...,ch... itp.)

Tak sobie napisałem, moze ktos przyzna mi racje - Pozdrowienia dla kumatych !

Do góry
#327313 - 06/05/2005 13:34 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Ares96. Offline
old hand

Meldunek: 14/02/2005
Postów: 937
dead_eye masz 100% racji. Bardzo wartościowe wnioski

Do góry
#327314 - 06/05/2005 13:43 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
b6 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 12/09/2003
Postów: 1990
No jakis tam wplyw zaklady bukmacherskie na zycie maja.
Dzisiaj fajnie bylo na quasi

PIERDOLONY CWELLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL SKURWIEL WYGRANY MECZ WPIERDOLIC JA PIERDOLE SZKODA ZAJEBIE SIE ZARAZ BURAK PIERDOLONY WDUPEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE CWELEUUUUUUUUU ZAJEBANYYYYYYYYYYYY ZLODZIEJUUUUUUUUUUUUUUUU KURWISKO TAK WPIERDOLIC BURAK ZAJEBANYYYYYYYYYYYYY WDUPEEEEEEEEEEEEEEEEEE ZAJEBAC SIE MOZNA POPROSTU

To bylo na temat pana Davida Ferrera - ktory jak to bywa mecz tenisowy wygral

Nie ma to jak zdrowe emocje

Do góry
#327315 - 06/05/2005 13:47 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
Jeszcze nigdy nie byłem na quasi.
Chyba muszę zacząć tam bywać .

Do góry
#327316 - 06/05/2005 13:56 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
seba stop Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/03/2005
Postów: 8105
no QUASI to dopiero potega emocji i zdrowego rozsadku ....
a ile tam sympatycznych postow nieraz to az zal isc spac.....
hahhahahhahahha
pozdro wszystkim

Do góry
#327317 - 06/05/2005 15:26 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Moje 3grosze na temat pozytywnych emocji jakie daja mi zaklady - lubie postawic sobie jakas symboliczna kwote na wyscigi koni i ogladac potem live zmiane kursow w Betfair - prawie mozna sobie wyobrazic gonitwe patrzac na kursy.

Jak dla mnie fajna zabawa i jak sie nie gra tylko na faworytow to czasem przynosi nawet zysk ;-)

Wojtek

Do góry
#327318 - 06/05/2005 15:44 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
frees Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
Quote:

frees:
"szczescie wjebalem juz prawie cala kase, zostalo mi 11zl na koncie, gram kuponiki tak rekreacyjnie za 2zl, nawet niezle mi teraz idzie. I nie ciagnie mnie zeby wplacac na nowo kase."

a pomysl co by bylo gdybys pozbyl sie calej kasy... czy nie doplacilbys? Pomysl, ze przez reszte swojego zycia nic bys nie postawil, nie emocjonowal sie meczami tak jak teraz, nie wszedl na betandwin. Z bukmacherka jest jak z papierosami. Czlowiek mysli, ze ma nad tym kontrole mowi sobie "ok, teraz nie zapale", ale jak pomysli, ze do konca zycia: na imprezach, na wyjazdach, gdy sie stresuje itd. nie zapali papierosa to serce zaczyna szybciej bic i z rzucania nici. To samo jest z zakladami. Mozna zrobic przerwe, odpuscic pare meczy, grac za male stawki, ale skonczyc na amen?? nigdy w zyciu nie postawic?? to wydaje sie wprost nierealne.



Uwiez mi, gdybym przegral wszystko, to dalbym sobie pokoj z buchmacherka.... ale maxn. Potem znow wplacilbym kase Zdaje sobie spawe, ze jestem uzalezniony, ale dobrze mi z tym. Jeszcze troche samodyscypliny w sobie mam!! No i jednego jestem pewien -> buchm,acherka nigdy nie jest u mnie na pierwszym miejscu!!
Pozdrawiam

Do góry
#327319 - 09/05/2005 19:04 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Damiann Offline
stranger

Meldunek: 09/05/2005
Postów: 6
Bukmacherka wciąga niesamowicie.Grałem odkąd pamiętam:D
Ale dopiero 2 ostatnie miesiące zacząłem tak mocno grać(patrz przegrywać) Lubię te ciśnienie,które zawsze mam kiedy obstawiam.Świetne to jest.Uwielbiam to.Każdy z nas przeżywa to na swój sposób i każdy z nas siedzi w tym gównie bardzo głęboko.

Do góry
#327320 - 13/05/2005 08:04 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Tommy Lee Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 22/07/2004
Postów: 1622
Skąd: Pittsburgh
U mnie to jest sezonowo...jak gram i mi idzie to spać wręcz nie mogę tylko myślę o meczach, A jak mi nie idzie to śpie dobrze - bo robie sobie przerwy w grze...

Do góry
#327321 - 13/05/2005 17:41 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
superges Offline
veteran

Meldunek: 22/06/2004
Postów: 1209
Jak można być takim kretynem??




Quote:

No i widzicie jak łatwo manipuluje się innymi .
Chciałem zobaczyć dzisiaj przed weekendem post Biszopa i udało się .
I jak dużo w nim krytyki. Takie najbardziej lubię .

Quote:


raz piszesz ze grasz za pieniadze, raz piszesz ze nie grasz.




Przecież już tłumaczyłem że gdy gram za pieniądze to piszę że gram, a gdy tylko typuje to piszę że nie gram za pieniądze. A gdy nic nie piszę na ten temat to znaczy że się zastanawiam.
Quote:


jesli trafisz to nastepnego dnia juz od samego rana zaraz cytujesz swoje typy i dokladasz trekst w stylu "a nie mowilem", jesli nie trafisz nie widze jakos Twoich komentarzy.





Quote:


smieszy Cie pech innych lub fakt nie trafienia przez wiekszosc




Przeczytaj mój drugi post. Sam fakt nie trafienia przez innych mnie nie śmieszy. Śmieszy, a raczej poprawia mi humor ich narzekanie.
Gdyby nikt nic nie pisał po nietrafionym typie to czytanie postów na tym forum straciłoby dla mnie sens .

Jeżeli chodzi o reszte tego co o mnie napisałeś to się zgadzam.
Jeszcze raz dzięki za Twój post przed weekendem. Wiedziałem że napiszesz

P.S.
Biszop czy Ty przypadkiem nie jesteś kobietą? Masz ciekawy charakter i jesteś uszczypliwy jak większość kobiet. Ale bez obrazy jeśli nie jesteś kobietą to nie chciałem Cię urazić.

Pozdrawiam




Do góry
#327322 - 13/05/2005 17:58 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
Kosjo Offline
veteran

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 1505
Quote:

Moje 3grosze na temat pozytywnych emocji jakie daja mi zaklady - lubie postawic sobie jakas symboliczna kwote na wyscigi koni i ogladac potem live zmiane kursow w Betfair - prawie mozna sobie wyobrazic gonitwe patrzac na kursy.

Jak dla mnie fajna zabawa i jak sie nie gra tylko na faworytow to czasem przynosi nawet zysk ;-)

Wojtek



JA też tak jak ty,śledze po kursac na betfair
NIe raz wkurza mnie to że na jednego konia już dają po 1,50 a tu nagle poszedł w górę o 10 , a na konia co kur sjuż był 1000 nagle 1.03

Do góry
#327323 - 13/05/2005 18:04 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
ElNinho[mmdea] Offline
old hand

Meldunek: 24/04/2003
Postów: 721
Skąd: Elbląg
odnosnie wplywu zakladow na nasze zycie ...
są w zyciu rzeczy ważne i ważniejsze ale ... hmmm najważniejsze i tak beda zaklady sportowe ... Go Go Bukmacherka !!!

Do góry
#327324 - 16/05/2005 12:31 Re: Wpływ zakładów bukmacherskich na nasze życie i...
rayo76 Offline
newbie

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 42
Skąd: Warszawa-Legia
Moim skromnym zdaniem nas grajacych mozna podzielic na 3
glowne typy:1-grajacy za niskie stawki takich ktorzy puszczaja tasiemce za 2 zlote i w zwiazku z tym nigdy do niczego nie dojda !2-grajacych dla relaksu cos takiego jak
wyjscie do kina raz na tydzien oraz 3-ludzi zarzadzajacych znacznym budzetem o ugruntowanej wiedzy na temat np.pilki
noznej(specjalizacja)ktorzy potrafia chlodno kalkulowac,nie sugeruja sie sympatiami klubowymi,nie trzesa sie im rece przy stawianiu wiekszej kwoty-takich ktorzy maja jakis plan i krok po kroku go realizuja mimo klod rzucanych im pod nogi przez bukow!Buki to taki sam biznes jak kazdy inny-po pierwsze kapital,po drugie planowanie jakim grac systemem,po trzecie nie podejmowanie pochopnych decyzji ze np.dzis musze zagrac bo to bo tamto!!Buki sa i bede, my tez bylismy i bedziemy ale pamietajmy ze moze 1% z nas tak jak w zyciu dojdzie do duzej kasy a 25% bedzie miala dlugi...

Do góry
Strona 4 z 5 < 1 2 3 4 5 >


Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, burbon, Sensei, ANZELMO, Lukasz111, 11kera11, Akhu, alfa), 1160 gości oraz 16 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51060 Tematów
5801247 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47