Kolo chyba zbobiles z siebie najwiekszego downa na calym forum

Rozpisze Ci jak dziecku bo nie zrozumiesz

Kupon z Singlem

8055 1/2 Kurs 5.70

Stawka : 500 PLN

Fortuna robi zwrot --- > Kurs 5.7 zamienia nam sie w 1.00 ( Juz fortuna to zdarzenie usunela i jakby tak ktos zagral juz mialby zwrot )

500 x 1.00 = 500

Minus podatek = 450 PLN Do reki a zagral za 500

Wiec jest minus 10 % w plecy ... a ty nie rob z siebie downa

Jako że użytkownik Pawcias założył temat o negacji systemów woógle jako takich, ja pozwalam sobie założyć temat w którym proszę użytkowników o dzielenie się w nim swoimi doświadczeniami oraz przemyśleniami w zakresie skutecznych sposobów gry jak i przede wszystkim sposobami swojego autorstwa.

Ze swojego doświadczenia i przemyśleń na temat strategii i sposobów gry pozwolę sobie przedstawić jeden ze sposobów, który ostatnio testuję.
Polega on na graniu specyficznym ciągiem tygodniowym mojego autorstwa: "VaBanque by wank$ta".
Sposób ten opiera się na tzw. 7 krokach gdzie 1 krok oznacza 1 dzień tygodnia (poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela). Start zaczyna się od kroku 1 czyli poniedziałku z początkową stawką 200 zł, a kończy się na niedzieli z ewentualnym zyskiem 12800zł. Cały pic polega na tym, aby w poszczególnym dniu tygodnia poczynając od poniedziałku na niedzieli kończąc tak "skonstruować" kupon aby jego łączny kurs wynosił w przybliżeniu 2,0 i co najważniejsze był trafiony, czyli wygrany.

Przedstawiam symulację:

(1) poniedziadziałek --------> 200zł x 2,0
||
(2) wtorek --------> 400zł x 2,0
||
(3) środa --------> 800zł x 2,0
||
(4) czwartek --------> 1600zł x 2,0
||
(5) piątek --------> 3200zł x 2,0
||
(6) sobota --------> 6400zł x 2,0
||
(7) niedziela --------> 12800zł - zysk


Serdecznie zapraszam do dzielenia się swoimi sposobami gry

A co ma piernik do wiatraka ? Prawdopodobieństwo to sobie można liczyć w ruletce albo totolotku a nie w zakładach bukmacherskich gdzie wszystko zależy od przezorności i predyspozycji przewidywania grającego a nie od matematyki. Jak się jest dobrrym tajperem i dobrze typuje (przewiduje) to skombinować każdego dnia tygodnia kurs 2,0 nie jest żadnym problemem. Oczywiście że w pewnym momencie dobra passa się kończy, ale od tego są właśnie kontry, żeby po na przykład dajmy na to 3 lub 4 kroku zacząć kontrować - to jest taki jakby surebet jak wiesz co to znaczy.

Kolego, ja 333 zł to wyciągam w kiepskie dni, jak mam naprawdę zły dzień. Nie ma takiego tygodnia żebym nie był do przodu o takie pieniądze o których Ty mógłbyś co najwyżej pomarzyć. Ja gram stawkami 1000, 2000 na zakład, i bynajmniej nie PLN tylko Euro i Dolarami amerykańskimi. I nie muszę nikomu nic udowdniać bo znam swoją wartość. I niepowiem jakimi sposobami gram bo zaraz hieny Twojego pokroju chciały by wiedzieć i także robić pieniądze, a ja nie lubię konkurencji więc sobie odpuść i nie proś mnie o dzielenie się moimi sposobami bo po piewrsze: nie masz odpowiedniego kapitalu, a po drugie mogło by to by się źle odbić na Twoim zdrowiu psychicznym, gdyby przyszło Ci grać za tak duże pieniądze.

Komorowski wypadł najlepiej w tej debacie. Merytorycznie i fachowo, a Kaczyński był sztywny jakby kij od miotły połknął. A tak woógle to to wejście Komorowskiego to kojarzy mi się z niedawnym rewanżowym meczem bodajże ćwierćfinałowym w lidze mistrzów Manchester Utd - Bayern Monachium , gdzie media wręcz huczały że Rooney w tym meczu nie zagra, sam Ferguson wszystkim wmawiał że kontuzja Rooneya jest tak poważna że na 99% nie zagra. Wszyscy byli (na czele z Bayernem Monachium) święcie przekonani, że Rooney po prostu w tym meczu nie wystąpi (tak jak p.Komorowski w tej debacie) co będzie ogromnym osłabieniem dla Manchesteru. Mało tego. Bayern nawet ustawił taktykę pod brak Rooneya (tak samo jak zrobił to Kaczor przed debatą). I co się stało !? Rooney wyszedł na murawę i grał. I to jego pojawienie się wręcz sparaliżowało Bayern w pierwszej połowie meczu.
Komorowski swoim niespodziewanym pojawieniem się w ostatniej chwili tak przestraszył Kaczyńskiego, że ten nie był wstanie się praktycznie do końca programu pozbierać i otrząsnąc z tego co się stało. To było jak "Wejście Smoka" p.Komorowskiego. Chwała mu za to że wystąpił i czapki z głów że potrafii walczyć w kązdych, nawet tak bardzo niesprzyjających miejscach jak telewizja publiczna rządzona przez Pisowską Policję i byłych komunistów z SLD, czapki z głów p.Komorowski. Jesteśmy z Panem.

Big Ben faktycznie sytuacja na jedno jest smieszna ale kolega dreamer_21 tez nie do konca nie ma racji...

otoz przy zwrotach z SINGLI jest zwrot stawki a nie stawka - 10 % ...

ale juz przy dublu ktory zagrasz za 500 zł dajmy na to kursy 1,07 i 2,40,wejdzie tylko kurs 1,07 a na 2,40 jest zwrot to wtedy wygrywasz: 450 zł x 1,07... co dla mnie glupota jest totalna...

Vamos ! To będzie demolowanie przeciwników. A na koniec zrówna z ziemią Rogera którego już 2 lata temu pokonał bez większego zagrożenia ze strony Szwajcara.

...Geniusz z Majorki zawsze dostaje to czego chce...



Geniusz dłubania we własnej dupie

Jest geniuszem w swojej dziedzinie. A Ty kim jestes ? podcierasz dupy pensjonriuszom domu starcow za pare euro

Przegrałem Poloneza z typem z pracy.

czekam do 15-15 w meczu mahuta i zaczynam grac progresje na przełamanie

Tak wcześnie zaczynacie przy tych odwiertach geotermalnych ?