#452741 - 26/08/2006 13:39
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Barcelona - Sevilla 0-3  Ehhh... powroty zawsze są ciężkie. Dzięki live na BAW czy Bwin jak kto woli, straty zostały zredukowane prawie do zera... niestety prawie robi niewielką różnice. W przerwie meczu przy stanie 2-0 dla Sevilli kurs na ich zwycięstwo był niemalże taki sam jak na zwycięstwo Barcelony przed meczem. Widząc to co się dzieje na boisku i wynik grzechem było nie skontrować tego typu. Ale to co było wczoraj zostawmy w spokoju, a bierzmy się za dzień dzisiejszy. Nice - LyonRzadko kiedy chwytam się ligi francuskiej, ale jak to mówi jeden gość "człowiek nie taki, żeby nie zagrał"  . Lyon po raz kolejny główny faworyt do tytułu. W składzie może nie ma wielkich nazwisk choć kilka jest, ale tam każdy wie dokładnie co ma robić i to wykonuje. Dzięki temu drużyna ta w zeszłym sezonie osiągnęła to co osiągnęła i teraz każdy zespół z europejskiej czołówki musi się ich obawiać. Fredy, Junihnie, Wiltordy i inne gady od wielu lat panują na francuskim podwórku i również ten sezon będzie do nich należał. Cokolwiek bym tutaj nie napisał nie zmieni to faktu, że Lyon powinien sobie poradzić z przeciętnym Nice. Kurs z dzisiejszych dwójek chyba najatrakcyjniejszy i dlatego... Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
#452742 - 26/08/2006 22:04
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Nice - Lyon 1-4  Szybko, ładnie i przyjemnie. Davydenko - CalleriW "Korcie Tenisowym" napisano coś o tym meczu, dlatego nie będę wariował i wymyślał o godz. 0:00 jakiejś konstruktywnej analizy czy czegoś w tym stylu (sam wyraz "konstruktywnej" kosztował mnie wiele wysiłku  ). Typ: 1Dobranoc.
|
Do góry
|
|
|
|
#452743 - 27/08/2006 10:23
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Davydenko - Calleri 6-4 6-3  Ja śpię, a Ruskie zarabiają dla mnie  . Taki układ mnie się podoba  . Twente - PSVMimo straty dwóch podstawowych zawodników Andre Ooijera i Jana Venegoora of Hesselinka PSV nadal na krajowym podwórku jest mocny. W 1. kolejce bezproblemowo pokonali NEC 3-1 tracąc gola w ostatnich minutach meczu. Tego samego nie można powiedzieć o Twente. Drużyna ta na 3 mecze w tym sezonie, 3 razy się skompromitowała. Tak trzeba nazwać remis na własnym stadionie z Levadii Tallin (Puchar UEFA) i 2 porażki - w Heraclesie (liga) i czwartkowa w Talinnie. Odpaść z pucharów z zespołem estońskim to naprawdę nie lada wyczyn, któremu obok Twente chyba tylko polskie drużyny mogą sprostać. Nieporównywalna różnica klas między zepsołami + czwartkowa podróż do Estonii, mecz i powrót przekonuja mnie do... Typ: 2 Brazylia - FrancjaDzięki łaskawości TVP miałem wczoraj okazję obejrzeć oba półfinały. O ile gra Trójkolorowych nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, to rzeczy które wyprawiali Canarinhos zrobiły. Czasami nawet człowiek nie zdążył mrugnąć, a piłka po przyjęciu, szybkim rozegraniu i wspaniałym ataku była już po stronie rywala. Szybka, pomysłowa gra wypoczętych i bawiących się grą Brazylijczyków na 100% (rzadko używam tego stwierdzenia) wystarczy na solidnych, niczym nie zachywcających Francuzów. TVP 1 godz. 17:00 Typ: 1
|
Do góry
|
|
|
|
#452744 - 28/08/2006 12:50
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Twente - PSV 1-0  Bez komentarza.  Brazylia - Francja 22-25 23-25 25-22 25-23 15-13  Jak już piszę, że na 100% pewny typ to na 100%  . Dawno czegoś takiego nie widziałem i nie przeżyłem  i właśnie dlatego I love hazard. Za marny kurs 1.22, ale posmarowany bardzo grubo przeżyłem tyle emocji, że ho ho. W pierwszych 2 setach Brazylijczycy grali naprawdę słabo, a Francuzi na swoim przyzwoitym poziomie. Południowym Amerykańcom w ogóle nie wchodziła zagrywka i to było główną przyczyną ich porażki w tych częściach gry. Andre, który w meczu z Rosją jak już nie posyłał asa, to swoją zagrywką odrzucał rywali od siatki, wczoraj miał problemy z kończeniem prostych ataków o zagrywce już nie wspominając. Podobnie miała się sprawa z Dante i dlatego najbardziej energiczny trener na świecie podjął decyzję o wpuszczeniu Andersona i bodajże Murilo, młodzszego brata Gustavo. Ruch ten okazał się strzałem w dziesiątek. O ile Murilo był jako takim wzmocnieniem, to Anderson okazał się dla mnie graczem meczu. Prawie 100% skuteczność w ataku, do tego mocna i przede wszystkim celna zagrywka sprawiła, że Brazylijczycy zaczęli grać prawie jak na mistrzów świata przystało. Z upływem meczu na korzyść Canarinhos dochodziło zmęczenie Francuzów dla których nie było to pierwsze 5-setowe spotkanie. Ogólnie trzeba przyznać, że mecz ten zasłużył na miano finału Ligi Światowej. Clement - NovakW Korcie Tenisowym wiele już napisano o tym meczu. Typ ten jest trochę na Clementa, a trochę przeciwko Novakowi. Francuz ostatnimi czasu grywał na hardzie z jako takim skutkiem. Tego samego nie można powiedzieć o starym Czechu, który ostatni mecz na tej nawierzchni rozegrał właśnie w Nowym Yorku około 365 dni temu. Typ: 1PS Wracamy do Losta  .
|
Do góry
|
|
|
|
#452745 - 01/09/2006 15:01
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Clement - Novak 5-7 2-6 5-7  Querrey - GaudioMłody, podobno z jakimś tam talentem Amerykaniec, a na pewno z niezłymi warunkami fiz. (198 cm, 90 kg) od dłuższego czasu (a może i od urodzenia) nie ruszał się poza granice kraju, którego prezydent nie chce się spotkać z naszym premierem  . Większość swoich pojedynków rozgrywał na hardzie, 3 razy tylko próbując mączki i 2 razy trawy. Przed Wimbledonem odniósł 2 zwycięstwa w chalengerach, a w sezonie hardowym brał udział w turniejach ATP. Co prawda nie przeszedł tam nigdy II rundy, ale odniósł sukces w postaci urwania seta takim grajkom jak Moodie (a kto to jest?  ), Soderling (który wczoraj osiągnął szczyt popularności  ) i oczywiście Nadalowi. W 1. rundzie US spotkał się z Kohlschreiberem szybko odprawiając go do domu w stosunku 6-3 6-4 6-4. Statsy z tego meczu wyglądają całkiem solidnie: 1. serw siedział w 65%, a piłki z tego i 2. serwu wygrywał w 73%, czyli jak na mój gust przyzwoicie. Gaudio - Argentyńczyk, którego nazwisko zawsze mi się jakoś z Włochem kojarzy, nigdy nie przepadał za hardem i nigdy już pewnie nie będzie. Nie nowością jest fakt, że jego ulubiona nawierzchnia to clay, ale trzeba przyznać, że nawet na niej ostatnio mu nie szło. W zeszłym jak i w tym roku przed US brał udział tylko w jednym turnieju na hardzie. Łatwo można sobie znaleźć z jakim skutkiem... first round Moya - Gaudio 6-1 6-4. 1. rundę US Gaston przeszedł bez problemów, ale pokonanie drugiego wielkiego wirtuoza hardu Seppiego 6-4 6-4 6-2 o niczym nie świadczy. Querrey mimo 21 lat posiada chyba większe doświadczenie hardowe niż Gaudio, zapewne będzie miał większe chęci do walki i publikę, która na pewno będzie za nim. Liczę na to, że Gaston znany z tego, że łatwo można go zniechęcić do gry, w miarę szybko "odpuści" sobie ten meczyk. Typ: 1
|
Do góry
|
|
|
|
#452746 - 10/09/2006 16:45
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Querrey - Gaudio 6-3 2-6 1-6 4-6  Dubel made by Prof Levante - Real MadrytKibice Realu w końcu mogą być zadowoleni z transferów jakie zostały dokonane w klubie. Tym razem nie myślano tylko o wzmocnieniu siły ofensywnej drużyny, ale również o bardzo ważnej defensywie. Jak powszechnie wiadomo obrona Realu ostatnimi czasu zawsze była kulawa. Królewscy chyba najlepiej ze wszystkich wyszli na korupcji we Włoszech i degradacji Juventusu. Dzięki tym wydarzeniom sprowadzili do siebie najlepszego w moim mniemaniu defensora na świecie Fabio Cannavaro oraz bardzo dobrego defensywnego pomocnika Emersona. Oprócz tego wzmocnili siłę ognia w postaci Ruuda Van Nisterlooy'a. Nie mniej ważne od już wspomnianych było wzmocnienie ławki rezerwowych. Wybór padł na... Fabio Capello. Tego pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać (a jeśli trzeba to zapraszam do google i wpisać sobie jego nazwisko  ). W 1. kolejce Real zremisował 0-0 z Villarealem. Rywal niczego sobie, ale można się było spodziewać czegoś więcej. Dzisiaj nie przyjdzie im się zmierzyć z półfinalistą ligi mistrzów tylko z beniaminkiem Levante. Drużyna ta już w pierwszym swym występie mogła przekonać się, że Primera Division to nie Segunda. Zostali oni rozgromieni w Sevilli w stosunku 4-0. Dzisiaj może nie należy spodziewać zwycięstwa Realu aż w takim wymiarze, ale powinni oni zdobyć o 1-2 bramki więcej niż gospodarze i zainkasować 3 pkt. Boję się trochę zbliżającej się 1. kolejki ligii mistrzów, ale zarazem mam nadzieję, że taki klub jak Real z dość silną ławką rezerwowych będzie potrafił pogodzić oba te fakty. A Levante? No cóż, życzę im punktów w następnych kolejkach. Typ: 2 Federer - RoddickCiężkie jest życie hazardzisty. Serce mówi Andy, a rozum Roger. Po 2 tygodniach zmagań poznaliśmy finalistów US Open. Ostatnimi czasy podziwiałem grę obu tych panów na małych okienku w BAWie i mimo całej mojej sympatii do Roddicka (w granicach rozsądku oczywiście  ) nie daję mu zbyt dużych szans w dzisiejszym pojedynku. Mimo iż poczynił postępy w grze przy siatce i w grze beckhand'em to na Ferdka to cały czas za mało. Może jakiś set ugrany tie-breakiem, ale chyba nic więcej. Typ: 1
|
Do góry
|
|
|
|
#452747 - 12/09/2006 19:20
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Takie rzeczy cieszą bardziej niż trafiony kupon . Levante - Real Madryt 1-4  Ruud zaczyna udowadniać, że zmiana klimatu mu służy. Mecz całkiem nieźle się ułożył: szybkie 2-0, czerwo dla Levante... i mimo, że nieprzewidywałem zwycięstwa w takich rozmiarach jestem zadowolony. Odrodzenie Realu? Po jednym przekonywującym zwycięstwie na pewno nie można tego stwierdzić, ale kto wie. Na razie poczekajmy, może jutrzejszy mecz z Lyonem pokaże na co będzie stać Galacticos w tym sezonie.  Federer - Roddick 6-2 4-6 7-5 6-1  Stała się rzecz, która była już chyba do przewidzenia 2 tygodnie temu. Szwajcar Roger Federer po raz 3. z rzędu wygrał US Open. Niektórzy pewnie mieli nadzieję (ja mimo typu także), że może Andy Roddick wspierany przez nowojorską publiczność zdoła przerwać passę Rogera. Niestety mimo postepów w grze jakie niewątpliwie Andy poczynił, to cały czas za mało na finalistę wszystkich tegorocznych szlemów. Miałem przyjemność oglądać to spotkanie od końcówki 2. partii. Stan meczu dochodził wtedy do 1-1 w setach. Wydaje mi się, że w trzecim Roddick zaprzepaścił swoje szanse na zwycięstwo, które jakby nie było zaczęły się pojawiać. W pewnym momencie miał 3 kolejne szanse na break'a, ale wtedy to Roger wygrał 5 kolejnych piłek, a przy najbliższej okazji to on sam przełamał Amerykańca. 4. set to już tylko formalność. Szybkie 2 breaki Szwajcara, stan 5-0, zwycięski gem serwisowy Roddicka z obroną pierwszej piłki meczowej, smecz (chyba tak to się nazywa) Federera na 6-1 i tym samym 3. z rzędu zwycięstwo Fedka na kortach w US. Ale oprócz wyczynu geniusza-pechowca (mimo iż na to zasługuje nigdy, nie wygra wszystkich szlemów, bo na jego drodze w Paryżu będzie stawał Nadal) trzeba zauważyć powrót do formy Roddicka. Mam nadzieję, że już nikt nie będzie pisał, że to zawodnik typu toporowatych, czyli serwis i nic więcej. Tak można napisać o Ivo, ale nie o Andy'm. Oprócz tego serwisu, który oprócz tego, że jest silny to do tego celny, o czym świadczy jego % podczas US Amerykaniec ma bardzo dobry forhend, a w grze przy siatce i beckhandzie widać postępy. Nie można mu też odmówić woli walki, gdyż do niektórych piłek dochodził wybiegając nawet w trybuny. To by było na tyle, kolejny szlem przechodzi do historii. Teraz jak się nie mylę czekamy na nieoficjalne mistrzostwa świata czy jakoś tak, gdzie zagra pierwsza "8" rankingu ATP. PS A Polakom gratulujemy TVP.
|
Do góry
|
|
|
|
#452748 - 16/09/2006 12:06
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Zagłębie - GórnikO tym, że nie przepadam za naszą Orange Ekstraklasą łatwo się przekonać przeglądając temacik. Życzę powodzenia tym, którzy znajdą na 14 podstronach chociaż z 5 meczy z polskiej ligii. Nie mniej jednak czasami trzeba zajrzeć i na nasze podwórko i coś wybrać. Dzisiejszy mecz Zagłębia z Górnikiem przypadł mi do gustu ze względu na słabą grę Zabrzan oraz na formę Zagłębia, które uważam za bardzo solidny zespół z gwiazdą Iwańskim i kilkoma gwiazdkami takimi jak chociażby Chałbiński czy Łobodziński, a i Liberda w bramce prezentuje się całkiem całkiem. Kadra Górnika dość, że nie prezentuje się tak okazale jak Miedziowych (czy jak tam się ich nazywa), to w dodatku mają oni kilka kontuzji. W zespole z Lubina może być odczuwalny brak czarnoskórego obrońcy (nie chce mi się szukać jak się nazywa), który był podporą defensywy. Kadra, forma i możliwości wskazują na win gospodarzy i tego będę się trzymał. Nie ukrywam także, że liczę na kolejny świetny występ Macieja Iwańksiego i na kolejną, świetną bramkę np. z rzutu wolnego w jego wykonaniu. Typ: 1 Arminia B. - Bayern M.Bayern być na fali, Bayern być w optymalnym składzie, Bayern musieć wygrać - tak zapewne powiedziałby Kali o tym meczu, a ja musieć się z nim zgodzić  . Typ: 2 Canas - BerlocqPowrót do tenisa jednego z moich ulubieńców G. Canasa wypada jak na razie całkiem dobrze. W latach 2004-05 nie raz i nie dwa zarobił on dla mnie trochę  . Niestety później nadeszły kontuzje i długa przerwa. Teraz widzę, że chłopina powraca powoli do tenisa w challengerze w Belemie (bliższa lokalizacja - gdzieś w Brazylii  ). Jak na razie bez problemów odprawił takich grajków jak Daniel 6-0 6-2, Sa 6-0 6-1 i Mello 6-2 7-6. Pokonani to może nie wybytni gracze ATP, ale jak na challenger to całkiem solidni gracze, a rozmiary ich porażek chyba o czymś swiadczą. Berlocq to typowe dziecko challengerów. W turniejach ATP nigdy nie istaniał i już nigdy nie zaistnieje. Co prawda w bukmacherce sentymenty należy odłożyć na bok, ale w tym przypadku są one pokryte pewnymi wynikami, którą utwierdzają w przekonaniu, że... Typ: 1Tutaj fotka, która utwierdza w przekonaniu, że forum ma czasami dziwną moc, która sprawia, że upublicznione typy czasami nie wchodzą. Ja tak miałem z US Open. Człowiek podał typy z marnymi kursami na Clementa czy Querrey'a i wszyscy wiedzą jak to się skończyło, a tylko przemilczał poniższe i efekty od razu widoczne. PS Czasami trzeba się przypomnieć naziemnym, że taki ktoś jak Trewor istnieje  .
|
Do góry
|
|
|
|
#452749 - 17/09/2006 11:57
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Zagłębie - Górnik 1-1  Z polską piłką znowu pożegnamy sią na jakiś czas, chociaż dzisiejsza Wisła w Łęcznej...  Arminia B. - Bayern M. 2-1  Kali kochać, Kali kłamać  Ale żeby Polak Polaka załatwił... Jak nie strzelal, to nie strzelał, a teraz mu się nagle zachciało  .  Canas - Berlocq 4-6 6-2 7-6  Jedynie stary, poczciwy Guillermo nie zawiódł. Coś jest w tym upowszechnianiu, no ale nic... ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dubel made in Prof Santander - BarcelonaPisanie chyba zbędne. Typ: 2 Trondheim - StorhamarJak powszechnie wiadomo ligi hokejowe już powoli się rozkręcają. W Norwegii minęły 3 kolejki i jak na razie Trondheim 3 porażki (ostatnia 11-2 w Comecie), a Storhamar też 3, ale zwycięstwa. Jak widać układ sił z zeszłego sezonu zachowany i miejmy nadzieję, że wynik też sie powtórzy. Typ: 2Oprócz tego delikatnie spróbuję MU - Arsenal na 2. Widząc ostatni mecz Diabłów w LM i ich wyczyny w obronie, aż dziw bierze, że jeszcze nie stracili punktów w lidze. Z kolei patrząc na skład i potencjał Londyńczyków dziw bierze, że jeszcze nie wygrali. Te 2 fakty + kurs na Arsenal = Typ 2.
|
Do góry
|
|
|
|
#452750 - 20/09/2006 13:10
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą? Santander - Barcelona 0-3   Trondheim - Storhamar 4-3OT  Trochę szkoda tego dubla. Storhamar około 2 razy więcej strzałów i nic...  Man. Utd. - Arsenal 0-1  Szkoda, że stawek nie zagrałem na odwrót, bo byłby niezły +, a tak to prawie na zero. Ale kurs 4.8 na Arsenal był przedni... Sparta Sarpsborg - Storhamar... Typ: 2 Unia Oświęcim - GKS TychyCzekałem na ten mecz, bo byłem ciekaw kursów jakie zostaną wystawione na to spotkanie. BAW daje nam 1.9 na Tyszan i ja biorę to z pocałowaniem ręki, gdyż spodziewałem się czegoś niższego. Nie jest tajemnicą, że Unia borykała przed tym sezonem z problemami. Nastąpiło wiele zmian zaczynając od sponsora, prezesa..., a na strojach kończąc. Z drużyny odeszło wielu czołowych zawodników Jaworski, Puzio, Jakubik... O osłabieniach niech świadczy fakt, że Jaros stał się czołowym zawodnikiem, a zarazem jednym z kapitanów drużyny  . Skład Unii wygląda teraz tak jak ich śpiewający, małoletni kibice, czyli młodo i skromnie. A Tyszanie? Dość, że nie zostali osłabieni, to w dodatku wzmocnili się m. in. Jakubikiem i Wołkowiczem. Ich siłę ognia mogliśmy ostatnio podziwiać... no może za duże słowa... mogliśmy ostatnio oglądać (ooo od razu lepiej brzmi  ) dzięki transmisjii meczu GKS Tychy - Podhale w TVP 3. Jak pamiętamy Tyszanie potrafili wyciągnąć mecz ze stanu 0-5 na 5-5. Można spytać, gdzie w tym meczu była obrona GKS-u? Przyznaję, że ta formacja nie zaprezentowała się zbyt dobrze. Ale po pierwsze w meczu z Unią zapewne nie popełnią już tylu błędów, a po drugie Unia te błędy będzie musiała umieć wykorzystać, a z tym może być już trochę gorzej. Podsumowywując: z ciężkim sercem, ale... Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
#452751 - 23/09/2006 10:20
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Sparta Sarpsborg - Storhamar 1-4   Unia Oświęcim - GKS Tychy 2-4  , ale za to niezła  Zgodnie z moimi przewidywaniami Unia przegrała z GKS-em 2-4. Tylko początek spotkania był wyrównany. W tym okresie Oświęcimianie wykorzystali grę w podwójnej przewadze i objęli prowadzenie 1-0. Radośc ich nie trwała zbyt długo, bo już 3 min. później podobną sytuację wykorzystał Woźnica. Potem było już tylko 1-2, 1-3 i 1-4. Jedna z bramek wpadła bodajże, gdy Unia grała w przewadze. Tyszanie wykonali podanie przez połowę tafli pod niebieską linię, napastnik GKS-u wjechał z obrońcą w tercję Unii i umieścił krążęk w bramce. Ta sytuacja oraz akcja gdzie Wojtarowicz nie potrafił umieścić krążka w bramce, gdy miał przed sobą tylko... Gwiżdża świadczy o różnicy klas między tymi zespołami. Największym problemem Oświęcimian jest chyba gra obronna (tylko czekać aż sobie kiedyś sami wpakują krążek do swojej bramki) i dość często gra w przewadze (raz gdy zawodnik Tych siedział na ławce kar, Unici nie potrafili przez około 1 minuty przejąć krążka  ). Mimo tych wszystkich uwag nie należy wieszać psów (sam nie wierzę, że to napisałem) na drużynie z Oświęcimia. Jak wiadomo zespół jest w przebudowie i stawia teraz na młodzież, która musi się wiele uczyć, aby może kiedyś w przyszłości...  . A GKS? Patrząc na ich grę w pierwszych meczach sezonu oraz na skład personalny można stwierdzić, że są głównym faworytem do mistrzostwa. W ataku są naprawdę bardzo groźni i mają wielu zawodników, którzy mogą strzelac gole, ale niestety dla ich fanów zdarzają im się głupie błędy w obronie, jakie miały miejsce chociażby w meczu z Podhalem czy nawet we wczorajszym. Ja tam byłem i porażkę Unii zobaczyłem. Potem kebaba wmóciłem, do domu wróciłem i kasę liczyłem. 
|
Do góry
|
|
|
|
#452752 - 26/09/2006 13:44
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Jak dzisiaj Unia? Też się nad tym zastanawiam. W niedzielę również byłem na ich meczu i również zagrałem przeciwko nim, ale już delikatniej niż na Tychy. Niestety decyzję podjąłem w ostatniej chwili i na forum już nic nie zdążyłem wystukać, ale nie ważne... Podhale po spokojnej grze prowadziło już 3-0. Przy bramce Różańskiego na 2-0 asystę zaliczył nawet obrońca Unii Połącarz, który wspaniale wyłożył mu krążek sam na sam z Witkiem. Na kilka sekund przed końcem II tercji gospodarze strzelili bramkę, która najwidoczniej dała im nadzieję na korzystny wynik, bo w III tercji Unia zaczęła śmielej atakować bramkę Lemanowicza. Na 5 min. przed końcem spotkania co chwilę jakiś zawodnik Podhala był odsyłany na ławkę. Na 2 min. do końca było ich tam nawet dwóch i Unia grając w przewadze 5 na 3 zdecydowała się wycofać bramkarza i grali 6 na 3. Zmaknęli oni gości w zamku, ale nie potrafili wykorzystać tak dużej przewagi, gdyż nie wszyscy wiedzieli gdzie się mają ustawić. W pewnym momencie Witek wrócił już do bramki i na 4 sek. przed końcem jednej z kar, Klisiak umieścił krążek w bramce. Wynik 3-2, do końca 2 min. i Unia dalej w przewadze tym razem 5 na 4. Gdybyście widzieli wtedy minę Joe, który już przy 3-0 podliczał kasę  . Niestety albo i stety Oświęcimianie nie zdołali już wyrównać. Podsumowywując: gdy górale przyśpieszyli trochę grę, potrafili osiągnąć dość dużą przewagę i zamykać Unię grając 5 na 5. Niestety dla ich kibiców mieli oni dość częste przestoje w grze, które Unia na ile umiała wykorzystała. Dzisiaj pojedynek z Naprzodem, z którym Unia grała już w pucharze Polski. Mimo to nie radziłbym się sugerować wynikiem z tej potyczki, ponieważ skład Janowa od tego czasu uległ zmianie na plus. Naprzód w tych pierwszych 6 kolejekach udowodnił, że jest drużyną nieprzewidywalną. Potrafił wygrać w Kato z Cracovią 5-3, z Sosnowcem 3-1, z Podhalem 6-5, ale również zaliczył takie porażki jak 7-0 w Tychach, 1-6 ze Stocznią czy 4-3 z Krynicą (mimo iż prowadzili już 3-0). Ja osobiście dzisiaj zagram po raz trzeci z rzędu przeciwko Unii, ale już naprawdę delikatnie, a zważywszy na kurs ponad 3, wygrana i tak będzie całkiem, całkiem.
|
Do góry
|
|
|
|
#452753 - 26/09/2006 21:10
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Unia Oświęcim - Naprzód Janów 4-2Mimo że zagrałem za grosze na "Janowczan" to i tak jestem zadowolony... z wyniku, bo z grą było trochę gorzej. Mecz przebiegał... powoli, ponieważ tempo gry obu drużyn nie było zbyt oszałamiające. Pierwszą bramkę dla Unii zdobył wiecznie młody Waldek Klisiak wykorzystując grę w przewadze. Wynik na 2-0 poprawił w jeszcze łatwiejszej sytuacji Jurek Gabryś. W łatwiejszej, bo na ławce kar siedziało dwóch graczy Naprzoda lub Naprzodu  . Na 3-0 strzelił Radwan. Unia grała wtedy w osłabieniu 4 na 5, prosty błąd obrońców, Radwan przejął krążek i gol. Potem było 3-1 po strzale spod niebieskiej, potem 4-1 - Bibrzycki w osłabieniu i w końcu jak łatwo się domyslić 4-2. Jak widać bardzo skromny opis meczu, bo i spotkanie było skromne. Dwie przeciętne drużyny, wolne tempo... Możnaby jeszcze odnotować dwie komiczne sytuacje, a mianowicie akcje sam na sam z bramkarzem w wykonaniu... Gabrysia (podejrzewam, że chłopina ostatni raz był w takiej sytuacji... w żakach  ) oraz próbę "kiwki" Witka sporych kilka metrów od jego bramki. To chyba tyle. W piątek spotkanie z Toruniem i cieżko przewidzieć jakim wynikiem się ono zakończy. Natenczas na moje oko liga wygląda tak: Tychy... lekka pustka, Podhale... mniejsza pustka, cała reszta i Sanok. Ogólnie dosyć wyrównana, ale za nami dopiero 7 kolejek także zobaczymy jak się sytuacja będzie dalej rozwijać. Sochaux - LyonPodaje ten typ już teraz, bo kursy pewnie na... polecą w dół. Kroczą oni od zwycięstwa do zwycięstwa niezależnie od tego czy to krajowe podwórko czy LM, także trzeba z ich formy korzystać. Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
#452755 - 29/09/2006 18:41
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Werder - Barcelona 1-1  Charlton - ArsenalOpis zapożyczony od Ignoratora z działu Stadion piłkarski: "Dwie stołeczne jedenastki, które znajdują się w różnych częściach ligowej tabeli. Charlton po odejściu jednego z najlepszych trenerów tego klubu - Alana Curbishley-a nie radzi sobie najlepiej w Premiership. Nowy nie doświadczony szkoleniowiec Ian Dowie obiecywał inną grę zespołu w lidze. Trzeba przyznać, że temu szkoleniowcomi się to udało. Charlotn, który co sezon na początku rozgrywek był największym zaskoczeniem ligowej stawki jest w tegorocznym sezonie "czerwoną latarnią" ligi. Popularni "The Addicks" grają bardzo źle. Wygrali w lidze tylko jedno spotkanie. Na The Valley byli w stanie pokonać Bolton (2:0). W innych meczach przegrywali. W sumie ponieśli już na starcie tego sezonu pięć porażek. W tym trzy porażki mieli pod rząd. Nawet nie byli w stanie na The Valley powstrzymać Portsmouth z, którym zawsze sobie dobrze radzili na własnym boisku. Sytuacja tego klubu jest nie do pozazdroszczenia. Trener Ian Dowie liczy na powrót lewoskrzydłowego - Andy Reida. Jednak powrót jednego zawodnika do składu nie odmieni nagle słabo grającej ekipy Charltonu. W zupełnie inncyh nastrojach znajduje się Arsenal Londyn. Popualrni "Kanonierzy" na początku sezonu nie rozpieszczali swoimi wynikami kibiców. Jednak nie oczekiwanie przełom przyszedł w meczu szlagierowym z Manchesterem United. Pokonanie opdwiecznego rywala (1:0). Dało nie samowitą pewność siebie dla piłkarzy Arsena Wengera. Od tego spotkania Arsenal jest niepokonany. W ostatniej kolejce Premiership pokonali na Emirates Stadium beniaminka Sheffield United (3:0). Do tego w Lidze Mistrzów Arsenal pokonał na wyjeździe Hamburger SV (2:1) i na Emirates Stadium FC Porto (2:0). Tak jak widzimy podopieczni Arsena Wengera są w bardzo dobrej formie. W zeszłym sezonie Arsenal na The Valley pokonało Charlton (1:0) po golu Reyesa. Myślę, że podobnego wyniku możemy się spodziewać i w sobotnie konforntacji. Każdy inny wynik niż wygrana Arsenalu będzie dla mnie dużą niespodzianką." Typ: 2 Kalpa - JokeritMecz typu: - dzisiaj: Sanok - Tychy - kilka lat temu: ktokolwiek z polskiej ligi - Unia Typ: 2 Storhamar - CometPatrz wyżej Typ: 1 Lillehammer - ValerengaGospodarze w 8 meczach stracili 49 bramek => średnia 6.125 na mecz... Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
#452756 - 02/10/2006 20:12
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Charlton - Arsenal 1-2   Kalpa - Jokerit 5-1  - tak tylko mogę to skomentować. Coś z typu Krynica - Tychy 1-1.  Storhamar - Comet 8-0   Lillehammer - Valerenga 1-4  Unia Oświęcim - Cracovia KrakówRozgrywanie meczy "u siebie" w Katowicach, kontuzje... to wszystko było powodem gry nawet na 2 ataki, a co za tym idzie słabego startu Cracovi w rozgrywkach. Jednak już po kilku kolejkach, gdy niektórzy doszli do zdrowia, gdy zawodnicy przywykli do gry w Kato... wszystko wróciło do normy. Pasy zaczęły wygrywać i pchnąć się w ligowej tabeli. Czynili to na tyle skutecznie, że na koniec I rundy wylądowali na 2. miejscu. Z tej właśnie pozycji jako wicelider zespół z Krk zawita jutro do Oświęcimia. Mecz ten został przełożony ze względu na udział Pasów w Pucharze Kontynentalnym, który będzie rozgrywany 13-15.10 w... Oświęcimiu. Kadra Cracovi mimo, że nie imponuje liczebnością, gdyż grają zazwyczaj na 3 ataki, to na jakość chyba nie ma co narzekać. Takie grajki jak Laszkiewicze L. i D., Pasiut, Słaboń... świadczą o sile tego zespołu. Gracze z Oswięcimia mieli już okazję się o tym przekonać. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami Laszkiewicz D. i Pasiut w ciągu 3 ostatnich minut meczu doprowadzili ze stanu 4-3 dla Unii do 5-4 dla Pasów. Siła ofensywna jest, a i w obronie chyba nie ma na co narzekać. Inaczej sytuacja wygląda w Unii. Ich obrona to wręcz tragedia. Z Sosnowca bramek co prawda nie oglądałem, ale widziałem wywiad z Waldkiem Klisiakiem, który mówił, że druga i trzecia bramka dla Zagłębia padły po katastrofalnych błędach obrońców. Biorąc pod uwagę ich postawę w meczach u siebie, których byłem świadkiem, należy wierzyć Klisiakowi w to co mówi. Powyższe - nazwijmy je - argumenty i kursy wystawione przez Bet-at-home czy BAW skłaniają mnie do... Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
#452757 - 02/10/2006 21:36
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Człowiek Konkurs - to już będzie z 3. raz  Żeby nie posyłać prawie pustej wiadomości (prawie robi...) zwrócę uwagę na mecz z dn. 11.10, a mianowicie Polska - Portugalia. Kurs na Brazylijczyków Europy wynosi np. w STSie 2.4. Wiem, że Porugalczycy ostatnio nie zachwycali. Porażka z Danią 4-2 w sparingu i już w eliminacjach remis 1-1 w Finlandii na pewno nie świadczą o ekipie Scolariego najlepiej, ale 11.10 grają oni z... Polską, co wiele tłumaczy i wyjaśnia. Do Polski zawita Carvalho, Ferreira, Deco, Costinha, Maniche, C. Ronaldo, Nuno... i na nich kurs 2.4? Obok takiego czegoś nie można przejść obojętnie.
|
Do góry
|
|
|
|
#452758 - 04/10/2006 15:51
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
 Unia Oświęcim - Cracovia Kraków 2-4 I tercjaTak jak to już bywało ostatnimi czasy, dzisiaj także wszedłem na halę gdzieś koło 8 min. meczu. Zapatrzyłem się w domu na "Gra w ciemno" z Ibiszem, bo babka (chyba Kinga dokładniej  ) miała w kopertach 50 000 zł, -50%, 500zł i 10 000 zł. Jak wychodziłem to chciała zatrzymać wszystkie, ale Ibisz i tak jej proponował 23 000 zł za -50% i 10 000 zł. Jeżeli ktoś wie jak to się skończyło to proszę o info na priv. A wracając do meczu... Gdy przyszedłem na lodowisko było już 0-1. Chwilę później Craxa grała w przewadze, podanie do Piekarskiego i guma ląduje w okienku bramki Witka. 6 min. później, w 15 min. meczu, gdy do końca pozostało 45 min... Hartmann z bliskiej odległości podwyższył na 0-3. W tej tercji Unia prezentowała się słabo, a Krakowianie na tle Unii średnio. II tercjaNie zwróciłem na to uwagi, ale czytałem ostatnio, że Niebiescy mają syndrom II tercji. Podobno grają w niej słabo, tracą gole i w ogóle... Nie sprawdzałem czy to prawda czy nie, ale jeśli tak, to już nie  . Dzisiaj w tej części gry to Unia miała dość dużą przewagę. Podczas gdy Witek tylko kilkakrotnie musiał interweniować, Radziszewski uwijał się jak mógł, ale i tak musiał 2 razy wyciągać krążek z bramki. Najpierw pokonał go Jaros, któy w przewadze przejął krążek odbity przez Radzia i objeżdżając bramkę umieścił go w siatce. Drugi gol był autorstwa wiecznie młodego Waldka. Indywidualna akcja, zwód, beckhand i krążek między nogami bramkarza wpada do bramki. III tercjaTercja ta rozpoczęła się od ataków Unii. Dość szybko grali 2 razy w przewadze i całkiem nieźle sobie z tym radzili obstrzeliwując raz po raz bramkę rywala, ale niestety/stety Radziszewski bronił dzisiaj naprawdę dobrze. Co prawda został w tej części gry pokonany, ale stało się to po uderzeniu nogą i gol nie został uznany. Po pewnym czasie gra się wyrównała i Craxie udało się zdobyć gola. W skrócie wyglądało to tak: Laszkiewicz do Laszkiewicza, ten do Pasiuta i gol. Bramka ta podcięła skrzydła Unitom i wynik meczu nie uległ już zmianie. PS A kebab u Turka zawsze ten sam - najlepszy  . Dzisiaj, a dokładniej jutro z samiutkiego rana (o 01:00) zza oceanem ruszą rozgrywki NHL. W moim temacie można znaleźć zasady których się trzymam grając tę wspaniałą ligę. Mam nadzieję, że ten sezon będzie taki jak tamten, czyli krótko mówiąc dużo  . Teoretycznie powinno się odczekać na początku kilka/kilkanaście meczy każdej z drużyn, żeby zobaczyć co i jak. I mimo, że człowiek nie taki, żeby czegoś nie zagrał, ja się chyba podporządkuje tej zasadzie. Odczekam swoje, bo sezon i tak jest na tyle długi, że co mam wygrać to wygram, a co przegrać...
|
Do góry
|
|
|
|
#452759 - 05/10/2006 20:22
Re: TREWOR
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Pittsburgh - Philadelphia - stage 1 No to żem odczekał kilka/kilkanaście kolejek  . Ale jak tu nie zagrać czegoś z NHL, jeśli w temacie o tej lidze w ciągu 3-4 dni powstała już 4. strona z wartościowymi i rzeczowymi postami. Na dzień dobry biorę na celownik Pingwiny. Mają przed sobą mecze z faworytami tej ligi, a mianowicie z: PHI (h), DET (h), NYR (a), CAR (h), NJD (h)... porażka wisi w powietrzu. Typ: 2
|
Do góry
|
|
|
|
|
|