Juan Martin Del Potro - Jo-Wilfried Tsonga
Juan gra na dużych obrotach w obecnym sezonie, sezon bardzo udany jak dotychczas. Byłby zdecydowanie jednym z najlepszych a moze i najlepszym, gdyby nie jeden kolo z kortów, Roger który spędza sen z powiek w ostatnich czasach Juanowi. Na Australian Open,Indian Wells został wyeliminowany w ćwierćfinale, w Dubaju na etapie półfinału, i najbardziej bolesna porażka ze wszystkich chyba to w Rotterdamie w spotkaniu finałowym. Dzisiaj takim przeciwnikiem jak dla Juana jest Roger, bez wątpienia jest dla Tsongi Juan. W dotychczasowych bojach miedzy sobą pięciokrotnie zwycięsko wychodził Argentyńczyk a ino raz Jo. Dzisiaj znowu w roli faworyta występować będzie Potro, lecz ja bym tak nie skreślał Jo przed pojedynkiem. Potro może byc trochę zmęczony jednak obecnymi startami, a miał ich nie mało. W trwającym turnieju z Llodra wyglądał na gracza któremu brakuje werwy, powinien dzis zjechać do boksu na podładowanie akumulatorów na następny turniej który bez wątpienia jest ważniejszy dla niego. Na pełnej świeżości powinien byc za to Jo, który jednak ostatnio miewał dużo czasu na odpoczynek i poprawę gry na kortach ceglanych. Na pewno bedzie też chciał zamazać plamę za porażki z Juanem, w samym obecnym roku doszło do dwóch pojedynków w których na tarczy jednak wracał Jo. Szczególnie dotkliwa byla na swoim terenie w Marsylii, jak i w kolejnym turnieju w Dubaju znowu stanął Juan i zabrał mecz, a czarę goryczy dodał kolejny start i trzecia z rzędu porażka w turnieju i trzecia z Argentyńczykiem tym razem z Nalba. W takich okolicznościach pozostaje jeno, wygrać dzisiaj i choc trochę odbić sobie za tamte porażki, jak i ostatnie słabe starty. Choc trzeba jednak przyznać ze Jo nigdy za rewelacyjnie na ziemnych terenach nie grał i nie odnosił sukcesów. A tuż tuz Szlem na ojczystej ziemi i to na ziemi, oprócz niego nie widac nikogo kto mógłby jakiś dobry rezultat osiągnąć, licze po cichu ze jednak poprawił gre na kortach ziemnych i dzis będziemy widzieć jakaś progresje z jego strony, choc trzeba przyznać będzie ciężko.
Jo-Wilfried Tsonga 3.75