w drodze na egzamin popsul sie pociag.. no to z buta 20 minut do najblizszej stacji i tam wsiadlem w nastepny

ale to jeszcze nic

wracam pociagiem z meczu Polska-Niemcy na euro. Juz dokladnie nie pamietam, ale chyba lokomotywa zepsula sie na terenie Polski. Przyjechala po nas nastepna, przejechalismy kawalek i.. zepsula sie

w Warszawie mielismy byc bodajrze o 22, bylem na 1. i co dalej, w Warszawie nie mieszkam, zadnego polaczenia do domu juz nie bylo, ani pks, ani pkp, zero na koncie tel, pare zlotych na bilet powrotny zostalo i trzeba bylo czekac do rana..
