i dodał że chce walczyć o Lige Mistrzów... szkoda ze mu nikt nie powiedział ze polskie druzyny tam nie graja.. no chyba ze dostaniemy sie do kwali w azjatyckjiej edycji
Zapewne nie wie, ze do jego obowiazków bedzie nalezało dzwonienie do byłego magazyniera z Myslenic, niejakiego Cupiała.
Wszyscy podwładni musza zwracać sie do udzielnego chama słowami : "Dzień dobry, panie prezesie-włascicielu"
Swoja droga, to co z Hynkiem ?
Pewnie wrócił do Afryki, pracę znajdzie, przeciez tam powstaja ciągle jakies nowe kraje
