Fajna, spontaniczna radość - cieszy młodego-młodego odkrywanie Tour. Jutro będą ciekawe derby - oby z Monaco.
takim wczorajszym nalbim to zeballos by chyba pozamiatał
Jak wyglądała końcówka meczu? Gimeno, jak zazwyczaj, się podpalił?
Obaj slabi

Nalbi serwowal na mecz przy *5-4, ale dal sie odlamac, robiac pare prostych bledow, pozniej gladki gem Gimeno i nastepny gem 40-0 dla DN i wtedy sie zaczelo

Doszlo do paru djusow, ale bez zadnej meczowej, przy djusach jakos Nalbi nie wygladal na niepewnego - te punkty wygrywal wedlug mnie dosyc "gladko" moim zdaniem. Tie break to komedia. Nie pamietam do ilu wygral Nalbi, ale od 6-5 kazda meczowa byla jego, Gimeno nie mial zadnej z tego co pamietam.