apropos sparingów Polaków :
"Nie będę porównywał tego meczu do poprzedniego sparingu przeciwko Mołdawii. Ta zbieranina, która grała nie powinna nazywać się reprezentantami. Oni mieli tyle wspólnego z reprezentacją Polski, co ja z budową muru chińskiego. To była drużyna narodowa, żeby TVP zapłaciła pieniądze. Z Norwegią przynajmniej było widać jakąś grę. To był wodospad Niagara, a tamten mecz był jedynie spłuczką klozetową. Popieram Józefa Wójciechowskiego, który nie puścił zawodników na zgrupowanie. Gdybym ja był właścicielem danego klubu i ktoś powołałby moich zawodników w terminie wyznaczonym przez FIFA, to bym odpowiedział - pocałujcie mnie w dupę, bo to jest mój towar. Lech puścił Bandrowskiego i konsekwencje będą takie, że nie weźmie on udziału w najważniejszym meczu dla poznaniaków w całej historii" Tomaszewski
