nie chodzi konkretnie o mandat ale temat jest najbardziej zblizony wiec sie podepne
jakies pol godzinki temu dzwoni domofon i przyszedl dzielnicowy, wchodzi na gore i mowi, ze jest dla mnie wezwanie, siada i pokazuje mi to pismo, a tam 'w zwiazku z otrzymaniem pisma z KP Swarzędz nalezy wstawic sie 7.09 na tutejszym KP w celu PRZEDSTAWIENIA ZARZUTOW' i jest to wezwanie z sekcji dochodzeniowo-sledczej

ja mowie do dzielnicowego, ze nawet nie wiem gdzie jest Swarzedz, laptop byl wlaczony wiec sprawdzam szybko i widze, ze kolo Poznania, mowie, ze nigdy nie bylem nawet w tamtych stronach, on na to, ze tez nic nie wie, dopiero jak przyjde we wtorek to mi pokaza to pismo i mowi 'ale jak nikogo nie zabiles ani nie spowodowales katastrofy w Smoleńsku to spoko'

gośc lajtowy

to musi byc jakas pomylka

tylko zaskoczylo mnie, ze na wezwaniu jest imie ojca i moja data urodzenia i kto w Swarzedzu skad je mialby znac, no ale na podstawie imienia i nazwiska oczywiscie te dane chyba moga sciagnac sobie z rejestru?
mial ktos kiedys podobna sytuacje?
