Nie mozna ukrywac ze na GGl mozna bylo ladnie zarobic,najpierw lay,potem kontra,kto zagral to piekna kaska mogla wpasc.....ja niestety czekam na Hajka....ale chyba trudno bedzie...
Hajka widzialem tyle razy (w tym kilka razy na zywo), ze z kims takim jak Tsonga w zyciu bym na niego nie zagral
Gralem tylko dlatego ze mial podobno jakies problemy z pachwina w ubieglym tygodniu,wiec go layowalem,wydawalo sie ze po dobrym kursie ,tym bardziej ze Tsonga nie gra rewelacyjnie na clayu...Lay poszedl za 12 euro,wiec jak by powalczyl Janek troche to bym go spokojnie skontrowal,nawet byla okazja po 1.35.,niestety nie zdazylem...nieduzy green,ale by byl,z tej i z tej po okolo 20 eurakow....no ale jeszcze moze cos z tego bedzie ,a jak nie to w plecy to co na Hewicie zarobione...