tomus jeny jaki to jest frajer, ale czemu wczoraj nie wtopil
Bo finał dopiero dzisiaj, głowa chyba słaba, gdyby zagrał to co wczoraj z Tsonga pewnie wystarczyłoby na Cilicia
final final, jak rok temu na wimbie z nadalem, oddal w miare szybko nie pokazujac tego co wczesniej, tutaj inny final inny rywal ale wlasnie final spina sie tomus i psycha gotuje