Przypomne, ze Podbeskidzie kilka dni temu u siebie nie dalo rady KSZO, grajac od 30 minuty w 11 na 10:).
No, ale KSZO to nie Lech.
A oglądales ten mecz ze twierdzisz ze to był taki latwy mecz ?

Ogladalem wywiad teraz przed meczem z trenerem Podbeskidzia i mowil ze po stracie zawodnika KSZO stanelo autobusem na 16 i sie bronili juz do konca meczu, jak widac skutecznie

Co do dzisiejszego meczu Leszka to slabizne taka graja ze szok! Podbeskidzie moglo tu juz 2-0 spokojnie prowadzic natomiast LEch bez rewelacji. Jesli Rudnevs nie wejdzie i ta gra z przodu sie nie zmieni to polecą z Pucharu az milo

Murawski jedynie cos probuje, Krivets niewidoczny wogole