najslabsze jest Blackburn, wczoraj to potwierdzili - tak grajacej druzyny w Anglii dawno nie widzialem
Chelsea juz z City sie przyfarcilo, ze wygrala - na Wigan to wygladalo jakby chcieli wygrac na stojaco i sie zemscilo pod koniec, ale wracajac do Liver - druzyna gra, stwarza sytuacje ale wg mnie najwiekszym problemem jest brak skutecznosci i tego sie troszke boje, bo Wigan w miare dobrze w takich meczach jest ustawione z tylu
czy najsłabsze jest Blackburn trudno powiedzieć - moim zdaniem nie. Na pewno mają najsłabszego menedżera i dlatego też są na dnie tabeli. Niedawno zresztą odbył się mecz pomiędzy tymi ekipami - napisałem o nim nawet na moim
pseudoblogu Co do LFC: Ktoś wyliczył, że jakby nie słupki i poprzeczki to byliby w pierwszej trójce. Oczywiście o każdej drużynie można tak powiedzieć, ale fakt faktem sytuacji stwarzają masę. Wigan nie ma kim straszyć - Gomez jest zbyt stateczny żeby dobra obrona LFC miała się go bać. No i przede wszystkim Wigan nie ma bramkarza - Al-Habsi jest strasznie słaby i myślę, że nieraz będzie dziś wyciągał piłkę z siatki.
dobra Panowie, miałem się uczyć a notatki leżą obok.. do wieczora