1) Ja jem tylko w sosie własnym i konieznie musza to byc "kawalki tunczyka" a nie jakas mielonka, ktora z tunczykiem ma niewiele wspolnego. Ten w oleju to na redukacji nienajlepszy pomysl. Ja i tak odlewam ten sos wlasny dodaje oliwe z oliwek i przyprawiam tak jak lubie

2) i z powodu montoni bo nawet to jedzenie ktore uwielbiasz jedzone dzien w dzien by Ci zbrzydlo i z powodu wartosci odzywczych, gdyz róznorodnosc jest wskazana.
3) Tak oliwe prosto na twaróg - mi to ledwo przez gardło przechodzi ale gdy jestem na jakism cyklu to sie zmuszam bo na noc nie ma nic lepszego. Poza cyklem mozna ten twaróg jakos tuningowac tak jak lupus kiedys tutaj pisal ze z jakims mlekiem smakowym czy co tam bylo? Nie pamietam ale na bank w smaku jest sto razy lepsze niz oliwa z oliwek.
Ja przy wiekszych zakupach kupuje w biedronie CASA de Azeite

- jakosciowo dobra ale walory smakowe, ze tak powiem mocno srednie( moze dlatego jest taka tania

) w porownaniu do np. Umbro czy Away

Tak czy siak kazda na twarogu bedzie smakowala lipnie - co innego jesli dodasz do sałatki z miesem i warzywami.
O "oliwie polnocy " sie nie wypowiem bo nie mam pojecia o tym

4) Moze na Ciebie działa, na mnie nie działało. Najlepsze efeekty mialem wlasnie po bieganiu na pusty zoladek i z opini dietetyków plus innych osob na redukcji wywniskowalem ze to najlepsza pora i tak napisalem

Logicznie myslać organizm ladowany przez caly dzien weglami ma z czego brac energie a z naszej tkanku tluszczowej bierze ją na koncu - wtedy gdy juz nie ma innej mozliwosci.
5) Gdyz jest to jakosciowo to najgorsze mięso dodatkowo bardzo tłuste.. Nawet schab niby najchudsza czesc swini posiada duzo tluszczu. Moj osobisty ranking wolowina, ryby, drób( tu przede wszystkim mam na mysli kuraka), i na koncu wpierzowina bo wiadomo ze schabowego czasami trzeba wrabac

Tak jak mowie nie ma co przesadzac

6) sprobuj w piekarniku
