Dawno nie widziałem tak leniwych czarnych jak w Bostonie

Ech,gdzie te czasy gdy w ciemno można bylo zarwac nocke i były emocje a nie bieganie jak pojebańce dookoła kosza i non stop pudło za pudłem .......ide spać
Emocje i wielka koszykowka skonczyla sie na na przelomie wiekow

Najlepsi sa "fachowcy" probujacy porownywac lata 80-90te do tych po 2000r

To tak jakby probowac porownac Casio z Rolexem
To samo tyczy sie poszczegolnych gwiazd grajacych obecnie i proba ich porownywania z tymi z tamtej epoki.
MJ = LBJ? Howard = Olajuwon = Ewing = Shaq? CP = Stockton? I tak mozna wymieniac do usranej smierci
