Ja tam też mam dość grubo pograny Hapoel, skład mają mocny, a rywale z Kazachstanu, delikatnie mówiąc, nie przekonują mnie. Na tej samej zasadzie zagrałem Dinamo Zagrzeb, widziałem ich w pierwszym meczu ze Słoweńcami i prezentowali się bardzo dobrze, nie wiem co się stało w rewanżu, że byli od włos od wyeliminowania...
No i Partizan, w fińską piłkę nie wierzę w ogóle, a Serbów widziałem w jednym sparingu z Lechem i grali jako tako, może bez rewelacji, ale u siebie, gdzie są na pewno mocniejsi, marnych Finów powinni pokonać.