To ku.rwa szma.ta jeban.a...zakaz wykonywani zawodu do końca życie....!!!!!!

szkoda wasyla.

Marcin TRZYMAJ SIE!!!

Wasyl go przeciez zabije..

Wasyl wróci choćby po to by zrobić mu to samo. O ile wcześniej nikt mu tego nie zrobi.

yyy?

Podwojne otwarte złamanie ... Normalnie noz sie w kieszeni otwiera, gosc wchodzi wyprostowana noga i twierdzi, ze zagranie było nieumyslne. Ja rozumiem w ferworze walki, adrenalina, ale nic nie zastapi logicznego myslenia, zawsze i w kazdej sytuacji, szczegolnie w dyscyplinach kontaktowych, tym bardziej ze to nie pierwszy taki faul w ostatnich latach. To trzeba byc dopiero pustakiem. I jeszcze hit, maliny mecz.pl to przy tym pikus, "szukałem go w szatni, ale juz go tam nie było". Ciezko wogole skomentowac słowa takiego idioty.

Od razu przypomniał mi się dowcip o murzynie

-Jakiego koloru jest murzyn?
-Przezroczysty, tylko gówno w środku.

To akurat pasowałoby do tego co taki psychopata ma w głowie

Tragicznie to wygląda...

Nieszczęśliwy zbieg okoliczności to doświadczył Larsson. Serio, nie trzeba dużo grać w piłkę, żeby zrozumieć pojęcie nakładki. Wystarczy internet, google i pierwszy link z brzegu wikipedia. "w piłce nożnej: niebezpieczny faul". Teraz masz okazję nawet zobaczyć to na własne oczy, czemu.



inna definicja nakładki gnacik

Masakra :/ Akurat na dobrego, charakternego chłopaka trafiło, który nie był typowym polskim grajkiem. Na ostatnim meczu Lecha w Brugii, Wasyl był na sektorze razem z kibicami Kolejorza.

Dziwie się, że mecz został dokończony i nie doszło do jakiejś bójki.

ja bym temu asfaltowi na łeb tak skoczyl..jeszcze sie podsmiechiwal j.. sk.yn

http://sport.onet.pl/0,1248770,2034923,wiadomosc.html

http://www.sport.pl/sport/1,65025,6986284,Kontuzja_Wasilewskiego__Polska_bez_walecznego_serca.html

no, ten rentgen mowi wszystko

Z tego co czytalem to Witsel po meczu plakal i byl roztrzesiony. A to nie sa normalne objawy u pilkarza, ktory zrobil 'wslizg zycia'. Wg mnie powinien dostac dyskwalifikacje [nie wiem na ile, mysle o 3 miesiacach lub do konca tej rundy jesiennej]. Niech przemysli na spokojnie.
Poza tym jestem w 100% ze Witsel sam wie co zrobi i nigdy wiecej tak nie zagra/zrobi wslizg.

jaki Witsel byl roztrzesiony bylo widac gdy sedzia pokazal czerwona kartke a i medialna skrucha moze wpynac na kare...Witsel centralnie patrzyl jak łamie noge Wasylowi a z boiska schodzil z rogalem na ryju

a ja mam troche inne zdanie na temat tej sytuacji...

Wasilewski nie raz grał brutalnie, ostro pakujac sie w przeciwnikow i nie raz gdyby trafil kilka centymetrów wyzej czy nizej zrobilby komus to samo.

to jest pilka nozna i tego typu kontuzje sie zdarzaja... taka praca (stolarz moze sobie odciac palce, i tak czasem sie zdarza)

teraz jest nagonka na tego wisena czy jak mu tam a takich sytuacji (czyt. tego typu fauli na boiskach jest setki co weekend...

to jest tak jak z jazda po pijanemu jak jakis cymbał wypije 2 piwka i jedzie to jest OK a jak taki spowoduje wypadek to sie robi wielkie larum.

Nie wierze w to co piszesz.. to co zrobil witsel, to bylo zrobione z pelna premedytacja, jeszcze ten jego skur******i usmieszek jak juz widzial co sie stalo z noga Wasyla i to jego protestowanie.. szkoda, ze jeszcze nie doskoczyl do Marcina i nie powiedzial mu, zeby przestal symulowac..
Jego gadanie w mediach, jak on to nie chcial zrobic Polakowi krzywdy, i ze bardzo tego zaluje jest po prostu pozbawione jakiegokolwiek sensu... przeciez to to jest po prostu zalosne, wystarczy obejrzec sobie to co sie stalo i kazdy glupi pojmie, ze zrobil to specjalnie.. Chyba nie powiesz mi, ze wyobrazasz sobie sytuacje, w ktorej powiedzialby mediom "tak, zrobilem to umyslnie, chcialem mu zlamac noge"?

Wasyl po prostu tak gra, ze nie odpuszcza, wiem to dobrze bo jest wychowankiem Hutnika i widzialem go nieraz kiedy jeszcze gral w Krakowie, ale czym innym jest agresywna gra i nieodpuszczanie do samego koncu, ale fair, a czym innym bandyckie zachowanie na boisku..

a tego typu glosne przypadki no to Henka Larsson, Cisse x2, Eduardo i teraz Wasyl, duzo wiecej ich na pewno nie bylo i nikt mi nie powie, ze tego typu fauli na boiskach jest setki co weekend, dlatego gadanie "nie raz gdyby trafil kilka centymetrów wyzej czy nizej zrobilby komus to samo", jest dla mnie totalnym bezsensem.. bo gdyby babcia wasy miala, to by dziadkiem byla..

nie oceniam czy zrobił to specjalnie czy nie... ale to ze takie jest ryzyko tego zawodu. Nie raz Wasilewski czy inny piłkarz walił z łokcia w brzuch przeciwnika i nikt nie zwraca na to wiekszej uwagi... dopiero jakby po takim uderzeniu ktoś zmarł to by sie zrobiła afera podobna do tej z polskim obronca

umrzec mozna podczas jedzenia, ksztuszac sie kawalkiem ziemniaka, wec takie porownania sa troche na wyrost

kapitan Standardu Liege :
Gdyby sędzia zareagował na faul popełniony na mnie, to by się nie stało - mówi. - Anderlecht dostał to, o co się prosił. Może przekroczyliśmy trochę granicę, ale Anderlecht zrobił to samo. I to bez konsekwencji. Dlatego mówię: Jeżeli Anderlecht może, to my też - uważa Defour.

trener Standardu Liege :
Trener Laszlo Boloni nie chciał mówić o incydencie. - Jestem smutny, głównie z powodu kontuzji Wasilewskiego. Ale nie możemy się za bardzo obwiniać.
Gdy dziennikarz Belgacom TV chciał pokazać Boloniemu zdjęcia kontuzji, trener wybuchł: - Gratuluję taktu. Szkoda, że nie wspomniałeś o dwóch przewinieniach na naszych piłkarzach. A przy okazji, zdjęcia oglądam, kiedy mam na to ochotę.


czy ich popier.doliło? Ze słów tego kapitana można jasno wyczytać, że był to rewanż