#3982482 - 04/07/2010 07:32
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: lupus]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
ja mam złe wspomnienia z kontuzjami kostek, miałem 3 razy lewą i 3 razy prawą skręconą, na początku grałem bez niczego, po pierwszym skręceniu kostki kupiłem sobie: "Stabilizator neoprenowy kostki Rucanor"  od tamtego czasu miałem jeszcze 5 razy skręconą, zawsze tą, na której nie miałem tego sciagacza z dodatkowym "bandazem" 6ste skręcenie spowodowało, ze zakupiłem sobie coś takiego: "STABILIZATOR MUELLER LITE "  odkąd "nosze" w trakcie gry obie te rzeczy nie miałem jeszcze skręconej kostki, a co warto dodać jakies 3 razy uratowały mnie przed kolejnymi skręceniami czy mniejszymi powikłaniami związanymi z tym pechowym jak dla mnie stawem, jednak niekiedy gram bez niczego, niekiedy chce miec pełną wygodę, a mniejsze bezpieczenstwo, ale to rzadko się zdarza i zalezy z kim gram, bo rozni zawodnicy roznie zachowują się przy bloku pod siatką  wczesniej nie inwestowałem w "plastik", bo po w pozyczonych mi się niewygodnie grało, po zakupie tego miałem jakies miesiąc dwa na dotarcie, gdyz bolało mnie "noszenie plastiku" w trakcie treningów, ale kostka przyzwyczaiła się(zawsze na prawej to nosze) i teraz nie czuje bólu i gra mi się wygodnie, chociaz i tak najlepiej bez niczego grać, najwygodniej, co do neopronowego to bardzo wygodny itp, szybciej się go zakłada i nie odczuwasz bólu, no chyba, ze za mocno scisniesz, to wtedy oczywiscie luzujesz, jednak jak nigdy nie miales problemow z kostkami to polecam zwykły elastyczny bandaz na kazdą kostkę, najwygodniejsze, a równiez daje jakies poczucie bezpieczenstwa dla tych, którym plastiki nie odpowiadają, ale zainwestowałbym w neopronowy sciagacz lub taką "skarpetę" dostępną na rynku, wygodniejsze od plastików, a ochrona porównywalna co do kolana grałem pewien okres w stabilizatorze, ale miałem wyjęte te boczne "usztywnienia", bo strasznie mi się niewygodnie grało i szybko z tego zrezygnowałem, uzywam go niekiedy na siłowni do przysiadów, do gry mam tylko opaskę magnetyczną, noszę ją tylko jak odczuwam ból, godzinka gry w tym i jak ręką odjął, takze polecam pozdro 
|
Do góry
|
|
|
|
#3982507 - 04/07/2010 16:00
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Wojtas_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/08/2006
Postów: 22997
Skąd: Miami, FL
|
 Tego rodzaju stabilizatory są najlepsze, firmy ActiveAnkle są trochę sztywniejsze, ale oba dobrze zabezpieczają przed skręceniem i nie blokują ruchy tylko na bok. Co do refundacji to też kiedyś poszedłem. Na zakończeniu leczenia lekarz powiedział, żebym nie ćwiczył k. miesiąca i później lekko już mogę grać. (2 tyg. gips miałem wcześniej) Jak się dowiedziałem, że dostaje się zniżkę na stabilizator to poszedłem jeszcze raz, wtedy pan mi powiedział, że stabilizator to sobie mogłem nosić od razu po zdjęciu gipsu, a jak powiedziałem, że chce w czasie gry nosić to uznał, że to nie do tego służy i dodał, że po skręceniu kostki nie powinno się ćwiczyć... 6 miesięcy. 
|
Do góry
|
|
|
|
#3982843 - 04/07/2010 23:20
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Gaske]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3982852 - 04/07/2010 23:26
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Wojtas_]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
do gry mam tylko opaskę magnetyczną, noszę ją tylko jak odczuwam ból, godzinka gry w tym i jak ręką odjął, takze polecam pozdro  możesz rzucić trochę więcej szczegółów?
|
Do góry
|
|
|
|
#3982983 - 05/07/2010 00:24
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: lupus]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
- lewe kolano załatwione na wioślarstwie parę lat temu, niby zwyrodnienie, sranie w banie, jakieś schizofizjo było. - lewa kostka obita na piłeczce nie raz, nie dwa, czuję, że coś z nią nie tak, ale ortopedom i chirurgom w polskim wydaniu mówię  --- biegam od kilku miesięcy 3-6 razy w tygodniu ok. 3km dziennie, póki co to był rozruch bebechów, i układu sercowo-naczyniowego. czas na wyższe progi (10km, a docelowo za parę lat jakiś półmaratonik  ) tylko, że te kurewskie stawy zaczynają mi się odzywać, trza jakoś je zabezpieczyć, bo to ma być przygoda na całe życie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3983175 - 05/07/2010 02:21
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Llama]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
do gry mam tylko opaskę magnetyczną, noszę ją tylko jak odczuwam ból, godzinka gry w tym i jak ręką odjął, takze polecam pozdro  możesz rzucić trochę więcej szczegółów? nie moge tego znalezc w necie, mam opaskę muellera, nie zadnego dr levina czy cos w tym stylu uzywam jej jak odczuwam ból, ten ból miesci sie dokładnie pod rzepką, nie jestem w stanie dokladnie napisac Ci z jakiego powodu odczuwam tam ból, ale wydaje mi się, ze są to sprawy przeciązeniowe, boli mnie tylko w jednym kolanie, lewym i jest to to kolano, ktore miałem raz kontuzjowane, moze wlasnie przez to jest troszeczke słabsze teraz, być moze chodzi też o to, że jestem lewonożny, nie jestem w stanie Ci powiedzieć opaska jest w miarę wąska, na odcinku, w którym przylega do kolana jest uwypuklenie w niej i włożone tak jakby coś, to uciska kolano, opaska jest na rzep zapinana, koszt to z tego co pamiętam 30 złoty
|
Do góry
|
|
|
|
#3983179 - 05/07/2010 02:23
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Wojtas_]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
zapomniałem, odnosnie biegania, to jeśli nie masz porządnych butów to je sobie spraw, koszt jakis 250-300 złoty w zupełności wystarczy, to pomoze tez w jakims stopniu ograniczyc problemy ze stawami, no i wazna jest tez powierzchnia, po ktorej się biega, asfalt chyba najbardziej niekorzystnie wpływa
|
Do góry
|
|
|
|
#3983205 - 05/07/2010 02:41
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Llama]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
jeszcze co do moich kostek to ani razu nie dałem sobie w gips wsadzic ani szynę, po "kontuzji" tylko 2 razy byłem w szpitalu i oni od razu chcieli mi w gips wsadzac bez zadnego nastawiania itp, nie zgodziłem się, jezdze od ładnych paru lat do takiego "szamana-magika" mieszkającego pod wieluniem, koleś bez zadnego wykształcenia, pijaczyna, ale ma dar, za 20 pln nastawi Ci kazdy staw i postawi diagnoze, po prostu ma to cos i ja mu zawsze ufałem, zle na tym nigdy nie wyszedłem, kazdy wybity palec, kazdą kostkę, kręgi w plecach, zawsze do niego bez zadnej obawy, mogę Ci dać adres, zawsze znajdzesz go pod sklepem w tej miejscowości 
|
Do góry
|
|
|
|
#3984785 - 06/07/2010 00:49
Re: Stabilizatory kolana, kostki.
[Re: Wojtas_]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 13/04/2005
Postów: 2383
|
do gry mam tylko opaskę magnetyczną, noszę ją tylko jak odczuwam ból, godzinka gry w tym i jak ręką odjął, takze polecam pozdro  możesz rzucić trochę więcej szczegółów? nie moge tego znalezc w necie, mam opaskę muellera, nie zadnego dr levina czy cos w tym stylu uzywam jej jak odczuwam ból, ten ból miesci sie dokładnie pod rzepką, nie jestem w stanie dokladnie napisac Ci z jakiego powodu odczuwam tam ból, ale wydaje mi się, ze są to sprawy przeciązeniowe, boli mnie tylko w jednym kolanie, lewym i jest to to kolano, ktore miałem raz kontuzjowane, moze wlasnie przez to jest troszeczke słabsze teraz, być moze chodzi też o to, że jestem lewonożny, nie jestem w stanie Ci powiedzieć opaska jest w miarę wąska, na odcinku, w którym przylega do kolana jest uwypuklenie w niej i włożone tak jakby coś, to uciska kolano, opaska jest na rzep zapinana, koszt to z tego co pamiętam 30 złoty Pewnie o to chodzi , dla mnie okazała się to zwykła strata kasy no ale to pewnie zależy od urazu. Ja mam martwicę jałową guzowatości piszczeli w obu kolanach. Dość sporo osób na to cierpi jednak jest to choroba która trwa około rok później ustępuje. Ja mam to już od 5 lat i nic nie pomaga. W dodatku uszkodziłem łękotkę w prawym kolanie , w styczniu miałem zabieg usunięcia ,niby jest ok ale znacznie lepiej czuję się nawet w zwykłym sciągaczu.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|