Podejmie się ktoś podsumowania?

Ja nic nie pisałem tu rok temu, dlatego pozwole sobie podsumować postanowienia Bezdomnego.

Niczego co sobie postanowił, nie zrobił.

Na nowy rok te same postanowienia

4,25/13 - 33% raczej mocno przeciętny rok,

@phaser - a co to za międzynarodowy tytuł miał być ?

phaser - ale ambitne mialeś cele wiec moze te 33% to nie tak źle... ?:)

Chyba szachy.

@john

Nie zebym sie czepial, ale jak masz 10 k na koncie to nadal zylujesz na prezenty

skad mozesz o tym wiedziec?Kolejna kobieta pojawila sie.Po ponad 2 latach w Rugby sama cos poczula do mnie.2 podejscia do permamenta poszlo.szkoda,ze odpowiedz bedzie w 2012!wiec nie mw hop! Haha.

Widzę, że nie podawałem tu wcześniej swoich postanowień, ale trzeba przyznać, że rok 2011 był ogólnie bardzo udany. Zdałem wszystkie egzaminy na pierwszym roku bez większych problemów. Pojechałem na wakacje do Hiszpanii i zobaczyłem Camp Nou. Poprawiłem umiejętności tenisowe i jeszcze bardziej włączyłem się do stowarzyszenia tenisowego u mnie w mieście. W bukmacherce też nieźle, był okres samych wygranych, dzięki czemu udało się kupić trochę różnych gadżetów No i udało się utrzymać przez 2 miesiące dietę gdzie trochę kg spadło, ale przede wszystkim przybyło sporo masy mięśniowej (inna sprawa, że teraz waga wróciła, ale liczy się fakt, że 2 miesiące wytrzymałem). Końcówka roku niestety fatalna, ale i tak nie mogła zepsuć ogólnej oceny. Pogubiłem się trochę i sam nie wiem do czego chcę dążyć w życiu. Znajomi z liceum porozjeżdżali się na studia, poznajdowali nowych znajomych, ja jakoś nie miałem szczęścia, bo nie bardzo zaprzyjaźniłem się z ludźmi na studiach. Miejmy nadzieję, że w Nowym Roku coś się w tym temacie zmieni.

Postanowienia na 2012:
*** po pierwsze i najważniejsze, zaliczyć 3-ci i 4-ty semestr na studiach, jak te semestry przebrnę to już będzie z górki, jeśli to postanowienie uda się spełnić to już można będzie uznać rok za udany.

***takie poboczne, mniej ważne, ale fajnie jakby się udało:
- nadal doskonalić swoje umiejętności tenisowe, koniecznie z trenerem
- w wakacje pojechać do Egiptu
- zawrzeć nowe, dobre znajomości, a może jedną bardzo bliską znajomość?
- po raz kolejny to samo, zrzucić tę masę tłuszczu, którą noszę, chociaż jak największą jej część

W jednym zdaniu: oby 2012 nie był gorszy od 2011 a będzie bardzo dobrze

po co masz jechać do Egiptu? tam oprócz Piramid nic nie ma. Obierz sobie za cel jakąś Czarnogórę czy Krym. Tyłek wygrzejesz a wiele więcej zobaczysz.

Widzę, że w tym roku posucha jak ch... z postanowieniami, więc może ja "zacznę"

1. Wypadałoby w końcu skończyć studia (jestem lepszy niż Van Wilder )
2. Wypadałoby w końcu rozpocząć kolejne studia.
3. Najwyższa pora utrwalać angielski język obcy i przypominać sobie niemiecki język też
4. Koniec remontu mieszkania (miał być grudzień 2011, potem kwiecień 2012, teraz wrzesień 2012 - oby)
5. Baby boom
6. Jeśli znajdzie się jakaś ciekawa oferta pracy w moim zawodzie, to wykorzystać ją w 100%
7. Nie tracić czasu na pierdoły, tylko wolne chwile wykorzystywać jak najlepiej dla swojej kariery.
8. Duuużo więcej plażówki w tym roku
9. Zagrać mecz z Artkiem Potito w tenisa
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest
11. Chociaż raz w roku uczestniczyć w zjeździe mało w Polsce znanego forum: mecz.pl

Podbijam!

1. Obronić się

2. "Mniej się zastanawiać, więcej robić"

3. "Be Yourself No Matter What They Say"

4. Skupić się w końcu na jednej kobiecie i ustabilizować się w tej sferze... Eeeeeee wyjebingo.

5. Traktować codzienność z gatunku "zapierania dechu w piersiach", a nie zwykłego "oddychania".

6. Wykorzystywać maksymalnie swoje możliwości w pracy.

7. Podtrzymywać kreatywność w życiu codziennym i zawodowym.

Temat obowiązkowy.

-systematyczna nauka od stycznia
-zdać w czerwcu egzamin
-zmienić zawód/pracę
-ogarnąć się finansowo
-wyprowadzka na koniec roku
-więcej seksu
-całkowicie rzucić palenie (jestem pewien że się uda)
-sylwetka/kondycja
-wakacje za granicą latem
-zabieg
-dentysta


Do siego!

Kurcze gdybym wpisał się w tym temacie rok temu to musiałbym dzisiaj przyznać się do porażki na całej linii rok całkowicie nie udany pod każdym względem, tak więc wpisywanie zostawię innym a sam mogę życzyć tylko powodzenia w spełnianiu postanowień pozdrawiam.

Postanowienia na 2012

1/ zwalczę definitywnie mój nałóg, rozpocząłem już 2 tygodnie temu,
2/ usunę ze swojego życia nawyk odkładania rzeczy na później,
3/ kupię mieszkanie
4/ codzienne ćwiczenia fizyczne,
5/ zapiszę się na basen,
6/ będę kontynuował treningi w siatkówkę,
7/ rowerowe wycieczki po okolicach i jakaś dłuższa trasa w Polskę
8/ zwiąże się z kobietą swojego życia,
9/ będę dbał o zdrowie, odpowiednie odżywianie zero świństw,
10/ będę pił zieloną herbatę,
11/ zdobędę międzynarodowy tytuł,
12/ odświeżę stare znajomości, dużo rozmów, więcej uśmiechu
13/ podróże po Polsce i świecie
14/ będę więcej czytał, ew. oglądał interesujące filmy, mniej czasu spędzał na pierdoły w internecie
15/ dopilnuję skończenia naszej strony www, postawię ją na profesjonalnym serwerze
16/ rozwój firmy, nowy nabór uczniów

1) zamiast jednej paczki fajek palić dwie
2) przesiedzieć kolejny rok na bezrobociu
3) przy komputerze 2 godziny dłużej co dzień niż do tej pory
4) wykupić C+ na stałe
5) pojechać na wczasy na wyspy Kanaryjskie
6) zaopatrzyć się w nowy laptop
7) przepierdalać więcej niż dotychczas

mysle, ze jest szansa na komplet
w koncu jakies realne postanowienia,

1. Jeszcze bardziej rozwinąć własną działalność.
2. Zdać studia podyplomowe.
3. Rozpocząć praktyki po studiach.
4. Znaleźć mało uciążliwą pracę na pół etatu.
5. Zmienić mieszkanie.
6. Bardziej zaangażować się w jakiś związek.
7. Utrzymywać dobry kontakt ze znajomymi.
8. Zobaczyć wszystkie mecze Polaków na EURO.
9. Ponownie nie opuścić żadnego meczu na Łazienkowskiej.
10. Więcej wyjazdów za Legią.
11. Zacząć grać w poważniejszych turniejach tenisowych i stale się rozwijać w tym kierunku.
12. Wciąż regularnie grać w piłkę.
13. Po skończeniu studiów wrócić do swojej drużyny, która spadła do okręgówki