Byłem w Krynicy jako turysta

i zobaczyłem Janów, który bardziej
chce. Mówi się 'chcieć a móc'
skoro nawet mieli problemy z noclegiem bo brak sosu w klubie. Kryniczanie grali bardzo agresywnie i zagrażali w przewagach. Technicznie Naprzód dla mnie prezentuje się lepiej i w walce 5 na 5 będą górą chyba, że znowu zaczną łapać bezmyślne kary. Co do Stańczyka to jeszcze młody jest chłopak (bodajże rocznik 87, chyba nawet ze mną do szkoły pomykał), ale ostatnio zalicza całkiem dobre mecze.