W innym temacie rozpisywałem najczęstsze zdarzenia doprowadzające do porażek. Tym razem chcę podsykutować o naszych reakcjach po porażkach

Ja mimo gry w zakładach od 2004 roku dalej często nieźle się wkurzam po porażkach. Jednak jest lepiej, niż kiedyś. Dawniej uwielbiałem po porażkach pobluzgać na forum, ale z wiekiem przeszło. Najgorzsze są minimalne porażki, kiedy jest dużo do wygrania i się przegrywa. Po dosyć wkurzającej przegranej o biórko rozpieprzona została moja myszka Często też lubiałem rzucać przedmiotami o ściane i kląć.

Zauważyłem, że niektórzy użytkownicy są na "wkurzeniu", kiedy nie wejdzie im bet w konkursie. Ciekawe, co wyprawiają po porażkach na realną kasę Jakie są Wasze zachowania po przegranych?

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce, wkur.ieni po remisach

A tak na serio - to ja zawsze jak przegram, to od razu szukam typów na kolejny dzień, zeby odrobić stratę... I tak w kółko, ech

Ja jeszcze nigdy nie przegrałem

Ta, a ja nigdy nie wygrałem. Ruch w temacie mały. Użytkownikom trudno przychodzi się pochwalić swoimi wybrykami po porażkach Chyba, że po prostu jako jedyni z PySzem tutaj przegrywamy :]

http://www.polskieradio.pl/raf/rozrywka/record.aspx?id=15071 CD1 kawalek nr 24 i tyle w temacie / nie chce mi sie szukac linka z caloscia wiec tylko tyle ;-))

To zależy też od rozmiaru porażki inna jest reakcja jak przegrywa już pierwszy mecz na kuponie a inna jak mecz zamykający kupon .

zgadza sie , zwlaszcza u mnie sie to potwierdza zwlaszcza ze 90% tego co gram to single

No a jak drużyna na którą postawiłeś w pierwszym przypadku przegrywa 0:2 w pierwszej połowie dostaje jeszcze trzecią w drugiej i mecz kończy się gładko 0:3 to napewno nie zareagujesz tak samo jak by twoja drużyna prowadziła od pierwszych minut 1:0 a w 90 minuce przeciwnik wyprowadza pierwsza akcje i strzela na 1:1

oj maniek znowu pudlo bo 95% z tych 90% singli co wymienilem to overy łacznie z tymi 1.5 i 0.5
ale zeby Cie udobruchac to powiem tylko ze jakby dzis S04 nie strzelilo karnego w 90min to bym jakas wiache farfanowi zapodał ;-)

Zeby zobaczyc jakies sa reakcje, najlepiej wejsc na Quasi chat, najczescie jest zyganie

Ja od siebie dorzucę, ze nie można sie porządnie nie wnerwić kiedy dawało się over0.5 lub lay 0:0, a mecz skończył się bezbramkowo pomimo 5 setek w spotkaniu i nie strzeleniu karnego, po takim czymś w klatce piersiowej kuje coraz bardziej