Być może Cię to zdziwi, ale jakby ktoś nazywał mnie złodziejem to zrobiłbym wszystko aby się z tego oczyścić. I nie przeszkadzało by mi, że paru śledczych dowie się o czym z żoną rozmawiam.

PS. Przesadziłem z "gwiazdą qcz" więc przepraszam.

Ale kto nazywa go zlodziejem .... BF , ludzie ktorzy graja u buka -> ludzie z mecz.pl ... on poprostu ma to w tyłku

Mozliwe ze tez sie uniosłem

wiec tez przepraszam

ATP to taka sama mafia jak FIFA, UEFA czy, o zgrozo, PZPN. ATP po tej informacji od BF zrobiło coś podobnego jak Misiu Listkiewicz po pierwszym aresztowaniu w aferze korupcyjnej - udał, że nic się nie stało. Narobili sztucznego szumu, niby wszczęli śledztwo, które z góry było skazane na porażkę, bo niby jak można prowadzić śledztwo bez udziału organów ścigania ? Kolejne państwo w państwie ? Niestety. Ktoś tam bierze niezłą kasę za przymykanie oczu na to co się dzieje w świecie tenisowym, ale mam nadzieję, że tak jak korupcja w polskiej piłce, tak sprzedawanie meczów w tenisie również kiedyś wyjdzie na jaw. Chociaż jeśli Rosjanie trzymają tam swoją kasę, to może być ciężko Bardzo ciężko

A czy Denko sprzedał jakiś mecz ? Fakt faktem, że ze ścisłej czołówki graczy właśnie Denko ma największą liczbę podejrzanych spotkań. Dopóki nikt mu nic nie udowodnił, to teoretycznie jest czysty, ale tylko teoretycznie, bo tak naprawdę to nikt nawet tak na serio nie starał mu się cokolwiek udowodnić. A szkoda. Jest wielu graczy, którym powinny się przyjrzeć organy ścigania, ale póki co mafia ATP jeszcze do tego nie dopuszcza. Denko ma pecha, bo jest najbardziej znanym graczem, który ma nieczyste sumienie i dlatego to na nim wiesza się psy. Najciekawsze jest to, że Denko nic sobie z tych podejrzeń nie robi - patrz niedawny mecz z Kunitsynem, w którym prowadząc 5-0 w tie-breaku, wpiernicza bodajże 6-8. Kolejny dziwny zbieg okoliczności w meczu Denki ? Tym razem nie był bez formy, nie przegrywał z byle kim w pierwszych rundach, a i tak zaszokował. Dwa gładkie wygrane sety ze słabiutkim ostatnio (i w ogóle) Kunitsynem i przedziwna wtopa w "wygranym" tie-breaku. Bez komentarza.

Jeśli ktoś uważa, że tenis jest obecnie czystym sportem to pozdrawiam go serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego w dalszym trwaniu w nieświadomości

Widze ze nie obejrze spokojnie Yankesów

Przegranie Tb ze stanu 5-0 (6-8) to jest nic wielkiego Poprostu przegrał wtedy 5 piłek z rzedu to jest tak jak przegranie gema na sucho plus jeszcze jedna pilka 15-0 30-0 40-0 gem 0-15 i juz masz 5 piłek z rzedu. Tb to tez jest mecz Jesli grasz choc troche w tenisa to wiesz ze taki przestoj na 5 pilek czy wiecej to normalna sprawa

btw. Rowniez sadze ze tenis jest "brudny" Ciezko znalesc "czysta" dyscypline w ktorej sa duze pieniadze tymbardziej w sporcie "one on one" co wcale nie znaczy ze Davy sprzedał Sopot

I tak na marginesie odnosnie tego meczu :

Davydenko def. Kuniczyn 61 67(6) 62

Dodac jeszcze mozna iz przez takie gadanie jak na tym forum wynika iz on juz praktycznie moze przegrywac tylko z Fedem Nadalem Djoko czy Murym . W innym przypadku leci stos wyzwisk "sprzedawczyk" (dobrze ze dzis gra z Nole ufff

Baaa malo On musi juz kazde spotkanie z graczami spoza tej czworki wygrywac 2-0 bo przegranie seta lub nawet strata serwisu w secie rowniez konczy sie wyzwiskami
I pierwsze skojarzenie to odrazu ze sprzedal Jasne Tenisista ktory na korcie zarobil juz 11 mln $ bedzie ryzykowal i stawial jakies "grosze na live" A sam Dawydenko takie oczernianie go przez jakiegos buka czy ludzi grajaych ma gleboko gdzies wraz z ich kuponami.

Tyle w kwesti Davy z mojej strony

Dalej walkujcie juz go sobie sami Ja juz wykladam na to tak samo jak on

pzdr. bet

Jak ktos wlasnie oglada mecz Davy-Nole na pse to wlasnie Tomek Tomaszewski i Fibak przyznali mi racje

Dla mnie to zadne autorytety ale ...

Tomek
Wojtek

Wojtek twierdzi że Romek Polański jest nie winny

moze po prostu musial przegrac ten mecz czyt.mafia rosyjska.....tu nie chodzi o to ze zarobil na tym meczu $$$$ Nikolay albo ktos od niego z rodziny

Wojtek zna sie tylko na tenisie

Style takiej sytuacji nie mozna wykluczyc Ale to juz bedzie gdybanie

Za to buk sie popisal Na jakiej podstawie nie wyplacili ludziom pieniedzy ? Bo ktos zagral i dokladal do pieca na vasallo choc davy prowadzil heh Co ich to obchodzi kto jak gral ten mecz Ale jak zwykle buk zinterpretowal to na swoja strone. Wyplaty z sieci do 10 k okey ale jak juz przychodzi placic grubo to cwaniaki potrafia zrobic wiele by kasa zostala przy nich i malo co z nimi wywalczysz na swoja korzysc tymbardziej jak w gre wchodza takie pieniadze.

Tyle że Betfair to nie bukmacher i to nie były ich pieniądze.

Czyli nie wypacenie pieniedzy wynikalo z ich regulaminu ? (nie gram w bf wiec nie wiem )

Uznali że to był przekręt i unieważnili cały rynek.
Wiadomo mecz był ustawiony to nie ulega wątpliwości ale w tej sytuacji BF zachowało się moim zdaniem i nie tylko moim nie Fair.

heh wiec uznali tak jak im pasowalo

Wiesz ze od lat gram w "naziemnych" a net to tylko przygoda i z tego co pamietam Davy w Sopocie u naziemnych byl liczony normalnie jako jego porazka Jak ktos gral Vasalo to kase dostal

Czyli glupota Jakym dzis gral np Petre z Radwanska chociaz przegrywalaby 1 seta dalej gralbym Kvitova i to tak samo bardzo grubo i te pieniadze mi przyjmuja Zalozmy ze " leze na kasie " i okazuje sie potem ze Kvitova odwraca mecz i wygrywa a buk interpretuje to jako przekret....

... dorabiajac do meczu jakas teorie jak w Sopocie by tylko nie wyplacac takich pieniedzy.

Betfair postąpił słusznie nie dając zarobić ruskim kombinatorom i pokazując, że nie życzą sobie, aby ich giełda była narzędziem do grubych oszustw. Poza tym Betfair podlega organizacji zwalczającej przekręty i jak widzą ewidentny wałek to nawet mają obowiązek reagować, żeby nie stracić licencji.

A bet to chyba za bardzo nie ma pojęcia jakiej skali był to przekręt, jak zresztą w wielu sprawach, w których się wypowiada.

Giełdę Betfair i ruchy kursów na tenisie śledzę od kilku lat. Przez ten czas przewinęło się tam kilka tysięcy spotkań. Oczywiście było kilka mniejszych przekrętów, że kurs na zawodnika przed meczem nagle zaczął spadać w nielogiczny sposób (np. w tym sezonie mecz Hernandez-Koellerer czy Hernych z Cipollą). Ale wtedy zazwyczaj ten co miał wygrać to jechał gładko od pierwszej piłki, czyli pewnie poszło dobre info o kontuzji. No i suma obrotów nijak się miała do tej z pamiętnego meczu.

U Denki to co się działo z kursami to był prawdziwy ewenement, coś jak śnieg w środku lata. Żelazny faworyt z czołówki rankingu gra z jakimś kelnerem i nagle kursy się odwracają przed meczem w kilka minut, bo ktoś przywalił gruuubo na Vassallo. Zaczyna się pierwszy set i Denko jedzie równo dziada. Żadnego śladu kontuzji, w dodatku pierwszy mecz w turnieju wygrał bez problemów. No to część nieświadomych graczy wystawia co raz wyższe kursy na Vassallo, a ktoś je kupuje bez zastanowienia, czyszcząc regularnie rynek. Kończy się pierwszy gładko wygrany set przez Denkę, a kursy dalej faworyzują Vassallo i tak aż do tego kreczu, którego spodziewał się jedynie Denko i ruskie cwaniaki, którym się na szczęście nie udało okraść nieświadomych graczy. Nie wiem jakiego typu korzyści miał z tego tytułu sam Denko (mógł to być szantaż), ale nie ulega żadnej wątpliwości, że przed meczem kogoś zapewnił jakim wynikiem się on skończy.

Jak ktoś jeszcze oprócz zaślepionego beta myśli, że ktoś walił grubo na Vassallo tylko dlatego, że miał przeczucie i kilka milionów euro do zaryzykowania to gratuluje radosnej wizji świata.

Tyle z mojej strony w tej sprawie.

" jak zreszta w wielu sprawach w ktorych sie wypowiada "

koles nie rozsmieszaj mnie Juz Ci pare razy mowilem co o Tobie sadze wiec nie musisz sie mscic

Denko tenisista genialny ale wałkarzem to on jest, fakty za tym przemawiają.

a co do tematu widzę że kolega "bet4life" ma swoje zdanie i dalsza próba "argumentowania" , badz przedstawienia swojego punktu widzenia w tej sprawie jest skazana na porazke, proba uswiadomienia ze Denko jest kretaczem jest bezcelowa w przypadku tego uzytkownika, równie dobrze można by rozmawiać ze ścianą albo obrazem na ścianie