Dzisiaj kolejna proba zagrania na porazke Dallas u siebie. Texanczycy odprawiali z kwitkiem juz wiele druzyn, ale mysle ze Sloneczka sa w stanie te passe przerwac. Kurs 2,5 nawet, nawet choc spodziewalem sie lepszego...

Druga rzecza jaka zagram jest
Clevelana 1H (-2,5). Chicago jest duzyna, ktora duzo swoich meczy, zwlaszcza ostatnich zalatwia w 4 kwarcie. Tak bylo ostatnio z NY, jak rowniez w niedawnym, przegranym jednym punktem meczu wlasnie z Cleveland. A w pierwszej polowie gra niespecjalnie. Kawalerzyscie na dodatek u siebie sa mocni co jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym typie.
Nad reszta meczy pomysle pozniej, bo chwilowo uciekam ogladac PSG-Marsylia.
