Witam sprzedawałem telefon na allegro oznaczony jak nowy, bo był nowy z salony jedynie włączony i sprawdzony czy działa. Teraz facet dostał paczke i mówi, że telefon nie zgony z opisem bo był używany i na liczniku zobaczył... 7 minut wychodzących. Twierdzi zatem, że telefon jest używany a nie nowy.
Co ja mam mu powiedzieć? Kiedy przedmiot jest nowy a kiedy używany? Czy to, że włączyłem telefon na 10 minut czyni go używanym? Najlepiej prosze jakies podstawy prawne czy cos.

Witaj,
NO nie osłabiaj mnie takimi pytaniami. Co to jest 7 minut używania telefonu w stosunku do tego, jak ja mam wygadane od ponad roku grubo ponad parę tysięcy... Niech się cieszy typ, że ma NOWY telefon - bez zadrapań itp a nie że ktoś go otworzył aby sprawdzić czy działa (próbna rozmowa telefoniczna itp). Powiedz mu, że jak mu nie pasuje to niech odeśle go do Ciebie ale na JEGO koszt a i tak go sprzedaż za podobną cenę i nie będziesz się z ciulem naciągał... Najlepiej podaj na priv jego nick na Allegro - o ile tam sprzedałeś, to Ci go sprawdzę.

No też tak zareagowałem, po prostu jakiś pedantyczny idiota. Ok wyśle na PM.

Nie pisz tylko zadzwoń jak ma numer, i spytaj się debila czy jak kupuje telewizor w sklepie i sprawdza czy działa to jest on już używany czy nowy

pewnie to jakieś dziecko ale w opisie najlepiej podać najbardziej banalne szczegóły bo różne kwiatki chodzą po tym świecie

Patrząc po jego komentarzach - to nie pierwszy jego taki przekręt z telefonem ;] Możesz go jeszcze OLAĆ - tylko pamiętaj abyś nie wystawiał jako 1wszy komentarza - bo NA PEWNO odwdzięczy się negatywnym...