Nic z tego.
Gdybym mial wybrac, sposrod wszystkich liczacych sie lig europejskich plus latynoamerykanskich, najbardziej pechowa ekipe to mialbym trudny wybor pomiedzy chilijskim Santiago Wanderers a Montkiem

To co dzialo sie podczas meczu z Rennes trudno nazwac inaczej niz cholernym pechem.
LE nadal w zasiegu, ale to maks na ten sezon.
PS. Spahic zachowal sie jak infantylny dzieciak w Sochaux, podobno na starosc sie dziecinnieje
Zabraklo szczescia bo byla przewaga i kilka slupkow + poprzeczka. Stade Rennes mocna ekipa. Jak na Bretonczykow przystalo - 7 roslych Murzynow w wyjsciowym skladzie.
Z ciekawostek : Kolumbijczyk Montano z Rennes, ktory gral przez wiele sezonow w Montku - goraco przywitany, Giroud, ktory mial go zastapic wygwizdany.
Kilka razy blysnal umiejetnosciami Nigeryjczyk John Utaka, ktory wyszedl w 1 skladzie. Bedzie z niego pozytek.
Cala kolejke sedziowali arbitrzy 3-ligowi. Nie bylo widac roznicy.
Spahic definitywnie odchodzi po sezonie. Czerwona z Sochaux jak najbardziej zasluzona - Spahic wytracil kartke z reki sedziego. Moze sie oszczedza ?
Co do pucharow to chyba najlepsza okazja bedzie wygranie finalu Pucharu Ligi z Marsylia 23.04. Triumfator gra w PUEFA.
Przegrany mecz wynagrodzilem sobie nazajutrz ogladajac zwyciestwo handbalistow Montka w Champions League (30:24) z Veszprem. Wegrzy niezli, jednak to za malo na ekipe Montpellier, w ktorej gra kilku mistrzow swiata. W przerwie malem okazje napic sie piwka z kibicami naszych bratankow, ktorych przyjechalo ok 200.
Szkoda, ze szczypiorniak tak sie zbrutalizowal...
PS. Gratuluje FCB - to naprawde Wielka Ekipa - kto wie czy nie najlepsza w dziejach. Szczesny kontuzja, gdy mial szanse rozegrac mecz zycia
