Powody dla, których Del Potro wygra turniej:

1) Pojawiła się spora grupa ludzi, którzy zaczęli grać na Davydenko od jego meczu z Nadalem i dał już im trochę zarobić. Myślę, że może do nich należeć spora grupa zamożnych ludzi z Rosji, których większośc jest uzależniona od hazardu. Postawią oni dzisiaj na Nikolaia.
2) Drogę do finału DelPotro można określić jako jeden wielki zbiór fuksów i przypadków.
3) Buki już dużo wcześniej zaplanowały jego tryumf. Im zależy nie tylko na obrabianiu graczy z kasy, ale równie ważne jest ich czyste imię. A żeby je podtrzymać, trzeba zmazać największą plamę, jaka na nich ciąży, a jaką jest porażka Federera z DelPotro w finale US Open. Aby tego dokonać, najdoskonalszym planem jest nie tylko ponowna porażka Federera z DelPotro, która pokazuje wyższość DelPotro, ale też wygrana z graczem, który wcześniej pokona Federera, czyli z Davydenko. To jest przypięczetowanie procesu, dzięki któremu każdy każdy gracz pozbędzie się już wątpliwości, co do tego, czy DelPotro jest rzeczywiście lepszy od Federera i czy finał USOpen był czysty.
4) Aby jednak ludzie nie stawiali w czasie turnieju na DelPotro buki musiały go przepychać, jakby przechodził wszystko fuksem i tak porażka z Murrayem, gdzie musiał ugrać tylko seta, aby można go potem było pchnąć przy "szatańskim kółku", ledwo ledwo wygrana z Verdasco w tiebreaku decydującego seta, potem wygrana z Federerem, która nie przekonywała, bo wyglądała na dogadanie się zawodników i wreszcie szczęśliwy mecz z Soda, gdzie DelPotro wyciąga mecz ze stanu 2-4* w trzecim secie.
5) Przygotowanie DelPotro do tryumfu rozpoczęło się już jednak dużo wcześniej, A mianowicie od wtopy z Vassalo i potem krecza, który to stał się główną bronią buków przeciwko graczom, mającym zamiar stawiać przed turniejem na zwycięstwo w nim DelPotro. No bo który normalny gracz postawi na zawodnika, który tydzień wcześniej skreczował. Kto zainwestuje jakiekolwiek pieniądze w ciemno w takiego gracza ? Nikt. Tak więc DelPotro przed turniejem był najpradopodobniej jedynym graczem, na którego nikt nie stawiał.

45 DelPotro vs Davydenko (1) @ 1,75 BAW (80/80)

Podsumowanie Turnieju:

-10,00/58 - DAY 1
-00,25/37 - DAY 2
+46,55/48 - DAY 3
-02,86/73 - DAY 4
+90,93/99 - DAY 5
-93,00/93 - DAY 6
-02,81/187 - DAY 7
-108,0/108 - DAY 8

-79,44/703
-11,30 %






(1) Roger Federer

- obok Djoka główny faworyt turnieju, na którego poszło najwięcej kasy
- dość łatwo pokonał Murraya, by potem dwa razy wtopić z teoretycznie słabszymi zawodnikami. Za każdym razem robiąc wielkie nadzieje na zwycięstwo i odpaść w półfinale.
- kursy przed turniejem: pół-finał: @ 1,20 , finał: @ 1,70 , zwycięstwo @ 2,80 (weszło tylko @ 1,20 i to nie bez nerwów)



(2) Rafael Nadal

- oczekiwano, że wyjdzie z grupy, a już przynajmniej, że powalczy. Nie pierdnął nawet setem.
- kursy przed turniejem: pół-finał: @ 1,55 , finał: @ 3,20 , zwycięstwo @ 7,05 (nic nie weszło)



(3) Novak Djokovic

- obok Federera główny faworyt turnieju
- starał się, wygrał dwa mecze, przegrał tylko jeden i ... nie wyszedł z grupy; po prostu wyjątkowy niefart
- kursy przed turniejem: pół-finał: @ 1,13 , finał: @ 1,60 , zwycięstwo @ 2,70 (nic nie weszło)



(4) Andy Murray

- "gospodarz" turnieju, przez wielu uważany nawet za faworyta
- starał się, wygrał dwa mecze, przegrał tylko jeden i ... nie wyszedł z grupy; po prostu wyjątkowy niefart
- kursy przed turniejem: pół-finał: @ 1,30 , finał: @ 2,20 , zwycięstwo @ 3,80 (nic nie weszło)

KONIEC