Cwielong sobie jaja robil, a wszyscy mysla ze na powaznie
reporter z niego szydere, to on tez
nie do końca robił sobie jaja, źle ujął to co chciał powiedzieć. Później się wytłumaczył o co mu chodziło
- Na tym boisku nie sposób normalnie grać w piłkę o godzinie 17:00. Jest lepiej, gdy jest już ciemno, zapalane są światła i na murawie pojawia się rosa. Wtedy robi się nieco bardziej ślisko i piłka jakoś zaczyna chodzić. A tak to ona tylko skacze i nic nie da się z nią zrobić – opowiada Ćwielong w jednym z portali.