nie pierwszy i nie ostatni taki wyczyn Rumuna w ostatnich miesiacach. Wiec po co sie nawet emocjonowac/stawiac na niego jesli ten sprzedawczyk odwala takie szopki co chwila.
Po to aby wygrać, miałem czysty zysk na nim. Szkoda tylko że olałem zasady i nie podzieliłem greena po równo jak to mam w zwyczaju. Wyszło na zero.